Tytanowe przetworniki, miedziany przewód o wysokiej czystości 6N, bardzo szeroki zakres pasma przenoszenia od 10Hz do 27kHz oraz komory bas reflex. Japończycy ewidentnie chcą podbić serca mobilnych audiofilów. Onkyo ES-CTI300 to słuchawki dedykowane do współpracy z urządzeniami marki Apple, a ich testowanie dało mi niezwykle dużo przyjemności.
Nowy model słuchawek Onkyo został oparty na bardzo dobrze przyjętym przez rynek zestawie ES-HF300. Jego duże, masywne obudowy przetworników wykonane zostały z aluminium. Jak zawsze u Onkyo, ta część słuchawek jest stylizowana na pokrętła od regulacji głośności, które są nieodzowną częścią każdego wyprodukowanego w japońskiej fabryce wzmacniacza.
Pałąk jak zawsze masywny, wygodny, regulowany, obity został skóropodobnym brązowym materiałem. W tym samym kolorze są także piankowe nauszniki słuchawek, dzięki którym wygoda podczas słuchania muzyki na tym zestawie jest nieprzeciętna.
W zestawie
Z schludnym pudełku Onkyo zapakowało dla nas prócz samego zestawu słuchawkowego, także bardzo ładny pokrowiec ze ściągaczem, który przyda się do przechowywania i przenoszenia słuchawek, dokumentację oraz przewód do podłączenia ich do źródła dźwięku.
Przewód ten jest bardzo wysokiej jakości. Jego rdzeń sygnałowy wykonany został z miedzi beztlenowej o czystości 6N. Przewód pokryty został przeźroczystym elastomerem, który gwarantuje idealną izolację od zakłóceń stereoskopowych. Rzeczywiście uderzanie i szuranie przewodem o ubranie w żaden sposób nie wpływa na odbiór dźwięku.
Ma tu jednak duże znaczenie typ słuchawek, gabaryty jak również sposób połączenia przewodu z nimi. Tutaj użyte zostały uniwersalne, pozłacane złącza MMCX które gwarantują dobre przekazywanie sygnału. Również pozłacany jest wtyk w standardzie JACK 3.5mm w kształcie litery L.
Na przewodzie producent zamontował pilot do obsługi odtwarzacza muzycznego, oferowanego w urządzeniach Apple. Pilot obsługuje podstawowe funkcje – Play/Pause, przełączanie utworów i regulację głośności. Zgodnie ze standardami MFI, pilot obsłuży odtwarzacz każdego sprzętu Apple, w tym komputerów Mac. Szkoda tylko, że został on umieszczony tak wysoko na przewodzie.
Gdyby znajdował się co najmniej 10 centymetrów niżej, wtedy używało by się go o wiele wygodniej. Zdaje sobie jednak sprawę, że wtedy oferowana funkcjonalność prowadzenia rozmów głosowych we wbudowany z pilota mikrofon działałaby kiepsko. Coś za coś?
Specyfikacja
Zastosowane w tych słuchawkach przetworniki mają tytanowe membrany o średnicy 40 mm, które w połączeniu z technologią komory bass-reflex i sztywną konstrukcją całości, oferują precyzyjny, spójny, klarowny i czysty dźwięk bez względu na reprodukowany zakres częstotliwości.
Amplituda częstotliwości oferowanej przez ten zestaw jest imponująca i wynosi od 10 Hz do 27kHz. (Podstawowe zestawy słuchawkowe najczęściej oferują zakres 20-22kHz). Dlatego ten zestaw pozwala usłyszeć dużo więcej i dużo lepiej. Oczywiście warunkiem jest tu jakość odtwarzanego utworu. Skompresowana muzyka zapisana w pamięci iPhone’a, dla którego między innymi został stworzony ten zestaw, nie pozwoli na wyciśnięcie z niego wszystkiego co sobą oferuje.
Warto więc chociaż zainwestować w dobrą aplikację do plików Flac i w tym formacie ładować muzykę do telefonu. Impedancja jaką tutaj mamy to 32 Ohmy. Moc akustyczna słuchawek jest zadowalająca. Według specyfikacja udostępnionej przez producenta wynosi 97 dB/mW.
Podczas odsłuchu
Słuchawki testowałem głównie na moim iPhonie z uruchomioną aplikacją Spotify. Odtwarzałem też kilka posiadanych albumów zgranych do formatu Flac. Jak wspominałem we wstępie, korzystanie z tych słuchawek dało mi sporo frajdy. Zestaw ten oferuje niesamowicie wyważoną i szeroką scenę muzyczną, naprawdę tylko delikatnie podkreślając tony niskie.
Zestrojenie tych słuchawek w moim odczuciu jest tu perfekcyjne, a już na pewno takie, jaki mi najbardziej odpowiada. Dźwięk czujemy wszędzie, jest jakby zawieszony wokół naszej osoby, znajdując się delikatnie od nas, co bardzo lubię.
Najgorsze i niezwykle męczące jest dla mnie używanie słuchawek, które wręcz ?krzyczą? nam tuż przy uchu. Tu takiego nieprzyjemnego efektu nie uświadczymy. Fani mocnych zejść nie będą zawiedzeni oferowanym basem. Komory bass-reflex opracowane przez Onkyo dają radę. Nie jest to co prawda ten efekt, który miałem okazję usłyszeć podczas ostatnio testowanych przeze mnie Monsterów N-Tune.
Tutaj bass jest bardziej naturalny, rześki i mniej dokuczliwy. Góra jest bardzo czysta, przetworniki dają bardzo charakterystyczny i rasowo brzmiący syk, a co najważniejsze płynący z przetworników dźwięk daje poczucie harmonii i przestrzenności.
Podsumowując
Słuchawki Onkyo ES-CTI300(SS) to idealny wybór dla każdego właściciela sprzętu z małą literką ?i? w nazwie. Oferują doskonały dźwięk, są bardzo dobrze wykonane, oferują niezwykle szeroki zakres pasma przenoszenia i naprawdę trudno jest znaleźć w tym zestawie jakiekolwiek wady. No może jedną..
Zestaw ten nie należy do najtańszych. Jednak jak na tej klasy słuchawki, kwota około 1100 złotych nie jest zaskoczeniem.
Zalety:
- +Krystalicznie czysty, wyważony i harmonicznie brzmiący dźwięk
- + Wygodne, niezbyt ciężkie
- + Wykonane z dobrej jakości materiałów
- + Odłączany i łatwo wymienialny przewód
- + Pilot do sterowania urządzeniami na przewodzie
Wady:
- – Trochę za wysoko umiejscowiony pilot
- – Cena