#5 Aplikacja tygodnia – KOLEO, czyli niezbędnik podróżującego pociągami!
I choć ten środek transportu (w Polsce) jest kontrowersyjny – dojedziemy nim wszędzie. Czasami nie mamy wyboru, więc po prostu korzystamy z takiego rozwiązania. Pomóc może Wam KOLEO, czyli aplikacja z rozkładami pociągów i nie tylko. Aplikacja tygodnia, część piąta – gotowi? To startujemy!
Pociągiem dojedziemy wszędzie – osoby, które nie są zaznajomione z takim rozwiązaniem, zainstalować powinny aplikację KOLEO, która pomoże im w transporcie do prawidłowej lokalizacji. Jestem osobą, która podróżuje dużo – korzystam z tego programu, ponieważ chcę w jednym miejscu posiadać wszystkie informacje o pociągu, którym przyjdzie mi jechać.
Interfejs aplikacji, jak to w tej serii bywa, jest niezwykle przyjemny dla oka. Bez problemu skorzystamy z każdej możliwej funkcji – nic nie jest ukryte. A jeżeli o nich już mówimy – dostępnych jest wystarczająco dużo. Oprócz sprawdzenia rozkładu, możemy także kupić bilet i zatrzymać go w tej samej aplikacji – wymagać to będzie utworzenia konta.
Jak możecie zobaczyć po zrzutach ekranu – nie jestem zalogowanym użytkownikiem. Dlaczego? Swoje bilety trzymam na stronie internetowej przewoźnika, ponieważ robię to od dawna i jestem do tego przyzwyczajony. Następnym powodem jest ich brak sprzedaży przez KOLEO na wszystkich liniach – najczęściej kupimy bilety regionalne, tak jak na przykładzie niżej, z Bydgoszczy do Tucholi. Nie zrobimy tego na dłuższych dystansach (jak relacja Warszawa-Poznań), co może boleć niektórych użytkowników – takich jak ja.
Pomimo wszystkiego, bardzo lubię tę aplikację – stale korzystam z funkcji wyszukiwania rozkładów jazdy, bo strona przewoźnika działa po prostu gorzej. Jeżeli Wasza linia jest wspierana przez twórców, nie zastanawiajcie się dłużej – po prostu zainstalujcie KOLEO za darmo z AppStore! Miłego korzystania!
