Apple w końcu dogadało się ze szwajcarskimi kolejami ? czy znacie już cenę licencji zegara SBB?

Jakiś czas temu informowaliśmy was, że szwajcarskie koleje wytknęły Apple, bezprawne korzystanie z designu zegara dworcowego, który opatentowany został jeszcze w latach czterdziestych. Chociaż początkowo wszystko wskazywało na to, że sprawa skończy się w sądzie, firma spod znaku nadgryzionego jabłka nie próbowała bowiem nawet ubiegać się o niezbędne licencje, to na szczęście dla niej, wszystko udało się załatwić poza sądowymi ławami.

Jak się okazuje, ugoda pomiędzy właścicielami praw do patentu oraz przedstawicielami Apple, zawarta została jeszcze w zeszłym miesiącu, informacje na temat ustalonej kwoty oraz innych szczegółów, były jednak utajnione.

Jak się jednak udało dowiedzieć francuskiej agencji prasowej, w ramach zadośćuczynienia za niezgodne z prawem wykorzystanie zegara w swoim systemie operacyjnym, Apple było zmuszone oddać kolejom szwajcarskim 21 milionów dolarów!

Jak możemy się jednak domyślić, Szwajcarom nie chodziło głównie o pieniądze, a o chęć ratowania symbolu swojej punktualności – przez kolejne lata bowiem projekt Hansa Hilfikera dominuje na wszystkich dworcach kolejowych we Szwajcarii.