Recenzja genialnie brzmiących słuchawek Audio-Technica ATH-SR50BT

Podróże, długie samotne godziny, pośpiech to wszystko jest miejscami bardzo męczące. Czasem nawet do tego stopnia, że człowiek ma ochotę jedynie usiąść i nie robić zupełnie nic. Nawet jeśli ma ochotę, to chciałby, żeby wymagało to od niego jak najmniej wysiłku. W końcu podróż pociągiem, autobusem lub tramwajem może być w ciągu dnia jedyną chwila na odpoczynek, pozbieranie myśli i odbudowanie wewnętrznej weny na dalszą walkę z codziennością.

Przemyślenia, przemyśleniami, może trochę zbyt ekstrawaganckie jak na słowa, które maja być wstępem do recenzji, jednak to właśnie wolne chwile i czas na relaks chcemy sobie uprzyjemniać. Idealne do tego są słuchawki. Dobry sprzęt grający to niezastąpiony element dnia codziennego, bez którego osobiście nie ruszam się z domu. Zawsze mam jakieś przy sobie, bo nigdy nie wiem kiedy najdzie mnie ochota na odcięcie się od świata zewnetrznego.

Nadarzyła się idealna okazja, czekała mnie podróż pociągiem i w moje ręce trafiły słuchawki od firmy Audio-Technica ATH-SR50BT, które w moim mniemaniu i zamyśle producenta miały być idealnym kompromisem pomiędzy jakością i dostępnością dla każdego. Oczywiście cena ponad 1000 zł nie będzie łatwym wydatkiem dla każdego, jednak moim zdaniem czasem warto odłożyć i kupić coś, co rzeczywiście będzie odpowiednim zakupem, z którego będziemy zadowoleni.

Zawartość opakowania Audio-Technica ATH-SR50BT

Wspomniany model słuchawek przychodzi do nas zapakowany w bardzo ładne opakowanie. Na jego wierzchu widnieje pełna specyfikacja techniczna słuchawek, grafiki przedstawiające urządzenie i akcesoria jakie znajdziemy w środku. Wewnątrz naszym oczom ukazuje się piękny, wykonany z ekoskóry pokrowiec na nasze słuchawki.

Od zawsze uwielbiałem etui, które do zestawu dołącza nam Audio Technica – jest to zawsze najwyższy poziom wykonania, a co z tym idzie jest to swoiste poszanowanie do klienta. Sprzęt nie jest tani, dlatego dostajemy wszystko tak „dopieszczone” żebyśmy poczuli tą „ekskluzywność”. Oprócz tego, wewnątrz znajdziemy akcesoria – kabelek micro usb służący do ładowania akumulatora i przewód aux.

Jakość wykonania

Słuchawki to nie tylko parametry. Słuchawki muszą też jakoś wyglądać i prezentować się niebanalnie, a w szczególności gdy spoczywają na naszej głowie. W rękach projektantów spoczywa wymagające zadanie, żeby zadowolić bardzo różną klilenterie. Każdy woli co innego i każdy ma inny gust. Myślę jednak, że omawiany dziś model wpadnie w gusta nawet najbardziej wybrednym osobom. Może nie w tym kolorze, ale producent daje wybór i można dopasować go do własnych preferencji. Grajki w dużej mierze wykonano z plastiku, jednak nie warto spisywać od razu tego elementu na straty.

Plastik w odróżnieniu od aluminium lub jego pochodnych jest zdecydowanie lżejszy. Niejednokrotnie miałem o wiele droższe słuchawki, wykonane prawie w całości z aluminium i waga słuchawek była czasami zbyt duża, aby przyjemnie użytkować je w dłuższych sesjach. Najważniejszy element całej budowy, czyli wnętrze pałąka i rozsuwane „szyny” wykonano z aluminium, tak aby konstrukcja nie pękła pod naporem. Plastik, mimo iż jest plastikiem sprawia bardzo dobre wrażenie. Z daleka nie widać nawet, że jest to tworzywo sztuczne.

Obsługa dotygowa/gestami

Słuchawki oprócz wygodnych nauszników i odpowiedniego dopasowania do naszych uszu powinny być również responsywne pod względem sterowania. Każdorazowa zmiana utworu, pogłaśnianie – nie powinny te czynności sprawiać większych trudności. Audio – Technica ATH-SR50BT wyposażone zostały w dość nietypowy system sterowania.

Sterowanie gestami znamy z telefonów, lub innych urządzeń wyposażonych w ekrany dotykowe, jednak w słuchawkach jest to dość nietypowa sprawa. Jednak, jest to ciekawe i wygodne rozwiązanie. Nie na początku, ponieważ trochę czasu zajmuje przyzwyczajenie się do tego systemu, jednak z czasem wchodzi to w naqyk i jest jak najbardziej przyjemne. Każdy gest jest odczytywany poprawnie i nie spotkałem się z żadnym problemem w trakcie testów.

Wrażenia z odsłuchu

W końcu moment, dla którego ludzie czytają recenzje. Jak grają? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie jednogłośnie. Testowałem bardzo drogie modele słuchawek, które ludzie wychwalali, a ja nie wziąłbym ich za 100 zł. Także cena w przypadku sprzętów audio nie zawsze jest wyznacznikiem jakości. Audio Technica grają bardzo dobrze.

Stwierdzę nawet, że rewelacyjnie. Tony niskie, średnie i wysokie są odpowiednio dobrze skorygowane. Żadne pasmo nie wybija się ponad inne, dzięki czemu dźwięk jest pełen harmonii i klarowności. Mimo, iż poszczególne warstwy dźwięku nie wywyższają się, tak jeśli włączymy muzykę, która ma w sobie sporo basu, to możemy mieć pewność, że to co usłyszymy będzie miodem dla naszych uszu. Wisienką na torcie jest wysoki maksymalny próg głośności.

Kilka słów podsumowujących na temat Audio-Technica ATH-SR50BT

Prezentowany model to kwintesencja jakości i mistrzostwa jakie na przestrzeni lat osiągnęła firma Audio-Technica. Tak jak nie do końca zadowalała mnie jakość dźwięku innych modeli  oferty producenta, tak SR50BT  są fantastyczne. Brzmienie, wygoda, mięciutkie nauszniki – bajka! Nawet ten plastik nie jest taki najgorszy, przekłada się to na niższą wagę, a co się z tym wiążę – na ergonomię użytkowania.

Wytrzymała bateria zapewni energię na 28h z włączoną redukcją hałasu, także jest to jeden z najlepszych wyników, z jakim spotkałem się w tego typu słuchawkach. Sprzęt do testów użyczył mi sklep Top HI-FI, w którym to znajdziecie omawiany model i wiele innych ciekawych sprzętów audio.