Recenzja DECODED Wallet Case. Etui typu portfel, które spodoba się także tym, którzy takich pokrowców nie uznają

Te etui typu Wallet spodoba się także tym, którzy portfeli na telefon nie uznają. Wykonane ręcznie z użyciem najwyższej jakości prawdziwej skóry. Świetnie spasowane i pozwalające odłączyć telefon od portfela wtedy, kiedy tego potrzebujesz.

Po tym jak do testów otrzymałem etui marki DECODED mam wrażenie, że w rankingu najbardziej luksusowych i świetnie wykonanych case’ów na pierwszy miejscu jest DECODED, później długo, długo nic i dopiero gdzieś tam na samym dole zaczyna pojawiać się konkurencja.

Jestem pod takim wrażeniem wykonania, materiałów i pomysłu na niezintegrowany portfel, że w tej recenzji raczej przeczytacie tylko same zalety…

Co w zestawie sprzedażowym?

Do testów sklep ZGSKLEP.PL dostarczył mi dwa modele etui DECODED, które różnią się nie tylko kolorem skóry użytej do jego uszycia, ale także budową.

Model jasny to typowy portfel, który nie posiada wypinanej wkładki etui. Jeżeli czytacie moje recenzje tego typu pokrowców, dobrze wiecie, że choć potrafię docenić ich kunszt wykonania i materiały, to nie jestem fanem takich case’ów.

Natomiast model DECOED 2 in 1 Wallet to coś, co sprawia, że te etui jest warte swojej ceny. To etui, które potrafi zachęcić nie tylko przeciwników etui w formie portfeli, ale także przekonać do takiego rozwiązania ich entuzjastów.

Model ten łączy w sobie portfel, w którym możemy schować banknoty, karty płatnicze czy dokumenty z etui, które przy pomocy magnesu trzyma się portfela.

W razie potrzeby wystarczy pociągnąć, a wkładka odklei się od okładki portfela, by do ręki wziąć samo etui. Dodam, że równie doskonale wykonane co sam portfel.

Pierwsze wrażenie

Nie mogę się zdecydować, która wersja kolorystyczna z tych co otrzymałem podoba mi się bardziej. Ciemna brązowa skóra zapewne może się okazać bardziej praktyczna.

Mniej będzie widać zbierający się na materiale brud. Jednak to model w wersji brązowej jest konstrukcji 2 in 1, a więc mi bardziej odpowiada.

Wystarczy chwycić etui do ręki by od razu poczuć, że użyta do jego uszycia skóra to materiał najwyższej jakości. Delikatna, gruba i niezwykle przyjemna w dotyku. Ręczne szycia są perfekcyjnie wykończone.

Żadna najdrobniejsza niteczka nie odstaje, nie została przeszyta nierówno czy nieodpowiednio. Wygląda jakby użyto do szycia perfekcyjnego robota szyjącego. Nic bardziej mylnego.

Producent zapewnia, że każde etui to robota doświadczonych rzemieślników.

Powala także dbałość o szczegóły wykończenia. Takie detale jak dziurki we frontowej pokrywie pozwalające rozmawiać bez otwierania pokrowca, otwór w przezroczystym okienku pozwalający wygodnie wysuwać najczęściej używany dokument czy kartę noszoną w kieszonce czy wreszcie użycie tkaniny z graficznym motywem od wewnątrz dla uatrakcyjnienia wizualnej strony tego etui.

To wszystko sprawia, że etui się po prostu każdemu podoba. Niezależnie od tego czy lubi nosić komórkę w portfelu czy też nie.

W przypadku modelu 2 in 1 nie można zapomnieć o samym case’ie na telefon, który przecież można odczepić od okładki portfela. Etui wykonane jest doskonale (w zasadzie to jest ta sama wkładka co w podstawowej wersji Wallet). Różnicą są plecki etui, które w przypadku wersji 2 in 1 zostały obszyte skóra. Dodatkowo materiał podkreślono logotypem marki.

W praktyce

Pozwólcie, że stronę praktyczną opiszę na podstawie modelu 2 in 1, gdyż to właśnie jego używałem na co dzień.

Wewnątrz etui znajdziemy dwie schowane kieszonki oraz jedną z przezroczystą. Obawiałem się, że wsadzając kartę do tej najwyżej, zasłonię kanał dla głośnika, przez co chcąc rozmawiać przez telefon zamknięty w portfelu, będzie to utrudnione.

Producent to przewidział. Kieszeń jest na tyle głęboka, że wsadzając kartę, kończy się ona pod otworami dla głośnika. Można wiec rozmawiać bez problemu.

Dobrym rozwiązaniem było także zaoferowanie jednej dużej kieszeni pod wszystkimi małymi kieszonkami. Tam możemy schować kilka banknotów czy inne papierowe rzeczy.

Choć rozmawianie przez telefon zamknięty w portfelu zostało tu świetnie przemyślane i w żaden sposób nie utrudnia tej czynności, to jednak mimo wszystko najczęściej chcąc zadzwonić czy odebrać telefon odpinałem go z portfela.

Uważam rozwiązanie z magnesem w okładce portfela za prawdziwą rewolucję w konstrukcji ego typu pokrowców.

Dzięki takiemu rozwiązaniu nie tylko łatwiej używać telefonu w pełni, ale także z powodzeniem można go wpiąć np. do uchwytu samochodowego podczas dłużej trasy (także tego magnetycznego, dzięki blaszce wszytej pod skórą w plastikowej wkładce!).

Co ważne, niezależnie od tego czy mamy telefon w portfelu czy go sobie wypniemy, etui nie blokuje dostępu do jakiejkolwiek jego funkcji. Mając telefon w portfelu możemy spokojnie fotografować, gdyż okładka także posiada wycięcie na obiektyw aparatu.

Podsumowując

Biorąc pod uwagę jakość wykonania, użyte materiały i wykończenie, etui te wydaje się być idealne. Jako antyfan pokrowców typu portfel przyznaję, że Wallet w takim praktycznym wydaniu podoba mi się bardzo i świetnie się sprawdza. Mogę wyjść z domu jedynie z telefonem w tym pokrowcu i kluczykiem do auta.

Nie muszę brać portfela ani nic innego w czym chciałbym trzymać dokumenty, karty, telefon, gotówkę… DECODED 2 in 1 jest równie piękny w postaci zamkniętego na magnes portfela, co w wersji, kiedy używamy samej wkładki obszytej skórą. Model podstawowy Wallet podoba mi się mniej, ale tylko konstrukcyjnie. Jego wykonanie jest takie samo i jeżeli nie potrzebujecie wypinanego etui z portfela, jest ono godne polecenia.

Etui do testów dostarczył sklep ZGSKLEP.PL

Recenzja DECODED Wallet Case. Etui typu portfel, które spodoba się także tym, którzy takich pokrowców nie uznają