Problemem rynku inteligentnych zegarków od początku, kiedy zaczęły się pojawiać w sprzedaży, była ich jakość. Tych wykonanych z dobrych materiałów z pietycznym kunsztem mistrza zegarmistrzostwa można policzyć na palcach jednej ręki. Co gorsza, będzie to dłoń sapera po nieudanym rozbrojeniu ładunku.

Plastik, zatrzaski i wtryskowa technologia tworzenia obudowy z kiepską obróbką. To króluje na rynku Smart Watchów. Niestety pionierzy rynku nastawili się w swoich produktach głównie na funkcjonalność takich zegarków, zapominając, że przecież w dużej mierze dla większości osób zegarek, to przede wszystkim biżuteria. Kiedy zachodzę głęboko w głowę zastanawiając się nad tym, jaki zegarek dostępny na rynku naprawdę mi się podoba, to mam z tym ogromny problem. Choć ostatnimi czasy mamy wysyp tego typu urządzeń, to zegarków, których faktycznie nie wstyd nosić jest niewiele – MOTO360 oraz Withings Active to jedyne jakie przychodzą mi do głowy. Ten ostatni o ile designersko bardzo przypadł mi do gustu, to niestety Smart Watchem jest jedynie tylko z nazwy.

Bardziej można go przyrównać do opaski fitness schowanej w tradycyjnym czasomierzu. Jego tarcza prócz analogowego wyświetlania czasu nie oferuje nic ze smart-funkcji. Wszystkie informacje, które zegarek zbiera są dostępne dopiero po uruchomieniu aplikacji na telefonie. Owszem jest wykonany z ogromną starannością, z najlepszych materiałów. To niestety za mało. MOTO360 to już Smart Watch pełną gębą.

Niestety działa tylko z telefonami kontrolowanymi przez Androida 4.3 lub w wyższej wersji. Dla oddanego członka jabłkowego rezerwatu odpada. Niestety. Co więc pozostaje? Czekać na Apple Watch czy zadowolić się kiepsko wyglądającym Pebble? Nic podobnego. Jest przecież Cogito Classic.

Cogito przyszło z odsieczą 

Cogito Classic to nowy produkt ConnecteDevice, którą Czytelnicy powinni kojarzyć za sprawą testowanych przeze mnie zegarków CooKoo oraz Cogito POP. Pierwszy mimo, że dość fajny, podczas testu nie był niestety pozbawiony chorób wieku dziecięcego. Bateria dość szybko się wyładowywała, ponowne nawiązanie utraconego połączenia Bluetooth w zasadzie wymagało ręcznego ponownego parowania.

Zegarek był urządzeniem o wyglądzie typowo sportowym, niepasującym do eleganckiego ubioru, ani nawet casualowego.

Cogito POP to nieco mniejszy smart watch typu unisex, choć dziś przyznaję, że to zegarek dedykowany bardziej paniom niż panom. Niestety ograniczony funkcjonalnie, nie posiadał żadnego wyświetlacza, a jedynie diody LED pod tarczą, które w przypadku pojawienia się jakiejś akcji w telefonie, podświetlały odpowiednią ikonkę nadrukowaną na tarczy. Design również typowo sportowy z gumowym paskiem nie każdemu może odpowiadać, a co gorsza nie każdy na taki zegarek może sobie pozwolić w codziennym pracowniczym dress codzie. Było więc tylko kwestia czasu, aby powstał Cogito Classic – pierwszy smart watch, który nie tylko wygląda jak tradycyjny zegarek, ale również wykonany jest z wysokiej jakości materiałów, oferuje smart funkcje, a przy tym nie jest przesadnie drogi.

Cogito Classic otrzymałem w gustownym opakowaniu, którego nie powstydziłby się żaden salon zegarmistrzowski. Pięknie wygląda, ciekawie się otwiera prezentując dobrze wyglądający zegarek na satynowej poduszeczce. Firma ALSTOR, która dostarczyła mi zegarek do recenzji pozwoliła mi wybrać sobie dowolny podobający mi się model.

Trzeba przyznać, że jest w czym wybierać. Zegarki z tej serii różnią się od siebie zastosowanym paskiem/bransoletą tarczą i jej kolorem.

Ja wybrałem najbardziej klasyczny jak na model Classic przystało, czyli srebrny ze srebrną zapinaną, masywną bransoletą z lekko połyskującą paryskim błękitem tarczą.

Pierwsze wrażenie Cogito Classic Smart Watch

Trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka zegarek prezentuje się niesamowicie solidnie, wręcz szlachetnie. Duży, bardzo masywny wygląda na cięższy niż w rzeczywistości jest. Takie lubię. Firma do zaprojektowania tego zegarka zatrudniła znanego francuskiego mistrza wzornictwa Xaviera Houy?a. Projekt został doceniony przez grono specjalistów branży gdzie na Golden A? Design Award Winner w kategorii Biżuteria, Okulary, Zegarki zdobył główną nagrodę. Czy docenią go użytkownicy?

Gdy po raz pierwszy wziąłem go do ręki zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Obręcz wokół szkiełka wykonana została ze szczotkowanej stali nierdzewnej z wytłoczonymi parzystymi liczbami informującymi o godzinie, którą wskazuje analogowy wskazówkowy mechanizm kwarcowy.

Białe wskazówki są bardzo dobrze widoczne na ciemnym tle tarczy, Bateria, którą producent zastosował do zasilania mechanizmu wskazówkowego pozwala na pracę przez nawet 3 lata. Oczywiści jest to bateria wymienna SR621SW. Mechanizm kwarcowy posiada niezależne zasilanie od części smart watch. To pozwala na korzystanie z tradycyjnej funkcji czasomierza, nawet po wyładowaniu baterii odpowiadającej za komunikację ze smartfonem.

Na brzegu koperty znajdują się cztery masywne przyciski oraz koronka pokrętła do ustawienia czasu analogowego czasomierza. Przyciski służą do zarządzania ?nowocześniejszą? funkcjonalnością urządzenia. Polega ona na wyświetlaniu komunikatów oraz powiadomień na ukrytym w tarczy zegarka monochromatycznym wyświetlaczu LCD. W odróżnieniu od modelu CooKoo, producent w modelu Classic wykorzystał wyświetlacz pozwalający na wyświetlanie prostych tekstowych komunikatów. Możemy więc sprawdzić kto do nas akurat dzwoni (wyświetla się nazwa kontaktu z książki), sprawdzić ile mamy nowych wiadomości do odczytania itd. Prócz tego zegarek wyświetla nam cyfrowo aktualną godzinę oraz datę.

Bransoleta Classica również wykonana została ze stali nierdzewnej. Szeroka, dość masywna, choć przyznaję, że wygląda na cięższą niż faktycznie jest. W zestawie sprzedażowym oferowana jest w bardzo dużym rozmiarze. Niestety dla mnie tak dużym, że nawet zmniejszenie jej na teleskopie przy zapięciu nie pozwoliło na to, aby móc nosić zegarek. Bez wizyty u zegarmistrza na skróceniu bransolety się nie obyło.

Zapięcie bransolety jest dwustopniowe. Prócz bardzo popularnej składanej łamanej blaszki, jest także zapinka sprawiająca, że zegarek nie ma prawa nam się samoczynnie odpiąć. Zrobione z głowa i solidnie.

Uprzejmie donoszę.. 

Smart funkcje zegarka w głównej mierze polegają na informowaniu użytkownika o zdarzeniach. Te są prezentowane w formie sześciu wyświetlanych na wyświetlaczu LCD ikonach. Zegarek potrafi poinformować o nadchodzącym połączeniu nowych wiadomościach sms, mailowych czy powiadomieniach z Facebooka.

Dodatkowo informuje o zbliżającym się wydarzeniu zapisanym w kalendarzu, alarmach czy słabej baterii smartfona. Wszystkie te powiadomienia są dodatkowo wzbogacane informacją pojawiającą się w górnej części wyświetlacza, gdzie na przykład podczas połączenia przychodzącego wyświetla nam się informacja o tym kto dzwoni (pobierana z książki), albo ile nowych wiadomości mamy do odebrania.

Wyświetlane informacje przełączamy dolnymi klawiszami znajdującymi się na brzegu koperty. Działają one jak takie strzałki prawo/lewo. Klawisz COOMAND czyli ten na godzinie 2 jest takim przyciskiem potwierdzenia.

Prócz wyświetlanych informacji zegarek powiadamia nas również dźwiękiem i alarmem wibracyjnym. Tu mógłbym się trochę przyczepić do głośności dźwięku i siły wibracji. Mogłyby być bardziej słyszalne i odczuwalne.

Aplikacja Connected 

Aplikacja do obsługi zegarka to wciąż ta sama Connected Watch. Producent na bieżąco ją aktualizuje dodając nowe funkcjonalności i ulepszając dotychczas oferowane. Niedawno pojawiła się aplikacja dostosowana do systemu iOS 8 i tu muszę przyznać podczas testowania zegarka ani razu nie miałem problemu z jego prawidłowym działaniem i zarządzaniem za jej pomocą. Wiem, że na poprzedniej dostosowanej do iOS 7 jakieś problemy się pojawiały.

Sam program nie jest mistrzostwem świata pod kątem ergonomii użytkowania. Mimo, że wydaje się być dość prosta, to wykonanie jakiegoś działania w niej nie jest jednoznaczne i nie zawsze wybrana opcja jest tą, której oczekujemy.

W programie w pierwszej kolejności warto zdefiniować jakiego typu powiadomienia chcemy, aby zegarek nam alarmował. Następnie należy zdefiniować działanie klawiszy, ustawić 24h godzinny tryb wyświetlania cyfrowej godziny czy uruchomić kontrolowanie odtwarzacza muzycznego za pomocą zegarka.

Sam program umożliwia również włączenie alarmu, który ma nas informować o utracie połączenia telefonu z zegarkiem. Praktyczne gdy zdarza nam się wychodzić z domu bez telefonu. W takim przypadku zegarek zacznie nas informować, że warto po niego wrócić. Prócz tego ustawimy budzik czy sprawdzimy statystyki powiadomień. Ciekawą funkcjonalnością jest zdalne uruchamianie migawki aparatu smartfona.

Wystarczy włączyć w aplikacji aparat fotograficzny, postawić komórkę gdzieś w oddali, a zdjęcie wykonać za pomocą przycisku na Classicu. Fajne.

Funkcje dodatkowe 

W zegarku pojawiło się także kilka fajnych funkcji dodatkowych. Najważniejszą jest według mnie możliwość odnalezienia zagubionego telefonu. Jeżeli tylko jesteśmy w zasięgu Bluetooth, wystarczy że przytrzymamy przycisk LEFT oraz COMMAND, a nasz telefon po chwili zacznie wydawać dźwięk zegarkowej kukułki. Co ważne, telefon będzie dzwonić także, gdy mamy wyciszone dźwięki całego urządzenia. Działa to podobnie w drugą stronę. Jeżeli nie wiemy gdzie położyliśmy zegarek, w aplikacji Connected uruchamiamy funkcję szukania. Po chwili zegarek zacznie wydawać dźwięk, dzięki czemu łatwo go odnajdziemy.

To jednak nie wszystko. Ostatnia aktualizacja aplikacji dodała nie tylko możliwość odczytywania wiadomości SMS na wyświetlaczu zegarka, ale również wprowadziła obsługę zdobywającego coraz większą popularność serwisu IFTTT (If This, Then That). Przyznaje, że mimo tego iż jestem uzależniony od gadżetów, które ciągle coś robią same za mnie (inteligentny dom, Appcesoria itd.) to z IFTTT do tej pory nie korzystałem, choć ogólne zasady działania tego agregatu urządzeń jest mi znana. Współpraca z IFTTT pozwoliła na uruchomienia funkcji ?Private Channel?, która umożliwia otrzymywanie powiadomień tylko od konkretnych osób. Np. ?Jeżeli dzwoni Ania, to mnie powiadom? w innych przypadkach zegarek będzie milczał. Dzięki IFTTT możesz dostosować powiadomienia do swoich potrzeb. Kolejnym ulepszeniem jest Remote Trigger. Ponieważ wiele domowych urządzeń jest podłączonych do internetu, dzięki IFTTT możemy je zdalnie włączać i wyłączać. Daje to nam kontrole nad domem, kiedy w nim nie jesteśmy. Możemy na przykład za pomocą zegarka sterować oświetleniem w domu czy włączać czajnik by zagotował wodę na herbatę. Oczywiście do tego typu działania są wymagane odpowiednie urządzenia.

Specyfikacja 

Na koniec trochę o stronie technicznej Cogito Classic. Zegarek zasilany jest w sumie dwoma bateriami pastylkowymi. O jednej już wspominałem przy okazji mechanizmu analogowego. Druga bateria CR2302 odpowiada za zasilanie funkcji Smart Watcha. Według zapewnień producenta powinna wytrzymać nawet jeden rok codziennego użytkowania zegarka. Do tych zapewnień podchodziłbym z dużą rezerwą, biorąc pod uwagę ile czasu pracowały u mnie na baterii poprzednie produkty.

Nie wykluczam jednak, że bez wymiany baterii zegarek wytrzyma kilka miesięcy. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu łączności Bluetooth 4.0 LE z nadajnikiem o niewielkiej mocy (zasięg zegarka to max 10m bez przeszkód). Taki Withings Active według zapewnień jego producenta na baterii potrafi pracować do 8 miesięcy. Tylko pamiętajmy, że on nie posiada żadnego wyświetlacza. Cogito tak. Choć produkt Withings jest wyposażony w wiele czujników, które monitorują naszą aktywność fizyczną. Cogito ich nie posiada. Rok to jednak huraoptymistyczne zapewnienia.

Zegarek Cogito jest wodoszczelny. Można z nim na ręce, z powodzeniem brać prysznic, pływać w basenie, a nawet nurkować. Nie polecałbym jednak robić tego ostatniego w słonej wodzie. Jego wodoszczelność wynosi 10 ATM.

Podsumowując?

COGITO Classic to zegarek, który moim zdaniem jest efektem zdobytego przez ConnecteDevice doświadczania. Firma ta jest jednym z pionierów tego młodego rynku, dzięki czemu zdążyła dowiedzieć się jakich funkcji, ba! Nawet, jakiego zegarka użytkownicy smartfonów oczekują.

Cogito Classic to zegarek, który oferuje wszystko to, czego od Smart Watcha bym chciał – dobrego wyglądu (w końcu smart watch to przede wszystkim produkt fashion, jego technologiczna funkcjonalność stoi na drugim miejscu), dobrze pracujących powiadomień, które faktycznie się na co dzień przydają (pojawienie się informacji o tym kto dzwoni lub pisze) oraz długiej pracy na baterii. Classic świetnie wygląda.

Oferowany jest w wielu wariantach od sportowego paska silikonowego, po nylonowe, skórzane na bransoletach kończąc. Przy tym można go w końcu bez stojącego języka w gardle nazwać smart-zegarkiem, który nie tylko dobrze współpracuje z telefonem, ale dzięki IFTTT również pozwoli na zarządzenie chociażby prosta domową automatyką.

Zalety Cogito Classic Smart Watch:

• Świetnie wykonany
• Wiele wariantów kolorystycznych i materiałowych
• Dobrze współpracuje ze smartfonami z iOS oraz Android
• Długi czas pracy na baterii
• Dobrze pracujące powiadomienia
• Praktyczne funkcje dodatkowe
• Współpraca z IFTT
• Jest to jeden z tańszych smartwatchów na rynku

Wady:

• Powiadomienia dźwiękowe mógłby być głośniejsze
• Wibracja mogłaby być bardziej wyczuwalna
• Zasięg mógłby być większy