Pracownicy jednego z najważniejszych partnerów Apple, a mianowicie firmy Foxconn twierdzą, że ich pracodawca przetransferował nieletnich pracowników do innych działów lub też nie umieścił ich na grafiku nadgodzin, w celu uniknięcia problemów w czasie ostatnich kontroli przeprowadzonych przez FLA (Fair Labor Association) – organizacji non-profit dbającej o prawa pracowników.
Czternastego lutego w sieci pojawiła się informacja, że Apple wyraziło zgodę na przeprowadzenie kontroli w fabrykach Foxconn, w których produkowana jest większość najnowszych urządzeń spod znaku nadgryzionego jabłka. Inspekcja miała sprawdzić, czy pogłoski o niegodziwym traktowaniu zatrudnionych na halach produkcyjnych osób są prawdziwe. Jak stwierdzili jednak pracownicy Foxconn, włodarze przedsiębiorstwa byli ?przygotowania do kontroli?, która zaczęła się w ubiegłym tygodniu.
Zdradzili oni, że wszyscy pracownicy pomiędzy 16 i 17 rokiem życia, nie byli zapisywani na zmiany w ramach nadgodzin, a ich część została nawet przetransferowana do innych działów i departamentów. Polityka firmy Apple pozwala bowiem na zatrudnianie osób w tym wieku, oczywiście jeżeli zezwala na to prawo danego kraju, wymagane są jednak specjalne zabezpieczenia oraz protekcja dla tychże niepełnoletnich pracowników, które ograniczały będą ilość oraz rodzaj pracy, którą mogą wykonywać.
Prezes organizacji FLA, Auret van Heerden stwierdził w zeszłym tygodniu, że zaplecze produkcyjne Foxconn utrzymane jest na najwyższym poziomie, inspektorom udało się odnaleźć jednak ?tony mniejszych i większych problemów?, które wymagały będą rozwiązania w najbliższym czasie.
Relacje pojedynczych pracowników, którzy chcą pozostać anonimowi, jasno pokazują, że przedstawiciele Apple są cały czas obecni wewnątrz fabryk i zdają sobie sprawę z występujących problemów oraz częstego wykorzystywania zatrudnionych, ale tak naprawdę nie obchodzi ich to i nie leży w ich interesie, aby kwestie te rozwiązać. Nagłośnienie sprawy pokazało także, że Foxconn korzysta bardzo obficie z pomocy lokalnych chińskich urzędów przy rekrutacji pracowników oraz niezwykle często wymaga, aby szkoły wysyłały swoich uczniów na bezpłatne staże, nawet jeżeli ich kursy oraz prowadzone badania związane są z całkowicie niezależnymi dyscyplinami.