Jak dotrzeć na czas i nie umrzeć z nudów? – przegląd rozwiązań z AppStore

Jak dotrzeć na czas i nie umrzeć z nudów? – przegląd rozwiązań z AppStore

0

Jazda po mieście (i nie tylko) bywa bardzo męcząca. Stoimy w korkach, pokonujemy dużo kroków. Pochłania nas rutyna – brak jakiejkolwiek różnorodności. Szczególne znaczenie ma to w większych miastach. Przed Wami przegląd rozwiązań dostępnych w AppStore z naciskiem na ciekawy dojazd do pracy i nie tylko.

Rowery miejskie

Nie będę tutaj rozpisywał się dużo o konkretnej aplikacji, bo wiele miast ma po prostu swoje własne, przez co trudno byłoby każdemu z nas dostosować się do jednej. W moim przypadku jest to jednak BRA, czyli Bydgoski Rower Aglomeracyjny. Jest to aplikacja, która po wpłacie 10 złotych na swoje konto umożliwia jazdę po mieście za darmo do 20 minut i złotówkę za każdą kolejną godzinę. Stacje umiejscowione są w taki sposób, aby możliwe było podróżowanie za darmo – po prostu zmieniając rower co jakiś czas. Dzięki temu omijamy korki w godzinach szczytu, a także działamy lepiej na nasze zdrowie i samopoczucie.

Pamiętajcie, że jazda na rowerze na prawdę się opłaca. Każda aplikacja zawiera mapę najbliższych stacji, liczbę dostępnych rowerów do wypożyczenia i wiele więcej ciekawych i przydatnych funkcji. Korzystajcie z nich, bo to właśnie dla Was miasto wydaje na nie pieniądze. Żal nie skorzystać! Polecam.

Hulajnoga elektryczna

W miastach pojawia się ich na tyle dużo, że trudno wybrać jedną firmę i aplikację. Moim faworytem jest jednak Lime, ponieważ w Warszawie widzę ich najwiecej i są mi najlepiej znane. Przy zakładaniu konta podpinamy do niego kartę płatniczą, dzięki czemu przy wypożyczeniu (które odbywa się za pomocą skanu kodu) i jeździe pobierana będzie opłata. Jest ona rożna w przypadku każdej z aplikacji.

Koszt wypożyczenia to okolice 3 złotych, a jazdy około 50 groszy za minutę. Nie mają one swojej stacji, porozrzucane są po całym mieście – znalezienie ich nie jest jednak trudne – możemy je rezerwować w aplikacji i znaleźć na mapie. Warszawiacy i nie tylko, bo hulajnogi znajdziemy też w wielu innych miastach (przykładem może być Wrocław), są w nich zakochani. Jedynym problemem jest brak ostrożności niektórych użytkowników, przez co sprzęt ulega zniszczeniu. Nie zmienia to faktu, że jest to świetna alternatywa dla metra czy autobusów.

Uber

Ubera zna każdy – w niektórych miastach opłaca się z niego korzystać wiele bardziej niż z taksówek, które często oszukują i wykorzystują nieznajomość terenu przez turystów. Aplikacja ta ukazuje z góry kwotę, którą przyjdzie nam zapłacić kartą płatniczą. Transakcja wykonana będzie po przyjedźcie do celu. Jest szybko, wygodnie i prosto – jeżeli wybieracie się ze znajomymi na drinka lub piwko przy meczu, a nie chcecie zapłacić fortuny przy bezpiecznym powrocie do domu – zainteresujcie się Uberem.

Możecie również nim zostać – to dobry sposób na zarobki. Wystarczy prawo jazdy, zainstalowana aplikacja, odpowiedni samochód i sporo wolnego czasu. W ten sposób dorabia sobie wielu obcokrajowców i studentów – oni zarobią, a my dojedziemy na czas. Możemy wynająć model na większa ilość osób lub o większym prestiżu – to kosztować będzie odpowiednio więcej.

BlaBlaCar

Jest to taksówka na skalę kraju i nie tylko. Jak mówi nazwa aplikacji – chodzi o wspólne spędzenie czasu w miłym gronie, w którym dojedziemy do celu. Może nim być kawiarnia na końcu miasta lub miasto na końcu Polski. Korzystałem z tej usługi już wiele razy i za każdym byłem zadowolony. Ceny są niezwykle atrakcyjne, a przede wszystkim cenię czas, w którym dojadę na miejsce. Przejazdów oferowanych jest bardzo dużo, ponieważ kierowcom zależy na zgarnięciu grosza – chociażby na potrzeby zakupu paliwa, który po zapełnieniu kilku foteli sam się zwróci.

Kierowcy bywają różni – trzeba więc być ostrożnym. Nie dajcie się jednak zwariować – większość z nich to pożądny ludzie, którzy z chęcią dogadają szczegóły podróży i miejsca spotkania. Cześć z nich oferowało mi przyjazd pod mój dom, abym nie musiał dodatkowo dojeżdżać z ciężkimi torbami. Płacimy gotówką dopiero po przyjedźcie – jak w taksówce. Polecam!

SkyCash

Jest to aplikacja, która pozwoli Wam w sytuacjach kryzysowych, kiedy nie działa terminal w busie lub ApplePay. SkyCash pozwala na podłączenie swojej karty płatniczej i zakup biletów miejskich w normalnej cenie. Apka generuje kod, który bez problemu zeskanuje kontroler.

SkyCash wiele razy uratowało mnie przed mandatem. Z uśmiechem otwieram aplikację wtedy, kiedy wszystko okazuje się przeciwko mnie – wyłączony terminal w autobusie lub niedziałająca karta ApplePay. Co fajne – miasto zmienimy jednym kliknięciem, tak samo jak język programu. Zapomnijcie o bieganiu za kioskami i pobierajcie go z AppStore!

To już wszystkie aplikacje, które dla Was przygotowałem. Mam nadzieję, że choć jedna z nich znajdzie się na Twoim smartfonie. Do zobaczenia wkrótce w następnym przeglądzie AppStore!

Oceń post
Dominik Rudkowski Hej! Fajnie że tu wpadłeś :)Możesz zajrzeć także tutaj: Instagram: https://www.instagram.com/dominikrudkowski/

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *