
Starter pack aplikacji dla podróżnika – czuj się bezpiecznie na drugim końcu świata!
Zwiedzanie to świetna sprawa. Pamiętajcie jednak, że podróżowanie po świecie może być jeszcze przyjemniejsze. Nikt z nas nie lubi przecież nagłych zwrotów akcji – okazują się niekoniecznie dobre dla naszego portfela, zdrowia psychicznego i samopoczucia. Aby uniknąć takich sytuacji, przygotowałem dla Was kilka aplikacji, które mogą okazać się pomocne.
iPolak 3.0
Jeżeli straciliście swoje dokumenty, potrzebujecie pomocy na terenie danego, obcego kraju lub po prostu chcecie dowiedzieć się o zbliżającym niebezpieczeństwie – iPolak 3.0 będzie idealnym wyjściem na taką okazję. Nikt bowiem nie chce być ofiarą tragedii czy znaleźć się w niekomfortowej sytuacji w totalnie nieznanym kraju.
Nie stworzył jej byle kto, bo Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP. Wersja 3.0 to najlepsza z możliwych – oferuje powiadomienia o niebezpieczeństwie, szybkie wybranie numeru alarmowego i opisy krajów. Co fajne – szybko skontaktujemy się z ambasadą, konsulem. Znajdziemy sposoby dobrego komunikowania się po mieście i w pigułce dowiemy się o kulturze danego kraju. Czyż nie są to wystarczające powody, aby zainstalować iPolak 3.0? Moim zdaniem jest to must have każdego podróżnika. Zarówno tego, co zwiedza świat kilka razy w roku, jak i tych, co wyjeżdżają raz na kilka lat.
Settle Up
Grupą pieniądze wydaje się lepiej… I raźniej. Raz ty, raz ja, raz on – i tyle! I choć jest to dobry sposób, gdyż zamiast prosić kelnera o kilka rachunków, zamawiać coś wiele razy, rezerwować bilety na pociąg osobno – zrobi to jedna osoba. Oszczędzacie czas i nerwy – świetnie. Hm, niestety potem przychodzi do następnej transakcji i pojawia się pytanie – kto płacił ostatnio i ile?
Z Settle Up nie będziecie mieli takiego problemu. Aplikacja ta pozwoli Wam na przelanie znajomym lub poinformowanie ich o zalegających transakcjach. Jest to świetna opcja. Dlaczego? Cóż, o długach się zapomina. Niestety, ale sam pamiętam kilku znajomych, którzy byli mi dłużni niemałe kwoty. Codzienne sprawy jednak mi to przyćmiły, i… Zapomniałem! Cóż, powinienem wtedy posiadać Settle Up.
App in the Air
Latanie samolotem to świetna sprawa. Przemieszczamy się szybko, co w porównaniu z autem lub pociągiem byłoby często niemożliwe lub po prostu bardzo, bardzo wolne. Na szczęście twórcy aplikacji troszczą się o lepsze odczucia związane z tym aktem – oto App in the Air, czyli świetna aplikacja, która pozwala na lepsze monitorowanie swoich osiągnięć z tym związanych.
Pomaga się dobrze przygotować do lotu, poinformuje twoich znajomych, gdy będziesz niedostępny i nie tylko. Twoja rodzina będzie wiedzieć, że znajdujesz się na pokładzie, dzięki czemu będą spać spokojnie, kiedy od kilku godzin nie będziesz odpisywać. Jest to świetna opcja – uważam jednak, że tylko dla tych, którzy korzystają z tego środku transportu naprawdę dużo. Jeżeli lecicie raz na jakiś czas, naprawdę może okazać się to bezsensowe. Jest to jednak apka warta uwagi, serio.
PackPoint Travel
„W drogę!” I nagle… Pisk. Drastycznie użyty hamulec i nagły powrót do domu. „Zapomniałem czegoś!”. Typowy tekst, czyż nie? No właśnie… Z PackPoint Travel będzie to mniej prawdopodobne. Dlaczego? Jest to aplikacja, w której bez problemu zrobimy listę potrzebnych nam rzeczy na wyjazd. Możemy odznaczać spakowane rzeczy, co przyczyni się do idealnego wyjazdu. Nikt nie chce zapomnieć ładowarki do laptopa, telefonu czy portfela. Warto więc używać programów tego typu. Ten jest jednak wyjątkowy – jest darmowy, ma świetny i prosty w obsłudze interfejs, a także… No właśnie, co?
Apka sama będzie dawać Wam wskazówki na temat tego, co powinniście ze sobą zebrać. Wystarczy, że zaznaczycie typ wyjazdu, ilość dni, członków rodziny i tak dalej. Jest to świetna opcja dla zapominalskich. Przyznam się Wam, że zazwyczaj zapominam choć jednej rzeczy. Zazwyczaj są nią… Ręczniki. Może to rozwiąże mój problem? Oby!
UVLens
Wycieczki w ciepłe kraje są ryzykowne. Pomimo tego, że lato w Polsce od kilku lat daje nieźle w kość – nie jest to szczyt możliwości. Uwierzcie mi, że nie chcecie być ofiarami poparzenia od promieni słonecznych. Jest to niezwykle tragiczne i często prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych. Można jednak sprawdzić ich moc. W tym pomoże nam UVLens.
Za pomocą świetnych indykatorów dowiemy się o nasileniu promieni słonecznych. Wywnioskujemy dzięki temu: kiedy warto posmarować się filtrem, kiedy wziąć czapkę z daszkiem, a kiedy… Po prostu nie wychodzić z domu. Niestety, ale w szczególności my jesteśmy na nie narażeni. Dlaczego? Polacy nie są na to gotowi, po prostu. Może warto więc dać szansę UVLens? Moim zdaniem jak najbardziej. Sprawdźcie sami!
To już wszystko na dzisiaj. Wszystkie przedstawione przeze mnie apki w dzisiejszym materiale dostępne są za darmo w AppStore. Do zobaczenia w kolejnym materiale! Pamiętajcie, żeby uważać na wszelkich wyjazdach. Bawcie się dobrze, podróżnicy!