Recenzja Klipsch Groove
Klipsch pokazał, że w niewielkiej obudowie potrafi zamknąć wszystko to, co najlepsze w muzyce. Testowany głośnik jest mniejszy niż aparat, którym robiłem mu zdjęcia. Mimo to potrafi zaskoczyć przyjemnym brzmieniem i zachwycić oko.
Bardzo klasyczny design tego urządzenia pozwala się w nim zakochać. Dość prosta bryła początkowo wydaje się być nudna i mało interesująca. Jednak gdy przyjrzymy mu się bliżej, bardzo szybko udam nam się dostrzec, że Klipsch tworząc projekt tego głośnika nie poszedł na łatwiznę, tylko świadomie uderzył w wygląd klasyczny, doskonale pasujący do innych produktów marki. Groove to głośnik inspirowany konkretnym brzmieniem groove metalu. Usłyszymy o tym od pierwszego uruchomienia, które „udekorowano” dźwiękowymi wstawkami ciężkiego kalibru gitary basowej. Oryginalne i nieprzekombinowane.
W zestawie Klipsch Groove znajdziemy
Zestaw został przygotowany do zabrania go w podróż w najdalsze zakątki świata. Nic dziwnego, w końcu to głośnik w pełni mobilny, wyposażony we wbudowany akumulator. Ten naładujemy znajdującym się w zestawie zasilaczem z wtykiem USB, do którego podłączymy również znajdujący się w opakowaniu przewód microUSB. Do zasilacza producent dołączył końcówki wtyczek do gniazdek zasilania stosowanych na każdym kontynencie. Możemy więc pakować Groove’a do walizki i jechać z nim na koniec świata. O naładowanie jego baterii martwić się nie musimy.
Na tym zestaw w zasadzie się kończy. Prócz tych kilka elementów znajdziemy w nim już tylko Groova. No to włączamy.
Pierwsze wrażenie
Jak wspominałem wygląd tego głośnika jest bardzo klasyczny. To może się podobać, ale nie każdemu. Prosta bryła, charakterystyczna maskownica dla tego producenta oraz logo wieńczące całość.
Tak najprościej opisać wzornictwo tego głośnika.
Groove to głośnik monofoniczny i to w zasadzie jego jedyna wada, choć jak na urządzenie wyposażone w jeden głośnik, z reprodukcją dźwięku radzi sobie całkiem nieźle. Zawdzięcza to 10W wzmacniaczowi, oraz aluminiowej membranie głośnika o średnicy 75mm, zdolnego do dużych wychyleń.


















