iPhone zawsze funkcjonalnie stoi ciutkę za androidem, niestety, ale tego chyba nie zmienimy ani my, ani samo Apple. Funkcja znana od początku systemu z zielonym robofikiem nareszcie trafia do iOS. Zapraszam!
Jak wie chyba każdy zainteresowany tematem, Apple często lubi pożyczać sobie niektóre rozwiązania ze społeczności Jailbreak. Brali wtyczkę, przerabiali po swojemu, zmieniali nazwę i implementowali do systemu jako nowość, killer ficzer bym rzekł.
iOS 13 nareszcie został wyposażony w menadżer pobieranych plików, dzięki czemu możemy dowoli pobierać rzeczy przez Safari na naszym iPhonie czy iPadzie. Fajną funkcją jest to, że możemy przeglądarkę zamknąć a pobieranie będzie odbywać się w tle.
Po pobraniu, nasze elementy są przechowywane w systemowej aplikacji Pliki. Jeśli jednak nasz iPhone ma ograniczone miejsce, możemy wybrać zapis w chmurze. Wszystkie pliki możemy przesyłać za pomocą chmury, komunikatorów czy AirDrop. Działa to zarówno z filmami, muzyką jak i dokumentami. Co jeszcze fajniejsze, w ustawieniach możemy wybrać opcję, dzięki której Safari samo będzie usuwać pliki z listy po jednym dniu, po pobraniu bądź tylko ręcznie.