Recenzja Klipsch Image ONE II – szukasz słuchawek doskonałych do 600zł? My takie znaleźliśmy!
Recenzja Klipsch Image ONE II – szukasz słuchawek doskonałych do 600zł? My takie znaleźliśmy!

Recenzja Klipsch Image ONE II – szukasz słuchawek doskonałych do 600zł? My takie znaleźliśmy!

0

Amerykański Klipsch zabrał się za poprawę podobno słuchawek doskonałych. Druga generacja uznanych przez konsumentów i recenzentów Image ONE jest już dostępna w sprzedaży. Wprowadzone zmiany dotyczą głównie aspektów wizualnych, a także zwiększenia komfortu poprzez zmianę materiału głośnikowych komór. Dźwięk nadal pozostał ten sam, co w przypadku tego modelu jest dużą zaletą?

Choć nie miałem okazji testować pierwszej generacji Klipsch Image ONE, to bardzo dużo na ich temat czytałem na popularnych blogach i serwisach dla audiofilów – tych polskich i zagranicznych. Trudno znaleźć złą opinię na ich temat. Znani redaktorzy jasno stwierdzają, że jest to jeden z najlepszych zestawów słuchawkowych w swojej klasie cenowej (około 200 dolarów).  Ich największe zalety to jakość brzmienia, fenomenalny bas, uniwersalność, spójność i oczywiście jak na mistrza audiofilskiego kunsztu przystało, markę Klipsch  ?  jakość wykonania i ergonomia.

Amerykański producent ustawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko przy pracy nad drugą generacją Image One. Czy udało mu się poprawić jedne z ciekawszych słuchawek dedykowanych handheldom Apple’a?

Zestaw sprzedażowy Klipsch Image ONE II

W dość sporym kartonowym opakowaniu znajdziemy wszystko to co audiofilowi-amatorowi będzie niezbędne. Dobrze wykonane materiałowe etui do przechowywania zestawu, zapinane na zamek błyskawiczny i wyposażone w gumowe uchwyty na dołączone przejściówki.

Przewód słuchawkowy fabrycznie zakończony jest popularnym złączem JACK 3.5 mm. W ten styk wyposażona jest większość smartfonów i przenośnych odtwarzaczy muzycznych w tym produkty Apple. Jeżeli jednak zapragniemy podłączyć Image One II do jakiegoś bardziej pro-źródła dźwięku, producent przygotował dla nas pozłacaną przejściówkę JACK 6.3mm oraz adapter Airline.

Co mnie zaskoczyło to niezwykle przemyślane etui z rzepowym rozwiązaniem gumowych uchwytów. Jak bardzo zawile by to nie zabrzmiało to już tłumaczę o co dokładnie chodzi.  Obie pokrywy etui zostały wyłożone materiałem ?rzepo-przylepnym?. Gumowany uchwyt na dołączone do zestawu przejściówki  od spodu został wyłożony rzepem. Dzięki czemu można je przekładać w dowolne miejsce wnętrza etui, tym samym uniemożliwiając samodzielne przemieszczenie i rysowanie błyszczącej powierzchni słuchawek. Oczywiście nic nie  stoi na przeszkodzie aby całkowicie się pozbyć adapterów z etui.

Klipsch w odróżnieniu od pierwszej wersji Image One wprowadził dwie wersje kolorystyczne tych słuchawek. Mamy więc do wyboru te w kolorze czarnym i te w białym, które otrzymałem do testu od EIC.pl.

W porównaniu do poprzedniej edycji, wizualnych różnic jest sporo. W zasadzie można nawet stwierdzić, że One II przypominają poprzednika tylko w głównym zarysie. Przede wszystkim niemal całkowicie zmienił się materiał i design słuchawek. Nie znajdziemy tu już sztucznego materiału skóropodobnego na zewnętrznych elementach muszli. Zastąpił je wysokiej jakości plastik ze szczotkowaną fakturą. Zmiany dotknęły także pałąku. Teraz jest  dużo wygodniejszy i przyjemniejszy w dotyku dzięki zastosowanemu materiałowi do jego obicia.

Pałąk posiada regulowane końce pozwalające na dopasowanie do każdej głowy – małej i dużej. Dodatkowo zastosowany mechanizm umożliwia odchylenie każdej z muszli na boki, w każdym kierunku (góra/dół oraz lewo/prawi). Nie ma więc możliwości niedopasowania słuchawek do nawet najbardziej nietypowych małżowin usznych.

To bardzo ważne szczególnie, że muszle w tym modelu są zupełnie płaskie. Nie nachodzą nam na ucho tak jak to miało miejsce  w One pierwszej generacji. Producent tłumaczy to zmianą na rzecz zwiększenia tłumienia niepożądanych dźwięków zewnętrznych. Zastosowanie nowego materiału do obicia muszli wraz z ich nowym kształtem ma pomóc w odizolowaniu słuchacza od tego co się dzieje na ulicy. W końcu zestaw ten został przypisany do urządzeń mobilnych,  więc większość z nas słuchawki będzie zabierała w uliczny zgiełk.

Materiał, który użyto do obszycia muszli jest niezwykle miękki, delikatny i faktycznie nieźle radzi sobie z tłumieniem tego co dzieje się obok nas. Podczas słuchania utworów nawet przy niewielkim poziomie głośności trudno usłyszeć kogoś stojącego obok i mówiącego w naszą stronę. Materiał wpływa także na bardzo wysoki komfort korzystania z słuchawek przez długie godziny. Nie uciskają one uszu, nie męczą nas. Jesteś tylko ty i dźwięk – nic pomiędzy.

Muszle niestety mają też drobną wadę – są zamontowane na stałe. W razie uszkodzenia lub wyeksploatowania użytkownik nie ma możliwości ich wymiany. Szkoda.

Obsługa urządzeń Apple 

Do lewej muszli wmontowano płaski przewód dobrany do wybranej wersji kolorystycznej. Jego największą zaleta jest to, że jest to kabel odporny na uporczywe plątanie. Na przewodzie, Klipsch umieścił pilot do obsługi odtwarzacza iPod. Przy jego pomocy możemy zmieniać poziom głośności, uruchamiać i stopować odtwarzanie czy przełączać utwór na kolejny. Tu również umieszczono niewielki mikrofon pozwalający prowadzić swobodnie rozmowę telefoniczną bez ściągania zestawu z głowy.

Odpowiednia wysokość na której zamontowano mikrofon pozwala na dobry odbiór naszego głosu przez rozmówcę. Z Image One II można z powodzeniem korzystać podczas długich rozmów telefonicznych.

Specyfikacja 

W tych średniej wielkości muszlach zamontowano duże, 40 mm przetworniki. Zapewniają one pełne pasmo przenoszenia od 16Hz do 23KHz . Impedancja dla przetworników wynosi 32 ohmy. Słuchawki ten należą do głośnych, ale nie najgłośniejszych w swojej klasie, oferując moc 110dB. Przypominam, że już taka wartość potrafi skutecznie pogorszyć nasz słuch. Warto wiec nie przesadzać ze zbyt długim i częstym słuchaniem, pomimo ogromnej wygody i przyjemności jaką za sobą niesie używanie tego zestawu. Słuchawki posiadają certyfikat Made for Apple, dzięki czemu kompletnie bez problemu będą współpracowały ze wszystkim produktami marki Apple oferując ich pełną funkcjonalność. Głównie chodzi tu o długość złącza JACK oraz pilota.

Odsłuch

Podczas gdy w recenzjach większość odsłuchujących skupiało uwagę na uwydatnionym basie w pierwszej generacji Image One, w drugiej widać że inżynierowie zapragnęli lekkiego przekonfigurowania dostarczanych przez słuchawki doznań. Mając do dyspozycji pakiet nieskompresowanych plików FLAC dla różnych gatunków muzycznych, które jednoznacznie miały mi ukazać obraz dźwiękowy oferowany przez One II od razu mogłem zauważyć, że bas przestał w tych słuchawkach grać pierwsze skrzypce. Owszem dół jest tu wyraźnie słyszalny, dynamiczny ale nie nachalny. Dzięki temu inżynierom udało się uzyskać efekt bardzo czystych i głębokich tonów niskich, pozbawionych efektu niedomagania przetworników.

Jest więc czysto, doskonale i bez nieprzyjemnych jazgotów. Największa pracę wykonano tu w kwestii środka i góry, której podobno w poprzednim modelu potrafiło brakować. W One II nie ma mowy o niewykończonych dźwiękach środka. Wszystko gra tu niezwykle spójnie i harmonijnie. Świetnie udało się tu zbalansować dźwięki, które nie walczą o palmę pierwszeństwa chcąc zagłuszyć resztę, tylko wspólnie współpracują na pełen efekt przyjemnego brzmienia. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to brakuje mi trochę nieco mocniejszego zejścia w dół, w którym poczułbym mrowienie na uszach, a na ciele ciarki. Tego tu nie ma. Znakomicie nam to rekompensuje krystaliczna czystość i dynamika.

Podsumowując o Klipsch Image ONE II 

Klipsch Image One II to zestaw niemal doskonały – doskonały, bo niezwykle uniwersalny. Trudno jest go zagiąć jakimkolwiek gatunkiem. Czy to będzie mainstreamowy pop, popularny rock, hałaśliwy metal czy muzyka klubowa, One II w każdym z nich poradzi sobie bardzo dobrze, albo na tyle dobrze, że trudno będzie im coś zarzucić w tym segmencie cenowym. Chcąc wydać niemal 600 złotych na zestaw słuchawkowy, Klipsch Image One II powinien być na szczycie listy zakupowej.

Oceń post
ZaletyWady

Zalety

  • Mocno dynamiczny i krystalicznie czysty dźwięk
  • Doskonale sobie radzą z każdym gatunkiem
  • Obsługują pełnie funkcjonalności odtwarzacza Apple
  • Długi i nieplączący się płaski przewód
  • Komplet adapterów w zestawie
  • Ładnie wykonane i przemyślane etui w zestawie
  • Nie męczą uszu przy długim używaniu

Wady

  • Brak możliwości wymiany okładziny na muszlach
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *