
Interesujący koncept zegarka od Apple
Myśląc o zegarku naręcznym mamy zazwyczaj przed oczami cyferblat ubrany w schludną kopertę oraz dopięty do niej pasek obejmujący nadgarstek właściciela.
Takie też klasyczne podejście charakteryzuje w większości przypadków inteligentną odmianę tego gadżetu, tak zwany smart watch, który ostatnio próbuje zawładnąć rynkiem konsumenta.
Gadżet jak przystało więc na czasomierz, to w głównej mierze tradycyjne podejście do tematyki biżuterii mierzającej czas, choć pojawiają się projekty nieco bardziej odważne.
Tym niewątpliwie jest zaprezentowany niegdyś na łamach tej strony koncept iWatch’a, czerpiący inspirację z produktów Nike, monitorujących aktywność użytkownika.
Nike Fuelband, bo o nim właśnie mowa doczekał się kolejnej wizji, a w zasadzie rozwinięcia pomysłu Thomasa Bognera, przedstawionego parę miesięcy temu.
Opaska posiada wąski, pionowy wyświetlacz dotykowy, eksponując na nim w zależności od trybu pracy zarówno ekran zablokowany jak i początkowy znany z systemu iOS.
Koncept autorstwa Todda Hamiltona, to jedna z lepiej prezentujących się wizualizacji iWatcha. Odnoszę także wrażenie, iż obsługa aplikacji za pomocą tak sporządzonej opaski byłaby wygodna w praktyce, a sam gadżet ergonomiczny w noszeniu. Gdyby tak właśnie wyglądał zegarek od Apple, to już teraz można mu wróżyć mu świetlaną przyszłość.
Źródło: Todd Hamilton