
Nigdy bym nie pomyślał, że będę używał zegarka Apple Watch do wykonania ratującej życie rozmowy telefonicznej — mówi Ryan McConnaughey. To właśnie 23-letni Kalifornijczyk powiedział KGTV po tym, jak wypadek na rowerze górskim spowodował, że został sparaliżowany.
McConnaughey jeździł na rowerze górskim w Spring Valley w Kalifornii na początku tego roku. Wypadek spowodował, że przeleciał nad kierownicą i uderzył głową w ziemię.
Wypadek na rowerze górskim sparaliżował McConnaugheya, który twierdzi, że nie czuł bólu, ale nie mógł ruszyć się z szyi w dół. Ryan wiedział, że musi wezwać pomoc, ale jego iPhone był w jego plecaku. Instynktownie zwrócił się do swojego Apple Watch, używając polecenia głosowego „Hej Siri”, aby zadzwonić do bliskiego przyjaciela, który wiedziałby, gdzie się znajduje.
McConnaughey zadzwonił również pod numer 911 z Apple Watch, a także do swojej dziewczyny, aby się pożegnać. Nie wiedział czy przeżyje, więc zostawił swojej wiadomość głosową.
Po przewiezieniu samolotem do szpitala Ryan przeszedł wiele operacji ratujących życie i zdiagnozowano u niego tetraplegię.
„Ten zegarek uratował mi życie. Nie ma wątpliwości. Nikt by mnie nie znalazł” – mówi po przejściu rehabilitacji rdzenia kręgowego i powrocie do domu.
źródło: 9to5mac.com