W dzisiejszym świecie smartfonów, ochrona naszych urządzeń mobilnych staje się priorytetem. Wielu z nas poszukuje nie tylko praktycznych, ale i stylowych rozwiązań, które zapewnią nie tylko bezpieczeństwo, ale także dodatkową estetykę naszemu iPhonowi. Przed Państwem etui do iPhone’a 15 Pro – FOCUS Relax od stm goods.
Pozwolę sobie zacytować jedną z opinii, która znalazła się na zagraniczych forach. „Za każdym razem, gdy jestem niespokojny, odwracam telefon i moje całe skupienie kierowane jest na przesuwający się piasek… co naprawdę daje dobry efekt wyciszenia. Daje to taki vibe plażowania… Dziękuję za stworzenie tak niesamowitego etui!” Co więcej mogę powiedzieć? Jak tylko zobaczyłam to etui to od razu się w nim zakochałam. Jak najszybciej chciałam móc je założyć na mojego iPhone’a. Jednak czy etui może być jednocześnie piękne i praktyczne? Czy pływające drobinki faktycznie spełniają swoją rolę? Zapraszam do recenzji.
Opakowanie zewnętrzne
Kartonik zewnętrzny choć prosty, to nie jest nudny. Oprócz klasycznego przeźroczystego plastiku, dzięki któremu możemy podziwiać etui i wyprobować jak przesuwa się piasek, producent zastosował ciekawe rozwiązanie zakładki na magnes. Znajduje się na niej krótka charakteryzacja i opis obudowy. Na tyle kartoniku widnieje wypunktowany opis techniczny etui.
Interesujący jest również kod QR, znajdujący się na przodzie, który po zeskanowaniu powinien pokazać „jak cudownie działa” to etui. Niestety u mnie po zeskanowaniu kodu QR, pokazał się komunikat, że taka strona nie istnieje. Zastanawiam się czy to może być błąd po stronie producenta?
Przyciągający wzrok design
Oprócz piasku, który pływa sobie w hipnotyzujący sposób w etui i ma za zadanie na przykład wyciszyć umysł użytkownika, nie można niezauważyć tego, że jest on najzwyczajniej w świecie piękny. Błyszczy się niczym brokat, a w słońcu mieni się tak, że z daleka obudowa jest widoczna i przyciąga uwagę.
To teraz chwila szczerej prawdy. Czy te przesuwające się drobinki faktycznie uspokajają i pomagają się skupić na jednej rzeczy gdy w koło jest tyle bodźców? Odpowiedź jest jedna – zależy to od tego jaki masz charakter. Ja jestem dość roztrzepana, jest mnie wszędzie pełno i taki piasek zamiast mnie wyciszyć to tylko doprowadza do irytacji, że tak wolno się przesuwa 🙂
Oczywiście rozumiem zamysł powstania tego etui, ale uważam, że w tej obudowanie należy skupić się na tym, że jest po prostu nieziemsko porywająca i wspaniała wizualnie. Myślę, że jest trochę za dużo szumu wokół tego, że ma ona pomóc się zrelaksować, bo akurat ja jestem idealnym przykładem tego, że to nie działa.
Etui jest też dość grube przez to, że gdzieś trzeba było upchnąć te drobinki, ten kto lubi smukłe i cienkie etui raczej nie będzie z tego faktu zadowolony. Mi to szczerze nie przeszkadza, ponieważ „tęgość” obudowy nie wpływa u mnie na ocenę akcesorium. Na poniższym zdjęciu pokazałam porównanie z innym etui.
Etui kompatybilne z MagSafe
Kompatybilność z technologią MagSafe jest dla mnie bardzo ważną sprawą, ponieważ dzięki temu mogę korzystać z innych akcesoriów bez konieczności zdejmowania obudowy. Mówię na przykład o uchwytach czy powerbankach, które ostatnio są bardzo popularne. Oczywiście nie można pominąć również faktu, że przyczepność do tych akcesoriów jest znacznie mocniejsza i ciężej jest w niechciany bądź losowy sposób odczepić je od iPhone’a przykładowo poprzez stuknięcie czy puknięcie.
Wycięcia, materiały i sprawy techniczne
Dla mnie kluczowa sprawa – czy wszystkie otwory są dobrze wycięte, a elementy odstające na przyciski prawidłowo dopasowane? Oczywiście, że tak. Wszystko wykonane jest idealnie, nie ma żadnych nieprawidłowości, a korzystanie z przycisków jest wygodne i nie sprawia trudności.
W tym etui zastosowano innowacyjną technologię ClearShell Plating, która ma zminimalizować ilość powstawanych rys czy zadrapań. I faktycznie po kilku tygodniach użytkowania obudowy nie zauważyłam żadnych zadrapań czy innych uszkodzeń.
Sama obudowa wykonana jest z wytrzymałego poliwęglanu i TPU. Etui dobrze chroni telefon, wygodnie trzyma się iPhone’a w dłoniach. Nie wypada, nie ślizga się, a dodatkowo podwyższona ramka na wyspę aparatów pozwala szczególnie chronić obiektywy, co jest dla mnie bardzo dużym plusem.
Zakończenie
Etui można nabyć w dwóch kolorach – czarnym i białym. Jego cena nie jest wygórowana i zaliczyłabym je raczej do klasy standardowej, okolice 130 złotych. Uważam, że jeżeli ktoś lubi połączenie klasyki z błyskiem to wybór FOCUS Relax od stm goods będzie strzałem w dziesiątkę.
Etui do testów dostarczył Jablecznik.pl