Czasem się zastanawiam, kiedy w iPhonie w końcu doczekamy się bezprzewodowego, indukcyjnego ładowania jego baterii. W końcu już tylko ta funkcja dzieli nas od tego, aby całkowicie zrezygnować z kabla wtykanego do gniazdka tego smartfonu. Zanim jednak kalifornijski gigant wyposaży iPhone’a 9 albo jeszcze inną słuchawkę w taką technologię, już dziś bez użycia kabla możemy ładować iPhone 5/5S. Wystarczy zaopatrzyć się w specjalne etui marki Patriot – Fuel iON.

Nie wiadomo czy i w której generacji doczekamy się indukcyjnego ładowania baterii iPhone’a. Indukcję do zasilania baterii póki co Apple wykorzystało w swoim zegarku Apple Watch, którego premiera przewidywana jest na wiosnę 2015 roku. Czy również w tym roku iPhone zyska ładowanie bez konieczności podłączania kabelka? Trudno powiedzieć. Z jednej strony technologia ta powoli już się upowszechnia. Na rynku jest już co najmniej kilka smartfonów, które mogą ładować ogniwo zasilające po położeniu ich na specjalnych indukcyjnych płytkach. Prekursorem była tu Nokia, a raczej Microsoft, który jest jej właścicielem, która wprowadziła na rynek telefon Lumia 920 z funkcją bezprzewodowego ładowania. Apple niestety niektóre technologie wprowadza do swoich produktów bardzo powoli. Przykładów można by tu mnożyć. Koronnym jest NFC, które choć w modelu iPhone 6 się pojawiło, to jego funkcjonalność jest mocno ograniczona.

Co w zestawie?

Jak już wspominałem rozwiązaniem bezprzewodowego ładowania dla telefonu iPhone 5 oraz iPhone 5S, jest zastosowanie specjalnego etui marki Patriot.

W zestawie Patriot FUEL iON Magnetic Charging iPhone 5 Case znajdziemy specjalny case, stand, który ładuje nasze urządzenie stykowo oraz przewód do zasilania/synchronizacji telefonu.

Etui Fuel iON

Etui wykonane jest z solidnego tworzywa sztucznego, dodatkowo pokrytego gumowanym tworzywem. Przez to wydaje się dobrze leżeć w dłoni i samo w sobie być bardzo solidne. Etui chroni nam plecki telefonu oraz boczne krawędzie. Dzięki temu, że krawędzi wystają nieco ponad ekran, nawet jeżeli położymy telefon wyświetlaczem do powierzchni, to ekran nie powinien się rysować. Case posiada odpowiednie wycięcia na klawisze boczne oraz włącznik. Dostęp do tych klawiszy w żaden sposób nie jest utrudniony.

Case Fuel iON łączy się z telefonem za pomocą złącza Lightening, znajdującego się w podstawie etui. Wystarczy wepchnąć telefon w case i zacisnąć dolnym, przesuwanym elementem w stronę gniazda.

W związku z tym, że dolna podstawa etui jest dość gruba (zwiększa nam długość telefonu o około 1.5 cm), producent przedłużył kanały głośnika multimediów oraz mikrofonu i wyprowadził na przód.

Taki prosty zabieg sprawił, że przy okazji nasz głoś podczas rozmowy jest zdecydowanie lepiej zbierany.

Minusem tego przedłużenia jest ograniczony dostęp do gniazda słuchawkowego. Niestety w zestawie nie znalazłem żadne dodatkowej przedłużki, jak to na przykład robi Lifeproof przy swoich obudowach Fre.

O ile słuchawki Apple, które mają złącze JACK proste i bardzo cienkie, powinny z powodzeniem wejść otwór w etui. Niestety moje słuchawki Harman Kardon BT, mimo że mają również prostą i cienką wtyczkę JACK 3.5mm, to nie udało mi się jej zmieścić do otworu i skorzystać z słuchawek.

Uchwyty marki Patriot 

W ofercie marki Patriot są trzy uchwyty dedykowane temu produktowi. Prócz testowanego standu biurkowego, w ofercie znajduje się również uchwyt samochodowy oraz płytka, na której po prostu kładziemy telefon. Mając etui Fuel iON, możemy kupić sobie wszystkie trzy uchwyty i korzystać z bezprzewodowego ładowania w domu, biurze i samochodzie.

W związku z tym, że ładowanie i synchronizacja odbywa się bez podłączania kabla, korzystanie z rozwiązania marki Patriot jest niezwykle wygodne. Na każdym z uchwytów jest specjalny magnes przyciągający telefon do uchwytu. Jest on na tyle silny, że nie musimy się obawiać, że komórka odpadnie podczas jazdy po wertepach.

Wygoda polega na tym, że wchodzimy do auta i bez specjalnego celowania zbliżamy komórkę to uchwytu, który przyciąga ją w odpowiednie miejsce styków, tak aby rozpocząć ładowanie. Kiedy wysiadamy z auta, ciągniemy telefon i już. Nie musimy wyciągać kabla, martwi się gdzie go odłożyć itd.

Tak samo korzystając ze standu w domu. Ktoś dzwoni, to ciągniemy telefon i odbieramy rozmowę. Następnie kończymy telefon i odkładamy w stronę standu, który sam telefon przyciągnie i znów zacznie ładować. Dla mnie bomba.

Jak to się ładuje? 

Nie, nie jest to technologia wykorzystująca zjawisko indukcji. Trzeba przyznać, że tak naprawdę Fuel iON to bardzo prosty w wykonaniu gadżet. Producent po prostu przedłużył połączenie wtyczki Lightening i przeciągnął ją na plecy urządzenia. Do tego wystarczyło odpowiednie ułożenie magnesów, które w ?wycelują? ułożenie etui na stykach uchwytu tak, aby ładowanie i synchronizacja była możliwa.

Cała magia stykowego zasilania ukryta została w złotym kółeczku znajdującym się na tyle etui. Każde z obręczy, które są od siebie odseparowane na plecach etui odpowiada odpowiedniemu sygnałowi ze złącza Lightening.

Na standzie czy innych uchwytach Fuel iON znajdują się malutkie mikro styki. Wystarczy, że magnes przyciągnie do siebie telefon tak aby mikro styki, zetknęły się z odpowiednią obręczą na tyle etui. Tyle.

Takie rozwiązanie, choć bardzo proste w swoim wykonaniu, ma swoje zalety. Niestety również wady. Zacznijmy jednak od tych dobrych rzeczy. Największa wadą ładowania indukcyjnego jest czas ładowania. Takie naładowanie Nokii Lumia to dobre kilka godzin, podczas gdy ładowanie ładowarką sieciową trwa nie dłużej niż kilkadziesiąt minut.

Dzięki temu, że stykowe ładowanie przez Fuel iON polega na wyprowadzeniu połączenia kablowego na plecy etui, czas ładowania telefonu będzie dokładnie taki sam, jak w przypadło ładowania kablem.

Również synchronizacja z iTunes będzie przebiegała tak sprawnie, jak to ma miejsce podczas wczepionego przewodu Lightening. Mamy więc wygodne w użytkowanie ładowanie i synchronizację bezprzewodową-stykową z czasem ładowania i transferem danych na takim samym poziomie, jak przy podłączeniu tradycyjnego przewodu Lightening.

Połączenie stykowe FUEL iON nie pozwala na synchronizację danych. Aby ułatwić synchronizację z iTunes, warto uruchomić w iTunes bezprzewodową synchronizację po WiFi.

Niestety rozwiązanie te ma również swoje wady. Przede wszystkim trzeba pilnować, aby koło stykowe nie uległo zabrudzeniu. Inaczej połączenia nie będzie, a co za tym idzie komórka się nie naładuje. W związku z tym, że koło stykowe jest przedłużeniem złącza Lightening telefonu, trzeba również uważać, aby nie położyć smartfonu na przykład na mokrym stole, gdyż zwarcie koła stykowego spowodowane przewodzeniem cieczy, może spowodować trwałe uszkodzenie telefonu.

Jak się go używa w praktyce? 

Patriot Fuel iON to niezaprzeczalnie duża wygoda użytkowania. Najbardziej można to odczuć podczas gdy posiadamy na przykład stand biurkowy w domu i uchwyt samochodowy. Bez kablowe połączenie sporo ułatwia.

Montowanie telefonu tylko zbliżając go do uchwytu samochodowego sprawia, że chce się z tego korzystać za każdym razem, a nie tylko wtedy gdy faktycznie potrzebujemy skorzystać z nawigacji w telefonie czy aplikacji do nagrywania wideo z trasy przejazdu.

To samo tyczy się używania standu w domu. Wracając do domu po pracy wystarczy, że ?upuszczę? telefon w stronę płytki czy biurkowego standu i już mój telefon się ładuje i może komunikować z komputerem. Niby takie proste, a jak ułatwia życie.

Podsumowując 

Patriot Fuel iON to bardzo praktyczny gadżet, który sporo ułatwia w codziennym korzystaniu i ładowaniu telefonu. Rozwiązania jednego case?u współpracującego z wieloma uchwytami jest znane nie od dziś (Quad Lock itp.). Żadne jednak nie pozwalało w tak prosty sposób montować telefon w uchwycie/standzie, a przy tym ładować i synchronizować telefon. Gdyby tylko w zestawie znalazła się przedłużka dla słuchawek dla złącza JACK, to nie miałby to tego produktu żadnych większych zastrzeżeń.

Zalety:

• Bardzo dobrze wykonanie wszystkich elementów
• Ogromny komfort w podłączaniu urządzenia
• Możliwość dowolnego ułożenia telefonu, a i tak będzie się ładowało
• Czas ładowania i transfer danych na takim samym poziomie, jak przy użyciu kabla
• Lepsza jakość rozmów głosowych
• Solidne zabezpieczenie iPhone’a przed uszkodzeniami mechanicznymi.
• Bardzo fajne uchwyty do domu i auta

Wady:

• – Brak przedłużacza dla słuchawek ze złączem JACK 3.5mm
• – Konieczność uważania na bezpieczeństwo pola stykowego na etui.

Gadżet do testu dostarczyła firma ALSTOR – https://alstor.pl