Jak wiemy – Apple nie głoduje. Więc kogo wynajęli na otwarcie nowego kampusu? Zapewne myślicie że Marylę Rodowicz, ale zdziwię was… Lady Gagę! Dokładnie tak.
Od śmierci Steve’a Jobsa w 2011 roku pojawiało się na aukcjach wiele przedmiotów należących niegdyś do niego. Każdy z tych fantów, ot choćby samochód, jacht, czy nawet legendarne buty lub golf osiągały astronomiczne ceny i w rezultacie trafiały do rąk majętnych wielbicieli nie tylko marki Apple ale pewnie też fanów samego mistrza marketingu i założyciela […]
Na początku grudnia do sieci trafiła informacja, iż jedno z aut, którym poruszał się niegdyś Steve Jobs trafiło na aukcję. Wydarzenia miało miejsce 6 grudnia, a pojazdem biorącym udział w licytacji było BMW Z8. Roadster wystawiany był przez drugiego właściciela, który nabył go od założyciela Apple w 2004 roku.
Już niedługo, bo 6 grudnia pod aukcyjny młotek domu aukcyjnego Sotheby’s pójdzie samochód marki BMW model Z8, który niegdyś należał do samego Steve’a Jobsa. Pojazd swoją premierę na rynku motoryzacyjnym miał w kwietniu 2000 roku, a pół roku później trafił do użytku założyciela Apple. Po trzech latach został sprzedany innemu właścicielowi z Los Angeles.
Santa Fe Opera już blisko dwa lata temu zapowiadała, iż zamierza stworzyć operę poświęconą życiu byłego CEO Apple. Steve Jobs, to wdzięczny temat dla filmowców oraz artystów scenicznych pałających się sztuką na teatralnych deskach. Charyzmatyczna postać założyciela Apple powraca tym razem jednak w operze zatytułowanej „The (R)evolution of Steve Jobs”.
10 kwietnia do jednego z najpopularniejszych portów w Meksyku zawitał niecodzienny gość, a całej sytuacji towarzyszy też wielka niewiadoma. Ensenada to najczęściej odwiedzana przez statki wycieczkowe przystań morska południowej Ameryki, którą zaszczycił swoją obecnością jacht Steve’a Jobs’a.
Temat ekranizacji biografii Steve’a Jobs’a autorstwa Waltera Isaacson’a brnie do przodu przynosząc kolejne, optymistyczne wieści. W połowie stycznia tego roku informowaliśmy o tym, iż Aaron Sorkin współpracujący przy tworzeniu filmu „The social network” ukończył prace nad pisaniem scenariusza do ekranizacji bestsellerowej biografii byłego CEO Apple.
Od czasu śmierci Steve’a Jobs’a w 2011 roku i objęcia stanowiska CEO przez osobę Tim’a Cook’a minęły już ponad dwa lata, w trakcie których niewiele się jednak wydarzyło. Pojawiły się co prawda kolejne wersje urządzeń, ewoluowały usługi Apple, sporo mówi się także o całkiem nowych produktach jakie mają rzekomo wkrótce ujrzeć światło dzienne.
Sztuka kreowana z duszą często nie przebiera w środkach, wykorzystując w procesie jej tworzenia niekonwencjonalne oraz niejednokrotnie zapierające dech w piersiach metody zobrazowania wizji artysty. Dlatego też nie każdemu przystoi się nim zwać, tu liczy się nie tylko posiadany talent ale także oryginalna idea dotycząca samej prezentacji.