Recenzja DJI MAVIC PRO, dron ze świetną kamerą, dużym zasięgiem i niestety wysoką ceną
Recenzja DJI MAVIC PRO, dron ze świetną kamerą, dużym zasięgiem i niestety wysoką ceną

Recenzja DJI MAVIC PRO, dron ze świetną kamerą, dużym zasięgiem i niestety wysoką ceną

0

Konsumenckie drony na stałe wpisały się już w naszą przestrzeń powietrzną. Coraz lepsze osiągi nie tylko jeżeli chodzi o parametry lotu, ale także jakość rejestrowanych przez dołączone do nich kamery multimediów sprawia, że chętniej sięgamy po tego typu gadżety.

Moje doświadczenie z dronami oceniłbym na przeciętne. Co prawda latałem wszystkimi możliwymi produktami Parrot’a. Nie miałem jednak okazji pilotować niczego, co pochodziłoby od innego producenta. Tu warto zaznaczyć, że urządzenia Parrot to generalnie zabawki, no może poza Disco.

Marka DJI nadała temu urządzeniu przydomek PRO. Wcale to nie oznacza to, że jest to sprzęt wyłącznie dla profesjonalistów. Bynajmniej. Podczas prezentacji firma mocno starła zaznaczyć, że MAVIC to sprzęt dla Kowalskiego, który poszukuje drona do prywatnych celów, który będzie zapewniał najwyższej jakości parametry. Dla profesjonalistów jest Phantom. Definitywnie.

Wydawać by się mogło, że producent podobnie jak potrafią to robić jego drony, dość daleko odleciał wyceniając tę „zabawkę” na kwotę 5199 złotych w podstawowej wersji. To niemała, a raczej wręcz astronomiczna kwota jak na gadżet dla Kowalskiego, który nie jest przeznaczony do zarobkowania. Nie da się jednak oddać, że już od pierwszych chwil po otwarciu pudełka widać tu niesamowitą jakość i bardzo dobre materiały, których użycie musiało przełożyć się na cenę urządzenia.

Co znajdziemy w zestawie MAVICA PRO?

W niewielkich rozmiarów opakowaniu producent upchał naprawdę bardzo wiele i co ważne zrobił to z taką klasą, że wzbudziło to mój podziw. Wystarczy spojrzeć na takie smaczki jak osobne tkaninowe woreczki na śmigła… Na każdy komplet osobna sakiewka. Normalnie ktoś okleił by to taśmą by się nie „walały” po pudle i tyle. Nie w MAVICU.

Wróćmy jednak do tego, co poza dronem i śmigłami producent zdecydował nam się dołączyć w standardowym zestawie.

Jest aparatura do sterowania urządzeniem, są przewody do mobilnych urządzeń Apple oraz tych z system Android (typ microUSB oraz USB-C), pozwalające na podłączenie smartfonu do pilota i wyświetlanie na jego ekranie obrazu z kamery drona w czasie rzeczywistym. Nie zabrakło oczywiście dedykowanego zasilacza do ładowania powyższych.

Generalnie dron jest gotowy do użycia tuż po wyjęciu z opakowania. W zestawie jest nawet karta pamięci o pojemności 16 gigabajtów, więc nawet o to nie musimy się martwić chcąc zacząć latać zaraz po wyjściu ze sklepu. Wystarczy, że zadbamy o naładowanie akumulatorów, ściągniemy aplikację i można fruwać.

Przyjrzyjmy się bliżej samemu dronowi – Przygotowanie do uruchomienia

Złożony MAVIC rzeczywiście jest niewielkim urządzeniem. Choć tu trzeba jasno przyznać, że gdyby taki BEBOP od Parrot’a miał składane ramiona, to nie ustępowałoby mu gabarytami.

 

Tak prosty zabieg, a zarazem tak przemyślany przez DJI z tymi składanymi ramionami sprawił, że MAVIC poza wycofaną z rynku KARMĄ od GoPro nie ma konkurencji na rynku tak mobilnych urządzeń, tej klasy i oferujące takie możliwości rejestrowania obrazu.

MAVICA w każdej chwili możemy złożyć, wsadzić do plecaka, torby czy walizki i zabrać ze sobą na wypad w plener czy wakacje, na których dron pozwoli uwiecznić niesamowity materiał wideo czy wykonać zdjęcia z lotu. Zanim jednak wystartujemy gdzieś w obcym kraju warto sprawdzić panujące w nim przepisy, bo nie wszędzie są one tak błahe jak w Polsce.

Na przykład latanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich bez tamtejszej licencji może nas kosztować ponad 20 tysięcy złotych mandatu, a nawet odsiadkę. Również Tajlandia podchodzi do amatorów latania bardzo restrykcyjnie.

Po rozłożeniu ramion, co trwa w zasadzie chwilę urządzenie wielkością staje się pełnoprawnym cztero wirnikowcem pozwalającym wznieść się na wysokość nawet 2 kilometrów i o zasięgu prawie 7. Tu muszę dodać, że te wartości są do osiągniecia po dokonaniu odpowiednich modyfikacji w oprogramowaniu.

Pierwszym krokiem przed lotem jest wyciągnięcie ramion, a następnie nałożenie dwóch brakujących śmigieł. Tu bardzo ważne, aby odpowiednie śmigło zainstalować w przeznaczonym mu silniku. Śmigła z białym kółkiem montujemy na silniku z białym okręgiem. Nieodpowiednie śmigło na nieodpowiednim silniku spowoduje katastrofę, tak więc koniecznie zwróćcie na to uwagę.

Jeżeli mamy już złożonego drona, to czas przygotować kontroler. Generalnie jedynym punktem przygotowania jest dopasowanie odpowiedniego przewodu do komunikacji kontrolera ze smartfonem. W zestawie znajdziemy kompatybilny z urządzeniami Apple, a także tymi z Androidem z portem USB-C oraz microUSB.

Osprzęt i specyfikacja DJI MAVIC PRO

W tej niepozornych gabarytów obudowie upchnięto wręcz całą masę elektroniki. Swoje miejsce zajmuje również potężna bateria o pojemności 3830mAh. Od spodu znajdziemy czujniki VPS (Vision Position System) – dwie kamery oraz dwa sonary pracujące w przedziale 30cm-10m oraz czujniki OSR dzięki którym MAVIC potrafi unikać zderzenia z przeszkodami, do których się zbliża.

Czujniki OSR działają w przedziale od 70 cm do 15 metrów od przeszkody. Dodatkowo na pokładzie znajdziemy nawigację GPS i GLONASS (20 satelit).

Jest więc wszystko, co pozwoli precyzyjnie zarządzać lotem oraz w miarę bezpiecznie poruszać się dronem także latając daleko, gdzie nasz wzrok już nie sięga i musimy polegać wyłącznie na wskazaniach i obrazie z kamery.

Kontroler

Dronem można sterować na dwa sposoby – za pomocą łączności WiFi i połączonego w ten sposób smartfona (należy ustawić przełącznik na dronie) lub za pomocą kontrolera i łączności radiowej, która pozwala na lot o zasięgu około 7 kilometrów w linii prostej bez przeszkód. Oczywiście transmisja zapewnia także podgląd na żywo z kamery w rozdzielczości HD.

 

DJI opracowało technologię DJI OcuSync, która taką transmisję zapewnia i tu mogę potwierdzić, że nawet będąc 2-3 kilometry od nas, dron bez problemu transmituje obraz z kamery w czasie rzeczywisty, bez żadnych zacięć czy innych problemów.

Latanie po WiFi to w zasadzie niepotrzebny dodatek. Zasięg to bodajże kilkadziesiąt metrów (według specyfikacji max 80). Nie będę ukrywał, że nawet nie interesowałem się typ sposobem kontrolowania MAVIC’a.

Aparatura urządzenia została wykonana z dużą starannością. Jego elementy są solidne, całość jest bardzo dobrze spasowana i wykonana z bardzo dobrej jakości materiałów o przyjemnej gumowatej powierzchni gwarantującej pewny chwyt. Mimo swoich niewielkich gabarytów producentowi udało się umieścić na nim dwa manipulatory, spory ekran wyświetlający informacje telemetryczne oraz nawet wbudować uchwyt na smartfona czy niewielki tablet.

Kontroler ze smartfonem komunikuje się przewodowo za pomocą dedykowanych przewodów z zestawu. Nie stoi jednak nic na przeszkodzie, aby użyć typowego przewodu USB, który dostajemy najczęściej ze smartfonem. Do tego służy tradycyjne złącze USB dostępne w dolnej części kontrolera. W zestawie DJI dołączyło nam przewód Lightening, microUSB oraz USB-C. Na obecną chwilę możemy wiec z skorzystać z dowolnego urządzenia, które jest kompatybilne z dronem.

Kontroler zasilany jest wbudowanym akumulatorem, który w przeciwieństwie do tego zastosowanego w samym dronie, nie wymienimy w domowych warunkach. Trzeba jednak zaznaczyć, że bateria kontrolera rozładowuje się znacznie wolniej niż coptera, tak więc będziemy go także rzadziej ładować, co przecież przełoży się na żywotność tejże baterii.

Latanie dronem DJI MAVIC PRO

W teorii dron jest gotowy na dalekie loty. Jego zasięg to nawet 7 kilometrów. Niestety w Europie nie polatamy aż tak daleko, chyba że podejmiemy się pewnej modyfikacji. Przepisy UE nie pozwalają na tak dalekie loty urządzeniami konsumenckimi.

Dlatego zasięg Mavica jest ograniczony programowo do 4 kilometrów, a w rzeczywistości do około 2,5 kilometra. W przypadku latania na terenie USA tamtejsze przepisy FCC są mniej restrykcyjne i pozwalają na zasięg do 7 kilometrów.

Tu podpowiem, że jeżeli poszukacie dobrze w necie, to znajdziecie specjalnie zmodyfikowaną aplikację do obsługi drona, która pozwala latać w Europie bez ograniczenia zasięgu. Pamiętajcie jednak, że jest to niezgodne z prawem.

Bardzo dużą zaletą tego urządzenia jest stabilność lotu. Mimo, że urządzenie waży niewiele ponad 700 gramów, nawet przy stosunkowo silnym wietrze w powietrzu zachowuje się przewidywalnie, nie znosi go, a nasze nagrania są płynne. To duże zaskoczenie biorąc pod uwagę to jak małe jest urządzenie, przy tym jak potrafi mocno wiać na dużej wysokości. Za taką stabilność lotu producentowi należy się uznanie.

Duży zasięg drona wymaga od jego pilota sporych umiejętności. Nim więc odblokujecie pełne możliwości lotów warto najpierw polatać i posterować urządzeniem w wolnej przestrzeni, wyczuć, jak się zachowuje podczas wykręcania przy sporej prędkości, jak szybko się wznosi, a jak opada. Dopiero wtedy warto wybrać się w dalsze loty, kiedy dron znika nam z oczu i musimy polegać jedynie na tym, co wyświetlane jest na ekranie podłączonego smartfona czy tabletu.

 

DJI MAVIC został wyposażony w czujniki pozwalające wykrywać potencjalne przeszkody. Copter „widząc” ścianę, słup czy drzewo już na 15 metrów przed nimi wzniesie się by je ominąć. Ta funkcja może się okazać szczególnie przydatna w przypadku, gdy latamy w trudnym terenie i przy okazji drona… zgubimy z oczu. Oczywiście wbudowany GPS pozwala jednym przyciskiem wezwać go do nas z autopilota. Jednak dron lecący na autopilocie, który nie potrafiłby widzieć przeszkód mógłby podczas takiego powrotu w coś uderzyć. Ale nie MAVIC.

Poza sterowaniem ręcznym za pomocą kontrolera, możemy skorzystać z jednego z dostępnych trybów sterowania. Do wyboru jest sterowanie gestem, śledzenie poruszającego się obiektu czy tryb sportowy, gdzie copter pozwala osiągnąć prędkość niemal 70 km/h, jednak podczas takiego lotu wszelkie systemu bezpieczeństwa pozostają dezaktywowane. Dlatego warto używać go z rozwagą.

Kamera i jej możliwości

Największą zaletą DJI MAVIC jest świetna kamera. Na pokładzie znajdziemy 12 megapikselową kamerę z obiektywem o jasności f/2.2. To naprawdę całkiem dobre szkło, które pozwala uzyskać święty obraz nie tylko przy dobrych warunkach oświetleniowych. Wystarczy popatrzeć na filmy nocne nagrywane MAVIC’iem by dowiedzieć się o czym mowa. Jedynym mankamentem jest dość wąski zakres widzialności na poziomie 79 stopni.

Do dyspozycji jest całe mnóstwo trybów zapisu wideo i zdjęć. Maksymalna rozdzielczość z jaką możemy zapisać wideo to C4K czyli 4096 x 2160 pikseli przy 24 klatkach na sekundę. Chcąc uzyskać większą płynność, musimy pójść nieco na kompromis. 30 klatek dostępne jest przy 4K. Później im niższa rozdzielczość, tym więcej klatek na sekundę. 12 megapikselowa kamera to także przyzwoity aparat do zdjęć z góry. Aplikacja pozwala na dopasowanie manualnych ustawień, co spodoba się bardziej wymagającym użytkownikom.

Kamera zawieszona jest na trzyosiowym gimbalu, co w połączeniu z trybem Tripod pozwala utworzyć wspaniałe płynne filmy bez poruszeń w prawdziwie hollywoodzkim stylu.

Zdjęcia wykonane dronem DJI MAVIC PRO

Zachęcamy do kliknięcia. Otworzą się w większym rozmiarze.

Jakie filmy nagrywa DJI MAVIC?




„Auto-casco” na drona – DJI Care

Duży zasięg, niewielkie gabaryty i łatwość z jaką możemy się dostać tym dronem w różne ciekawe miejsca sprawia, że już od pierwszych chwil bez rozwagi chcemy latać nad wodą lub w okolicach różnych budowli. Niestety znane są przypadki, kiedy sensory bezpieczeństwa robią swoim pilotom psikusy i nagle MAVIC „dla bezpieczeństwa” oddala się w jedynie jemu znane miejsce lądując w wodzie lub na ścianie budynku. Tak, niestety systemy bezpieczeństwa nie zawsze potrafią zachować się tak, jak byśmy oczekiwali.

W sieci można znaleźć już specjalne nóżki wodne, które w razie wodowania nie pozwolą urządzeniu zanurzyć się w wodzie i uszkodzić. Są także specjalne osłony i na gimbal, i śmigła, które w przypadku zderzenia zwiększa ich bezpieczeństwo. Niestety wszystko ma swoje wady i zalety, tak jest także z tymi zabezpieczeniami. Nie będę ukrywał, że najlepiej latać jest bez nich. Co jednak, gdy nasz dron ulegnie zatopieniu lub rozbiciu?

DJI stworzył specjalny program ubezpieczenia DJI Care. Gdy zatopimy lub rozbijemy drona, możemy go dwukrotnie wymienić na preferencyjnych warunkach. Pierwsza wymiana na nowe urządzenie będzie nas kosztować jedynie 99 euro. Druga już 149. Trzeciej już nie będzie, więc lepiej nie próbować. DJI Care kosztuje około 500 złotych. Jedyny warunek otrzymania nowego urządzenia jest zwrot uszkodzonego. To oznacza, że jeżeli zagubicie drona podczas lotu i go nie odnajdziecie, nawet zniszczonego, to niestety nie otrzymacie nowego. Mimo to uważam, że kupując zabawkę za około 5 tysięcy złotych warto dokupić ubezpieczenie za 500, by móc latać bez ograniczeń i obaw.

Podsumowując o DJI MAVIC PRO

DJI MAVIC PRO to urządzenie dla amatorów o bardzo dużych możliwościach. Nie to jest jednak jego największa zaleta, a jego gabaryty. Możliwość złożenia go i zabrania bez większego problemu choćby na koniec świata nie stanowi żadnego bagażowego wyzwania. Jest więc świetnym uzupełnieniem sprzętu FOTO/Wideo dla osób lubiących rejestrować swoje podróże.

Jakość oferowanych materiałów jest na tyle wysoka, że z racji tychże niewielkich gabarytów i możliwości MAVIC’a, bardzo chętnie sięgają po niego także profesjonaliści. To już tylko świadczy o klasie tego urządzenia. Oczywiście są urządzenia lepsze, bardziej zaawansowane, ale są duże, nieporęczne i znacznie droższe. MAVIC jest więc urządzeniem uniwersalnym, balansującym na granicy amatorki wysokich lotów, a urządzenia profesjonalnego, którym można zarejestrować coś więcej, niż tylko przyzwoity materiał. Pozostaje kwestia ceny.

Podstawowy model to około 5 tysięcy złotych. Do tego dodatkowa bateria, większa karta pamięci, jakieś filtry i inne akcesoria… Robi się grubo ponad 6 tysięcy. Trzeba sobie jasno powiedzieć – musisz mieć gruby portfel, żebyś mógł sobie pozwolić na kupowanie takich zabawek lub kupować go z myślą, że zacznie na siebie zarabiać…

5/5 - (1)
ZaletyWady

Zalety

  • Bardzo łatwe pilotowanie
  • Bardzo duży zasięg
  • Wydajna bateria
  • Świetnie wykonany kontroler i urządzenie
  • Bardzo dobrej jakości kamera zawieszona na gimbalu
  • Przydatne systemy bezpieczeństwa

Wady

  • Wysoka cena
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *