Recenzja STM Charge Tree Go – ładowanie indukcyjne iPhone, Apple Watch i AirPods w podróży

Jedno urządzenie, którym naładujesz trzy swoje gadżety od Apple – iPhone’a, Apple Watcha oraz AirPodsy. STM Charge Tree Go to podróżna multiładowarka, która zajmuje bardzo mało miejsca, a zapewni prąd dla każdego urządzenia z jednego przewodu USB-C.

STM to jeden z tych producentów, którzy wpadają na najciekawsze pomysły, realizują je, a dopiero później sprawdzają czy rynek jest na nie gotowy. STM Charge Tree Go to obowiązkowe akcesorium dla osób, które sporo podróżują śpiąc w hotelach i poszukują kompaktowych smart rozwiązań, bo tak najprościej opisać tą ładowarkę indukcyjną.

W zestawie znajdziemy ładowarkę oraz kabel USB typu C. Nie ma zasilacza. Ten musimy sobie kupić osobno. Ważne, aby był to zasilacz o mocy nie mniejszej niż 20W i natężeniu 2.22A z wyjściem USB-C.

Urządzenie wykonane zostało niemal w całości z białego tworzywa sztucznego. Jest multiładowarka, co oznacza że za jej pomocą możemy naładować jedno, dwa, a nawet trzy różne urządzenia, a konkretnie telefon, zegarek Apple i słuchawki (niekoniecznie AirPods).

W przypadku telefon, jest on ładowany z maksymalną mocą 15W, jednak większość urządzeń potrafi być ładowana z mocą 7.5W. STM Chrge Tree Go nie posiada MagSafe. Nie skorzystamy zatem z szybkiego ładowania indukcyjnego w najnowszych modelach iPhone’ów. To niestety spory minus.

Natomiast słuchawki mogą być ładowane z mocą 3W, a zegarek 5W. W przypadku słuchawek, ładowarka sprawdza się podczas ładowania zestawu AirPods. Natomiast można na niej położyć inny zestaw z ładowaniem indukcyjnym jak chociażby B&O E8.

Jeżeli chodzi o ładowanie zegarka, to możliwe jest ładowanie przy jej pomocy tylko Apple Watcha. Tu jednak ciekawa sprawa – płytka ładująca jest chowana w korpus podstawki ładującej telefon. Jeżeli więc mamy telefon i słuchawki, a nie mamy Apple Watcha, to możemy schować część ładującą Apple Watcha, aby nie raziło nas puste miejsce czekające na smartwatch z jabłkiem.

Obsługa ładowarki jest banalna. Po prostu odkładamy na nią telefon, zegarek czy słuchawki w przeznaczonych do tego miejscach. Po chwili ich odłożenie jest wykrywane, a wbudowane w sprzęty baterie ładowane.

STM Charge Tree Go ma jedna bardzo dużą zaletę – jest urządzeniem składanym na płasko. Jeżeli zabieracie ze sobą tylko plecak lub małą walizkę podręczną, to taki płaski kawałek plastiku zupełnie nie robi wam różnicy czy wsadzicie go do niej czy też nie. Natomiast wsadzenie takiej standardowej ładowarki na trzy urządzenia, to przecież nie lada problem, bo zajmuje ona najczęściej mnóstwo miejsca. STM Charge Tree Go nie zajmuje go wcale.

Choć urządzenie wykonano z białego tworzywa sztucznego, jest dość masywne i stabilnie stoi na blacie. Nie ma więc obaw o to, że przez przypadek zostanie strącone przez nas czy przez zbyt sztywny przewód zasilający.

Podsumowując

Lubię takie sprzęty „all in one”, tym bardziej od tak pomysłowych producentów jakim niewątpliwie jest STM o czym już pisałem w niejednej recenzji ich akcesoriów. STM Charge Tree Go to będzie już mój stały towarzysz podróży i to pomimo niewątpliwie sporego braku, jakim jest brak technologii MagSafe.

Natomiast ja swoje urządzenia ładuje zawsze w nocy, gdy śpię. Rzadko kiedy mam ciśnienie na to, żeby je szybko naładować do dużych wartości, a nawet jeśli tak jest to korzystam z szybkiego ładowarki przewodowej, z którą nigdy nie wygra ładowanie indukcyjne. Do codziennego normalnego ładowania te 7.5W będzie wystarczające.

Jeżeli szukacie dobrej multiładowarki dla zegarka, słuchawek i telefonu w jednym, to STOM Charge Tree Go będzie strzałem w dziesiątkę.

Urządzenie do recenzji wypożyczył sklep B2Btrade.eu Ładowarka aktualnie kosztuje 419 PLN