Recenzja Mophie Powerstation – powerbank 5050mAh z portem Lightening i dwoma USB
Recenzja Mophie Powerstation – powerbank 5050mAh z portem Lightening i dwoma USB

Recenzja Mophie Powerstation – powerbank 5050mAh z portem Lightening i dwoma USB

0

Mały, lekki i pojemny powerbank Mophie pozwala na doładowanie naszego smartfona, dodając mu tym samym nawet 16h dodatkowej pracy. To jednak nie wszystko. Jeden z portów oferuje natężenie 2.1A, dzięki czemu z powodzeniem poradzi sobie z naładowaniem dużych tabletów.

Recenzja Mophie Powerstation

Produkty Mophie to klasa sama w sobie. Nic więc dziwnego, że pierwsza ładowarką indukcyjną, jaką Apple oficjalnie polecało do ładowania iPhone’a był właśnie produkt tej firmy. Tym jednak razem do testów otrzymałem Powerstation, powerbank, którym możemy równocześnie ładować dwa urządzenia w chwili, gdy nie mamy dostępu do gniazdka w ścianie.

Recenzja Mophie Powerstation

Powerbank ten jest dedykowany produktom Apple. Posiada on certyfikat Made for iPhone oraz jest bezpieczny dla produktów z jabłkiem. Tym bardziej mogę go wam polecić z czystym sumieniem. Nie znaczy to jednak, że przy jego pomocy nie doładujecie telefonu kolegi czy innego gadżetu bateryjnego. Oczywiście, że tak.

Recenzja Mophie Powerstation

Mophie trochę jednak wykorzystało to, że powerstation jest przeznaczony oficjalnie dla iPhone czy iPada. Dzięki temu mogli obniżyć nieco koszt produkcji, gdyż nie musieli poza powerbankiem dodawać nic więcej, nawet przewodu do ładowania samego powerbanka.

Recenzja Mophie Powerstation

A to dlatego, że zamiast najbardziej popularnego na świecie standardu microUSB czy obecnie popularyzującego się USB-C, Mophie zdecydowało się na skorzystanie z portu Lightening – tego samego, jaki znajdziecie w swoich telefonach i tabletach.

Test Mophie Powerstation

Oczywiście to dużo ułatwia. Nie trzeba wozić osobnego kabla do ładowania powerbanka i osobnego do ładowania iPhone’a. Oba urządzenia ładujemy tym samym.

Test Mophie Powerstation

Na krawędzi powerstation znajdziemy przycisk oraz diody LED. Po naciśnięciu przycisku diody się rozświetlają. W zależności od tego czy powerbank jest naładowany na max, to zobaczymy cztery diody, a jeżeli słabo, to mniej.

Test Mophie Powerstation

Diody migają też podczas ładowania samego banku, aż do momentu naładowania. Dzięki temu wiemy, czy bateria jest pełna i gotowa do ładowania naszych gadżetów w drodze.

Do dyspozycji mamy 5050mAh pojemności. Po uwzględnieniu oczywistych strat podczas ładowania w postaci emitowanego ciepła, urządzenie jest w stanie naładować naszego iPhone’a do pełna niemal dwa razy. Do wybory mamy dwa portu USB – ten standardowy o natężeniu 1A oraz mocniejszy o natężeniu 2.1A. Ten ostatni przeznaczony jest do ładowania tabletów lub telefonów obsługujących ładowanie wyższym prądem.

Test Mophie Powerstation

Trzeba przyznać, że aluminiowe wykończenie bardzo ładnie się tu prezentuje. Przy tym bank jest dość lekki i poręczny, co w przypadku chęci zabierania go wszędzie ze sobą, może mieć kluczowe znaczenie.

Test Mophie Powerstation

Jeżeli szukanie dobrze wykonanego i co najważniejsze, bezpiecznego powerbanka dla waszych iGadżetów. Powerstation od Mophie będzie dobrym wyborem.

Oceń post
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *