Cockatoo – kontroler desktopowego iTunes niczym aplikacja Muzyka w iOS7

Cockatoo – kontroler desktopowego iTunes niczym aplikacja Muzyka w iOS7

0

Premiera jedenastej odsłony iTunes spotkała się z życzliwym i ciepłym przyjęciem środowiska użytkowników systemu stacjonarnego od Apple. Program w odniesieniu do poprzedniej wersji zyskał mniej toporny, a bardziej przyjazny interfejs, który też odegrał kluczową rolę w pierwszej od lat, pozytywnej ocenie tegoż softu. Oprogramowanie nadal jest jednak dość skomplikowanym kombajnem zarządzającym multimediami zgromadzonymi na komputerze, a jako odtwarzacz muzyki, choć praktyczniejszy, może wciąż wzbudzać skrajne emocje.

Poważnym mankamentem iTunes jest brak opcji umożliwiającej dostęp do podstawowych funkcji odtwarzacza podczas pracy na kilku, rożnych Biurkach w systemie. Przydała by się więc implementacja prostego menu zagnieżdżonego w pasku, dzięki któremu wygodniej byłoby sterować prowadzonym odsłuchem.

Oczywiście z pomocą przychodzą rożnej maści kontrolery jakie pobrać można z Mac App Store, a ostatnio dołączył do nich kolejny Cockatoo.

Aplikacja jednak prezentuje nieco odmienny niż konkurencja sposób nawigowania iTunes.

Po uruchomieniu nie zajmuje ona miejsca na pasku menu jak większość tego typu programów, a odpowiedni kontroler automatycznie wysuwa się z prawej lub lewej strony ekranu komputera. Za personalizację położenia interfejsu Cockatoo odpowiedzialne są ustawienia.

Wspomniany panel aplikacji zajmuje całą długość monitora i jest na tyle szeroki, by zapewnić optymalną czytelność.
Standardem są tu takie opcje jak przyciski odpowiedzialne za wstrzymanie, wznowienie odsłuchu, przełączanie się pomiędzy utworami, czy regulację głośności.

Swoje zaszczytne miejsce znalazła także przestrzeń wyświetlająca okładkę aktualnie odtwarzanej ścieżki audio, a dodatkiem jest lista kolejnych utworów z płyty oraz dostęp do utworzonych w iTunes playlist.

W programie nie byłoby niczego niezwykłego, gdyby nie fakt, iż graficznie czerpie on inspirację z dokonań Jonathana Ive oraz systemu iOS7. Można odnieść wrażenie, iż obcujemy poniekąd z mobilną wersją iTunes, a przecież mamy do czynienia z komputerem od Apple.

Co ciekawe unifikacja programu poszła tak daleko, iż nawet tło interfejsu zmienia się kolorystycznie w zależności od szaty jaką aplikacja zastanie na konkretnym obszarze roboczym, czyli Biurku.

Zdecydowanie jednak zabrakło tutaj opcji społecznościowych pozwalających podzielić się w sieci informacją o tym czego aktualnie słuchamy.
Program jednak jest jeszcze młodym tworem, który dzięki aktualizacjom będzie ewoluował i tym samym stawał się jeszcze lepszym w oczach użytkownika.

Wsparcie będzie sukcesywne co też zapewniają w komentarzu sami twórcy.

Coockatoo niestety jak na kontroler programu iTunes jest niestety dość drogi i kosztuje 7,99 EUR.

Oceń post
tags:
Krzysztof Rozengarten Jestem tu, bo lubię :-)

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *