Kiedyś będąc na pewnym szkoleniu w dużej firmie produkującej urządzenia z szeroko pojętej branży zabezpieczeń, bardzo pogodny i fajnie prowadzący zajęcia pan Maciej mówiąc o produkowanych przez tę firmę sensorach ruchu, zachwalał produkt swojej firmy podsumowując swoją pogadankę twierdzeniem, -?bo co jeszcze można zrobić ze zwykłym czujnikiem ruchu?. Te zdanie utkwiło mi w pamięci dosyć mocno, szczególnie w kontekście najnowszego produktu firmy Fibaro, – czujnika ruchu Fibaro Motion Sensor.
Zapewne z czujkami ruchu spotkaliście się nie raz. Są stosowane do zabezpieczenia obiektów czy do sterowania oświetleniem w rzadko uczęszczanych miejscach. Są to najczęściej prostokątne urządzenia z charakterystycznym okienkiem, przez które czujnik ?widzi? ruch w pomieszczeniu. U jakiego producenta byśmy nie sprawdzali, to czujniki ruchu u wszystkich wyglądają tak samo. Ich funkcjonalność również niczym się nie różni. Co prawda każdy chwali swoje zapewniając, że urządzenie te sterowane jest przez jedyny w swoim rodzaju algorytm, ich czujność jest na niezwykle wysokim poziomie itd. Jednak po za tym marketingowym bełkotem różnice między nimi polegają na zastosowanej technologii i wyglądzie obudowy, w którą zostały zapakowane.
Gdyby Maciej, którego – jeżeli to czyta serdecznie pozdrawiam, – wiedziałby nad czym pracuje Fibaro, zapewne nie wypowiedziałby cytowanych słów. Fibaro Motion Sensor to czujnik ruchu jakiego do tej pory nie było. To urządzenie o jakim konkurencja do tej pory nawet nie myślała, że jest możliwe do stworzenie. Fibaro projektując Motion Sensor jak we wszystkich swoich produktach postawiło na design, wysoką jakość i bogatą funkcjonalność.
Design przede wszystkim
Kiedy dowiedziałem się o tym produkcie podczas telefonicznej rozmowy z ludźmi z Fibaro, mówiono mi, że urządzenie jest naprawdę fajne i małe. Spokojnie mieści się w dłoni. Wiedząc jak wyglądają popularne czujki ruchu takich firm jak DSC czy Satel, próbowałem sobie wyobrazić, jak to urządzenie może wyglądać i powiem szczerze, że to co zobaczyłem na pierwszych grafikach i po odebraniu przesyłki, przerosło moje wyobrażenia.
Czujka jest wielkości porównywalnej do piłeczki pingpongowej. W zasadzie gdybym nie wiedział do czego służy, nigdy bym nie powiedział, że jest to PIR. Fibaro zupełnie odeszło od klasycznego wyglądu czujek ruchu dotychczas znanych z rynku. Nie dość, że urządzenie jest okrągłe to jeszcze niezwykle małe. By tego było mało, komunikuje się bezprzewodowo w protokole Z-Wave i jest zasilane z baterii.
Dołączony do zestawu uchwyt montażowy pozwala bez problemu wypiąć sensor zabrać ze sobą. Zapytacie po co? No właśnie, to są te dodatkowe możliwość, które urządzenie oferuje.
Coś więcej niż czujnik ruchu
Prócz typowej dla tego urządzenia funkcji wykrywania ruchu poprzez w pełni cyfrowy sensor, urządzenie dodatkowo zostało wyposażone w czujnik światła, w czujnik temperatury oraz w akcelerometr. Dodatkowo ?oko? czujnika stylizowane na kocie oko zmienia kolor pod wpływem temperatury. Podświetlenie RGB pozwala sprawdzić temperaturę w pomieszczeniu tuż po wejściu do niego. Wystarczy spojrzeć na czujnik by ten poinformował kolorem podświetlenia o temperaturze.
Wspomniałem o możliwości odłączenia czujnika od uchwytu i zabrania ze sobą. Osoby, które na co dzień zajmują się montażem systemów alarmowych zapewne czytając ten tekst mocno stukają się po głowie.
Jednak możliwości czujnika, jak i całego systemu Fibaro pozwalają na szersze wykorzystanie go w codziennych sytuacjach domowych.
Przykład? Jeżeli Twoje dziecko boi się zasypiać samo w swoim pokoju przy zgaszonym świetle, a tym wiedząc, że wstajesz jutro bardzo wcześnie rano i niekoniecznie masz ochotę się przebudzać by światło zgasić, postaw strażnika przy jego łóżku. Gdy Motion Sensor wykryje, że Twój maluch zasnął, wyłączy oświetlenie. Gdy się przebudzi, rozświetli lampkę na 10 procent i uruchomi jego ulubioną kołysankę.
Kolejną dodatkową funkcjonalnością jest czujnik światła. Gdy ten wykryje obniżoną ilość jego natężenia wyrażoną w jednostkach Lux, może uruchomić oświetlenie, zasunąć rolety itd. Może to być przydatne na przykład przy oświetlaniu podjazdu przed domem czy klatki schodowej. Gdy zapadnie zmrok i ilość światła będzie zbyt mała, by bezpiecznie podjechać pod dom samochodem, system uruchomi oświetlenie. Gdy nad ranem zacznie się przejaśniać, zgasi je. Funkcje Motion Sensor można również łączyć, co może być przydatne na wspomnianej klatce schodowej. Jeżeli dziennego światła jest za mało, a czujnik wykryje ruch, to uruchomi oświetlenie. Jeżeli jednak jest na tyle jasno, by bezpiecznie wejść po schodach, światła nie zostanie włączone do momentu aż się ściemni. Czysta oszczędność i wygoda.
Akcelerometr natomiast przede wszystkim ma funkcję antysabotażową, ale może być wykorzystywany przy wykrywaniu trzęsień ziemi.
Instalacja w systemie
Jak w przypadku innych elementów infrastruktury Fibaro, dodanie Motion Sensor jest banalnie proste. Dzięki temu, że jest to urządzenie typu Plug & Play, nie trzeba do niego podłączać żadnych przewód, korzystać z jakichkolwiek narzędzi itd.
Odkręcamy kopułkę, wyjmujemy zaślepkę chroniąca przed rozładowaniem baterii, logujemy się do panelu administracyjnego Fibaro i korzystając z funkcji dodawania nowego urządzenia, trzykrotnie klikamy na przycisk dostępny obok baterii.
Po chwili urządzenie jest dodawane do naszej centrali. Wystarczy je już tylko wybudzić ponownym potrójnym wciśnięciem klawisza obok baterii i już działa.
W panelu administracyjnym Motion Sensor widoczny jest jako trzy urządzenia. Pierwsze to urządzenie Motion, w którym możemy zdefiniować czułość czujnika ruchu, kolorystykę RGB, kolorystkę zależną od temperatury otoczenia, dodać asocjacje itd. Dwa następne to informacja o temperaturze oraz natężeniu światła.
Każde z tych trzech ?urządzeń? można następnie wykorzystać w scenach, czyli uzależnić działanie innych urządzeń od ich stanów. Przykład? Włączyć światło na klatce schodowej gdy wykryty zostanie ruch. Uruchomić ogrzewanie gdy temperatura będzie za niska. Włączyć oświetlenie w pokoju dziecka, by nie czytało po ciemku, gdy się ściemni. Możliwości jest mnóstwo.
Montaż
Fibaro Motion Sensor nie wymaga montażu. Można go po prostu postawić gdziekolwiek na uchwycie. Nie będzie się przewracał, uciekał itd.
Jeżeli jednak zależ nam by go przytwierdzić do ściany w jakimś pokoju, nie ma najmniejszego problemu. W związku z tym, że jest to urządzenie dość małe, ciężkie i o niewielkiej płaskiej powierzchni, trudno będzie je zamontować na dwustronną taśmę, jak to ma miejsce chociażby w przypadku Fibaro Door/Window. (Mi się udało 😉
Dlatego w opakowaniu, w którym znajdziemy Motion Sensor, producent dołożył niewielki kołek z wkrętem. Dzięki niemu przytwierdzamy uchwyt do ściany na stałe. Co ważne, nie oznacza to, że nie będziemy mogli czujnika wyciągać i używać mobilnie.
W praktyce?
Zdecydowanie jest to najmniejszy czujnik ruchu jaki powstał. Zupełnie odstaje od klasycznego wyglądu urządzenia tego typu, dlatego trzeba się przyzwyczaić do pytań znajomych ?co to jest??. Mogą pomyśleć, że to jakaś minia kamera, więc jeżeli zamierzacie montować to w łazience, jak ją, to pytania tego typu są murowane. Czujnik ruchu Fibaro to zupełnie inna jakość wśród tych urządzeń.
Gdy patrzę na PIR systemu alarmowego DSC, który posiadam w domu i na ten od Fibaro, to dopiero widzę jak wielka przepaść dzieli te dwa urządzenia. Ten od DSC, również bezprzewodowy, jest ze 4 razy większy, nie posiada czujnika temperatury czy natężenia światła i co ważne jest droższy od tego co sprzedaje Fibaro. Dlatego nie zdziwię się, jeżeli wszyscy fani i użytkownicy tego polskiego systemu automatyki budynkowej masowo zaczną wymieniać swoje dotychczas stosowane czujniki ruchu, na te od Fibaro.
Zalety:
- + Doskonały design
- + Niewielkie rozmiary
- + Bezprzewodowy montaż i zasilanie
- + Długi czas pracy na baterii (do 3 lat)
- + Bogata funkcjonalność (czujnik światła i temperatury)
- + Duże możliwości zastosowania
Wady:
- – Brak