Grupa BRE uruchomiła możliwość przeprowadzania płatności za pomocą smartfona iPhone w usługach oferowanych przez dwa banki – mBank oraz MultiBank. My sprawdziliśmy jak to dokładnie działa.
Klienci mBanku oraz MultiBanku jako pierwsi w naszym kraju otrzymali możliwość przetestowania mobilnych płatności zbliżeniowych w oparciu o technologię NFC (z ang. Near Field Communication) oraz RFID. Oczywiście nie wszyscy. Warunkiem wzięcia udziału w pilotażowym programie było posiadanie jednego z modeli iPhone’a (co najmniej model 3GS) oraz wzięcie udziału w konkursie zorganizowanym przez Bank i operatora kart płatniczych Visa Europe. Zanim konkurs został rozstrzygnięty, specjalne nakładki iCarte dla swoich telefonów otrzymali członkowie mRady oraz pracownicy banków. Do mnie iCarte przeznaczona dla iPhone’a 4/4S dotarła pod koniec maja.
Według plotek najnowszy iPhone 5 (czy jak kto woli iPhone szóstej generacji) będzie fabrycznie wyposażony w moduł NFC. Ale tego dopiero zobaczymy najszybciej w czwartym kwartale br. Obecnie dostępne na rynku telefony od Apple modułu NFC nie mają, dlatego by móc realizować płatności zbliżeniowe, klientom biorącym udział w programie przesłano bezpłatnie specjalne przystawki. W przypadku iPhone’a 3GS jest to niewielki moduł wpinany w złącze dokujące. Nie miałem okazji widzieć go na żywo jednak odnoszę wrażenie po obejrzeniu jego zdjęć, że łatwo może nam się wypiąć z telefonu i możemy go zgubić. Zdecydowanie lepiej zostało to rozwiązane w przypadku dwóch ostatnich modeli telefonu z jabłkiem. Specjalny układ pozwalający na płatność zbliżeniową został zamontowany w przygotowanym etui chroniącym nasz telefon przed upadkiem i zarysowaniem. Dwu częściowa obudowa wykonana jest z przyjemnego w dotyku plastiku wysokiej jakości. W dolnej części wyposażono ją w złącze dokujące pozwalające na łączność telefonu z modułem NFC. Pozostaje jeszcze odpowiedz na pytanie, dlaczego to właśnie użytkownicy iPhone’a zostali wybrani do tak interesującego projektu? Podobno według statystyk to właśnie klienci z urządzeniami opartymi o system iOS najczęściej logują się do serwisu www obu banków, stanowiąc 35 procent ogólnego ruchu na stronach MultiBanku oraz 20 procent ruchu na stronach mBanku. Zapewne pod uwagę była brana także różnorodność urządzeń z system mobilnym. W końcu Apple oferuje obecnie tylko 3 telefony z iOS co wymagało przygotowania zaledwie dwóch modeli nakładek, a telefonów z Androidem czy innym systemem jest mnóstwo i każdy jest inny.
Jak to wygląda w praktyce?
iCarte otrzymujemy nieaktywną. W razie gdyby zagubiła się w dostawie, nikt niepowołany nie jest w stanie z niej skorzystać, a tym samym ogołocić naszego konta. Aktywacji dokonujemy przez Internetu lub call center banku. Po wpięciu modułu do telefonu powinna pojawić się informacja o konieczności instalacji oprogramowania, bez którego urządzenie nie jest w stanie pracować. Wciskamy przycisk, zostajemy przeniesieni do sklepu AppStore i pobieramy aplikację BRE iCarte. Przy pierwszym uruchomieniu zostaniemy poproszeni o zdefiniowanie Passcode – czyli swoistego kodu PIN. Może być on inny niż ten przypisany do naszej karty płatniczej. Ważne aby go zapamiętać, ponieważ trzykrotne złe jego wpisanie powoduje deaktywację nakładki, a podczas pilotażu, wykluczenie z programu. W ustawieniach modułu możemy zdefiniować tryb pracy – manulany lub automatyczny. Ten ostatni upraszcza procedurę płacenia za towary i usługi, których wartość nie przekracza 50 złotych. Jeżeli kwota będzie wyższa, zostaniemy poproszeni o wprowadzenie Passcode.
A bezpieczeństwo?
iCarte jest niemniej bezpieczna od tradycyjnej karty płatniczej wykorzystującej płatności zbliżeniowe (na przykład popularne payPass od MasterCard). Przy podłączeniu nakładki do nowego urządzenia musimy przejść proces aktywacji, podając przypisany do niej przy pierwszym uruchomieniu Passcode. Bez tego iCarte pozostaje jedynie ciekawym chroniącym telefon case?em. Wykonanie aktywacji pozwala nam na zdefiniowanie trybu działania – mniej bezpiecznego trybu automatycznego, lub bezpiecznego trybu manualnego. Ten pierwszy pozwala jak wcześniej wspominałem na płatności bez konieczności potwierdzania transakcji kodem do kwoty 50 złotych. Jeżeli więc przekażemy komuś telefon z nakładką, wystarczy że uruchomi program, przyłoży telefon do czytnika i może zapłacić środkami z naszego konta. Bez PINu, bez podpisu, beż żadnego problemu. Jeżeli obawiamy się o takie sytuacje, wystarczy uruchomić tryb manualny. Wtedy przy każdej transakcji zanim przyłożymy telefon do czytnika, musimy wybrać klawisz Pay now, podać nasz Passcode i dopiero przyłożyć telefon.
iCarte to świetna propozycja dla fanów produktów z jabłkiem. Fascynującym jest, że dzięki takiemu rozwiązaniu nasze jedno urządzenie staje się nie tylko komunikatorem, aparatem, kamerą i odtwarzaczem muzycznym, ale również portfelem. Świetne rozwiązanie na urlop, dzięki któremu nasze kieszenie nie muszą się wypełniać dodatkowymi rzeczami. Zabieramy telefon i mamy wszystko co nam potrzebne do wypoczynku. Żeby niebyło, że iCarte jest tak doskonałe, to ponarzekam, iż dostępne jest jedynie w kolorze czarnym, co kiepsko się komponuje z moim białym telefonem, oraz nie posiada wbudowanego złącza dokującego, przez co nie mogę go w łatwy sposób podłączać do stacji dokującej w samochodzie czy innych akcesoriów. Całe szczęście, że do ładowania producent oddał nam gniazdo microUSB i dołączył do nakładki przewód, bo każdorazowe zdejmowanie case’a do ładowania zdecydowanie by mnie zniechęciło do korzystania z tej funkcji.