Recenzja Yamaha MusicCast WXAD-10, przystawka audio, której potrzebujesz!
Recenzja Yamaha MusicCast WXAD-10, przystawka audio, której potrzebujesz!

Recenzja Yamaha MusicCast WXAD-10, przystawka audio, której potrzebujesz!

0

Nowoczesne wzmacniacze dla kina domowego czy HiFi wyposażane są w systemy streamingu zapewniającego współprace z popularnymi platformami muzycznymi jak Tidal czy Spotify. Dodatkowo pozwalają na bezprzewodową transmisję dźwięku z telefonu przy pomocy Bluetooth czy WiFi. Czy chcąc mieć takie funkcje w swoim domowym lub samochodowym audio jesteśmy skazani na jego wymianę na najnowszy model? Gdzie tam. Wystarczy kupić przystawkę Yamaha MusicCast WXAD-10.

Mam kino domowe Onkyo 5.1, które na moje potrzeby obejrzenia wieczorem filmu w zupełności mi wystarcza. Czasem mam ochotę jednak puścić sobie coś z mojej Playlisty w Spotify, YouTube czy listy z wgranej muzyki i wtedy okazuje się, że kupiony ze 3-4 lata temu zestaw zupełnie nie jest przygotowany na internetowy trend odtwarzania utworów z sieci. Do tego by muzyka z apki na telefonie rozbrzmiała w kolumnach musiałbym kupić nowy model wzmacniacza, co przecież nie jest małym wydatkiem lub skorzystać z kabla USB. Widać, że jest to sprzęt sprzed ogłoszenia Ery Post-PC. Oczywiście mając iPhone’a mogę kupić sobie Apple TV i skorzystać z AirPlay, ale załóżmy, że nie chcę go kupować lub nie mam iPhone’a. Co wtedy? Wtedy wystarczy kupić przystawkę Yamaha MusicCast WXAD-10.

Jest to niewielkich rozmiarów skrzyneczka, nieco większa od Apple TV 4G, która kryje w sobie łączność – bezprzewodową oraz przewodową, dzięki czemu zyskujemy dostęp do usług sieciowych jak Spotify, Tidal Deezer itd. Dzięki temu podłączając Yamahę do wspomnianego kina, ale także to naszego boomboxa czy nawet car-audio w samochodzie, dodajemy funkcje streamingu do tego urządzenia. To tak w skrócie. Jak to wygląda w praktyce? Zacznijmy od początku.

Co w zestawie sprzedażowym Yamaha MusicCast WXAD-10?

Yamaha zapewniła swoim Klientom komplet akcesoriów, które znajdziemy w pudełku wraz z adapterem.

Do naszej dyspozycji oddano kabel USB w standardzie miniUSB (ktoś go jeszcze stosuje?), zasilacz sieciowy USB do którego podpinamy wspomniany kabel by dostarczyć prąd do urządzenia, podwójny przewód Chinch oraz przewód JACK-JACK.

Dwa ostatnie pozwolą na dostarczenie sygnału do wejścia sygnałowego w naszym kinie, wzmacniaczu HiFi czy „jamniku”. W zależności od dostępnego w nich interfejsu, podłączamy adapter do wejścia (AUX) przy pomocy jednego z tych przewodów.

Informacja o osobnym kablu USB do zasilania, a nie zintegrowanym tradycyjnym zasilaczu adaptera jest tu o tyle istotna, że dzięki takiej konstrukcji możemy zasilić Yamahę nie tylko z gniazdka w ścianie, ale także z portu USB o ile taki mamy w naszym wzmacniaczu. To pozwoli nie tylko zaoszczędzić jeden kontakt w okolicy, ale także użyć tego adaptera chociażby w samochodzie podłączając zasilanie z ładowarki zapalniczkowej USB. Ja skorzystałem z USB w kinie domowym. Sprawdziło się bez niespodzianek.

Pierwsze uruchomienie

Yamaha zadbała o polskiego Klienta tworząc aplikację do obsługi urządzenia w naszym ojczystym języku. Dzięki temu proces parowania jest bardzo łatwy do przeprowadzenia, a wyświetlane na ekranie podpowiedzi prowadząc nas „za rękę” krok po kroku.

Wystarczy wiec ściągnąć appkę Yamaha MusicCast na nasz smartfon i postępować zgodnie ze wskazówkami, w których dowiemy się, że należy włączyć urządzenie klawiszem umieszczonym w podstawie, a następnie wprowadzić go w tryb parowania (także przy pomocy klawisza zamontowanego w podstawie), przełączyć się w sieć WiFi utworzoną przez adapter, by następnie dopiąć go po WiFi z naszą domową siecią. Cały proces zajmuje około 3-4 minut i nie sprawił mi żadnej trudności.

 

 

Generalnie po podłączeniu adapter do naszej sieci jest on gotowy do pracy. Wystarczy więc już tylko utworzyć strefę oraz nazwać nasze urządzenie. Jest to niezbędne, gdyż WXAD-10 jest urządzeniem pozwalającym pracować w ramach domowego multiroom Yamahy, czyli MusicCast. Pozwala on grupować urządzenia w pokoje, a także zarządzać nimi z dowolnego miejsca w domu, sterować odtwarzanymi w nich utworami itd.

Metody łączności

Do naszej domowej sieci możemy podłączyć się przewodowo za pomocą portu Ethernetowego do routera lub bezprzewodowo przy użyciu WiFi. Natomiast z naszym smartfonem czy tabletem możemy połączyć się przy użyciu WiFi oraz Bluetooth.

Yamaha zapewniła wsparcie nie tylko dla powszechnie używanego w Androidzie DLNA, ale także dla AirPlay w produktach z jabłuszkiem.

Dzięki temu, że urządzenie nie zmusza nas wyłącznie do komunikacji via Bluetooth, która ogranicza nas nie tylko zasięgiem, ale przy okazji kompresuje sygnał co nie jest bez znaczenia dla jakości dźwięku. Komunikując się z urządzeniem po DLNA lub AirPlay nie tylko możemy sterować urządzeniem w zasięgu domowego WiFi, ale za sprawą wsparcia dla multiroom obsługiwać sprzęty audio w innych pomieszczeniach.

Zaskoczył mnie brak wzmianki o wsparciu dla kodowania APT-X, które umożliwiłoby użytkownikowi na transmisję bez starty na jakości przy użyciu komunikacji Bluetooth. Po marce Yamaha nie tyle spodziewał, co wręcz oczekiwałbym takiej funkcjonalności. Widać jednak, że producent WXAD-10 postawił przede wszystkim na transmisję sieciową, Bluetooth traktując wyłącznie jako dodatek, który jest, można go użyć, tylko po co?

Co to właściwie potrafi?

Wraz z ostatnią aktualizacją Yamahy WXAD-10 jej funkcjonalność znacząco wzrosła. Dodano przede wszystkim kolejne serwisy streamingujące, którą są popularne także u nas w Polsce. Teraz mamy do dyspozycji nie tylko Napster’a czy Spotify, ale również TIDAL czy Deezer, ale także bardziej egzotyczne jak QOBUZ, JUKE!. Mając konto w którymś z nich, możemy odtwarzać muzykę za pomocą naszego adaptera i sprzętu muzycznego do którego wpięta jest Yamaha.

To jednak nie wszystko. Aplikacja pozwala także na odtwarzanie muzyki zapisanej na naszym domowym serwerze NAS oraz bezpośrednio z pamięci telefonu. Jest także sekcja z mnóstwem internetowych stacji radiowych, w tym także polskich rozgłośni. Ten mały gadżet doposaża więc nasz system domowego audio w funkcje zarezerwowane do tej pory dla flagowych modeli wzmacniaczy audio z funkcjami sieciowymi.

Co z serwisami i usługami multimedialnymi, których nie znajdziemy w aplikacji Yamahy? Jeżeli chcemy puścić dźwięk z YouTube’a, VEVO, Storytelu czy jakiejkolwiek innej usługi, to wystarczy, że skorzystam z obsługi AirPlay w aplikacji Yamahy i dźwięk również będzie transmitowany do adaptera i dalej do naszego sprzętu audio. Możliwości użycia Yamahy jako łącznika z usługami sieciowymi do naszego domowego HiFi są więc nieograniczone.

Podsumowując o Yamaha MusicCast WXAD-10

Yamaha WXAD-10 kosztuje około 800 złotych. Czy zatem warto kupić takie urządzenie? Wszystko zależy od tego, do czego chcemy ten sprzęt podłączyć. Mając kino domowe i chcąc to właśnie je doposażyć w funkcje streamingu, lepszym wyborem będzie zakup kilka razy wspominanego tutaj Apple TV 4G. Poza możliwością odtwarzania dźwięku z telefonu zyskamy także bardzo rozbudowany odtwarzacz filmów z miłym dodatkiem w postaci instalowania aplikacji, prostych gier itd. Cena jest w zasadzie podobna.

Jednak telewizyjna przystawka Apple nie ma aplikacji dedykowanych Spotify, Deezer czy TIDAL. Musimy więc polegać na smartfonie i AirPlay. Nie podłączymy jej także do zwykłego HiFi czy samochodu. Posiada wyłącznie wyjście HDMI, wymaga zasilania z gniazdka 230V i wymaga ekranu do zarządzania systemem. I tu właśnie pojawia się ta przewaga Yamahy. Jeżeli zależy nam wyłącznie na muzyce z sieci, Yamaha będzie doskonałym wyborem za sprawą nie tylko łatwości podłączenia jej przez AUX czy to do wzmacniacza HiFi, starego boomboxa czy nawet większości systemów car-audio, ale także ogromnej ergonomii obsługi oraz możliwości zasilania go z portu USB. Podłączamy zasilanie czy to z gniazdka sieciowego, ładowarki samochodowej czy portu USB w czymkolwiek, włączamy aplikacje na telefonie i już. Gra.

Nie bez znaczenia jest także intuicyjna aplikacja. W niej mamy wszystkie popularne serwisy w jednym miejscu. Bez konieczności przeskakiwania po aplikacjach i ich instalowania. Mamy sekcje z internetowym radiem, sekcje z popularnymi serwisami do streamingu czy dostęp do NAS. Mamy także możliwość odtwarzania utworów z pamięci smartfonu, ale także z usług zewnętrznych za sprawą AirPlay i Bluetooth. Jest więc wszystko by zapewnić nam nowoczesne źródło ulubionej muzyki na dowolnym odtwarzaczu muzycznym. I to jest największa wartość Yamahy WXAD-10. Czy czegoś mi zabrakło? Generalnie nie. Oczywiście urządzenie mogłoby być jeszcze bardziej funkcjonalne, ale dla poszukujących wyjścia optycznego, apt-x czy wejścia audio dla zapewnienia np. dźwięku z naszego HiFi dla słuchawek Bluetooth są inne tego typu sprzęty, przeznaczone dla bardziej wymagającego, a przez to chcącego zapłacić więcej użytkownika.

Przystawkę Yamaha WXAD-10 do testów dostarczył salon Top HiFi & Video Design

5/5 - (1)
ZaletyWady

Zalety

  • W sposób przemyślany dodaje nowoczesne funkcje sieciowe do starych urządzeń audio
  • Intuicyjna aplikacja w języku polskim do obsługi
  • Możliwość budowania multiroom, zarządzania wieloma urządzeniami oraz łączenia ich w jeden system audio
  • Wiele możliwości komunikacyjnych
  • Obsługuje nie tylko serwisy internetowe, ale również domowe dyski sieciowe
  • Możliwość zasilania z gniazdka i z portu USB

Wady

  • Brak optyka/SPDIF
  • Brak APT-X w Bluetooth
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *