NordVPN – odrobina prywatności i więcej filmów na Netflixie? Biorę to!
Macie dość ciągłego strachu, że ktoś może wyśledzić to, że wyszukiwaliście „urocze kotki” w Google? A może chcecie obejrzeć serial niedostępny na polskim Netflixie lub HBO? Zapraszam!
NordVPN – co to?
Jest to klient VPN, który pozwala nam na „zmylenie” strony na którą wchodzimy w taki sposób, jakbyśmy byli w innym miejscu na ziemi. Działanie tego mechanizmu jest bardzo proste. 
Jak podaje strona vpnpolaczenie.pl:
VPN - Jest to skrót od “Virtual Private Network” (Wirtualna Sieć Prywatna) i gwarantuje on, że twój komputer staje się niemożliwy do śledzenia. Działa to następująco: zamiast łączenia się z twoim dostawcą usług internetowych, twój komputer łączy się z serwerem VPN za pomocą zabezpieczonego oraz zaszyfrowanego połączeniaNastępnie serwer VPN kontaktuje się ze stroną, której szukasz. W tym momencie szczegóły twojej wizyty są zapamiętywane przez stronę tak, jak zazwyczaj, ale w oparciu o adres IP serwera VPN zamiast twojego adresu. Amazon może nadal zbierać dane na temat szczegółów twojej wizyty, ale nie będzie w stanie powiązać ich z tobą!
Co oferuja nam NordVPN?
Właściwie to… nic więcej poza opcją VPN. Ale chwila, chwila! Jakiej jakości jest to VPN? Moi drodzy… wybierając NordVPN uzyskujecie dostęp do tak dużej ilości krajów, że sam byłem w szoku jak to zobaczyłem. Policzyłem to. W aplikacji znajdziecie dokładnie 58 krajów do wyboru. Wow – to naprawdę robi wrażenie.
Dzięki temu możecie wybrać region który wam odpowiada a Netflix sam zaserwuje treści niedostępne w naszej ojczyźnie 
Powiem więcej – możecie również uruchomić opcję chronienia przed wirusami oraz nachalnymi reklamami. Ot taki malutki dodatek od producentów. Oczywiście bardzo przyjemny! ☺️
Sama zmiana VPN na inny kraj może posłużyć nam nie tylko w celach rozrywkowych (treści niedostępne w naszym kraju) ale także jako pewnego rodzaju strażnik w internecie pełnym narzędzi śledzących nas. Denerwuje was to, że dostawca internetu, strony i ich administratorzy wiedzą co, kiedy i gdzie odwiedzacie? Powiedzcie DOŚĆ śledzeniu was przez wielkie korporacje. Dzięki prostym programom do zmiany VPN możecie ugrać sobie nieco tej internetowej „wolności”. Pamiętajcie jednak, że taki VPN nie zwalnia was w stu procentach z logicznego myślenia. Jeśli jakimś służbom będzie zależało na dojściu do tego kto zrobił/wyszukiwał daną rzecz – to w końcu do tego dojdą. Pamiętajcie więc aby korzystając z internetu kierować się głównie zdrowym rozsądkiem.
Ile kosztuje ta aplikacja?
I tu sprawy zaczynają się nieco… komplikować. NordVPN kosztuje aż 389 złotych rocznie. Przyznaje – to całkiem spora suma, jednakże możecie wybrać tańsze (i krótsze) pakiety. Przykładowo jednomiesięczna aktywacja usługi kosztuje już 54,99 zł. Jeżeli zależy wam na skorzystaniu z VPN a chcecie najpierw zobaczyć jak to wszystko działa, to zachęcam do poszukania darmowego VPN. Zazwyczaj ilość lokacji w darmowych odpowiednikach jest znacznie okrojona (około dwóch do trzech krajów) i działają one maksymalnie godzinę lub niewiele dłużej. Możecie ich poszukać np tutaj – *KLIK*.
Czy polecam?
Tak! Z całego serca. Wykupiłem sobie jeden miesiąc na spółę z przyjacielem, ponieważ chcieliśmy uzyskać dostęp do interesującego nas serialu, którego polska wersja Netflixa niestety nie oferuje. Czy jestem zadowolony? Tak! Czy kupię ponownie? Jeżeli będę potrzebował na chwilę „zmienić” miejsce zamieszkania… to myślę, że wrócę do NordVPN . Apka jest godna polecenia, natomiast jedynym jej minusem jest cena, która niejednego potencjalnego użytkownika może odstraszyć.
Skąd pobrać NordVPN?
Aplikacja możecie za darmo pobrać stąd – *KLIK* Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o NordVPN to zachęcam was do sprawdzenia ich strony internetowej – *KLIK*.
