Obecnie mamy sam środek cudownego lata, gdzie społeczeństwo najczęściej spędza wolny czas na powietrzu. Jedni robią grilla, drudzy spotykają się na ognisko w plenerze. Jeszcze inni są w trakcie urlopu nad morzem lub w górach, a część po prostu uwielbia spacerować w rodzinnych okolicach. Czym jednak byłyby takie wakacje bez towarzyszących nam ulubionych utworów? Zapraszam do recenzji głośnika TWIN 2.0 prosto od firmy Hama, który na pierwszy rzut oka jest po prostu zwyczajny, jednak tak naprawdę posiada… ciekawego asa w rękawie.
Zawartość pudełka
Kartonik jest dość specyficzny, bowiem posiada przeźroczysty plastik, przez który możemy dostrzec głośnik bez konieczności otwierania opakowania. Nie rozumiem trochę dlaczego sama wielkość pudełka zewnętrznego jest tak duża, skoro całość można było pomieścić w znacznie mniejszych wymiarach.
W środku, oprócz oczywiście naszego głównego bohatera jakim jest głośnik, znajduje się także drobniutki czarny kartonik. Po jego otworzeniu moim oczom ukazała się malutka papierologia, nazywana inaczej instrukcją, a także jeden czerwony kabelek zakończony podwójnym wejściem USB-C. Dlaczego czerwony? Właściwie nie wiem, przecież głośnik jest biały. Mała uwaga, a jednak cenna dla osób lubiących takie szczegóły.
Design głośnika
W moim przypadku klasyczny, biały głośnik, ze standardową wielkością, która pozwala swobodnie objąć go dłonią. W opcjach kolorystycznych znajduje się jeszcze wersja czarna. Dodatkowo zauważyć można silikonowy uchwyt, dzięki któremu można go powiesić w dowolnym miejscu. Nie jest on idealnie i ciasno przylegający do urządzenia, co pozwala z łatwością i bez większych problemów go ściągnąć. Mam jednak wrażenie, że jest wręcz za luźny, ponieważ wystarczy lekki ruch, a silikon sam z siebie się przemieszcza. Jednak na pewno dużą jego zaletą są dodatkowe wypustki wykonane przy guziczkach do włączania. Dzięki temu, gdy postawimy głośnik na płaskiej powierzchni, sam nie zmienia swojego miejsca położenia.
As w rękawie, którym jest dźwięk stereo
Jedną z najciekawszych rzeczy jaką oferuje nam ten głośnik jest możliwość rozdzielenia go na dwa osobne moduły. Zapewnia to uzyskanie całkiem fajnego dźwięku stereo. Atutem jest także to, korzystać z nich można niezależnie, tak jakby to były dwa totalnie różne urządzenia.
Wodoodporność
Drugą zaletą, na którą szczególnie zwróciłam uwagę jest jego wodoodporność zgodna z IPX7. Zatem nie trzeba martwić się o to, że niesprzyjająca pogoda nam przeszkodzi w dobrej zabawie. Mżawka jaka spotkała mnie na ognisku nie przeszkadzała urządzeniu w tym, żeby dalej puszczać utwory z zapodanej playlisty. Według oficjalnej strony Hamy – głośnik może również pływać w morzu czy basenie, jednak niestety nie miałam szansy tego sprawdzić. Urządzenie pływać może i potrafi, ja niestety nie i od zbiorników wodnych trzymam się z daleka, co najwyżej zostaje mi plażing 🙂
Opinia o dźwięku
Jestem zdania, że głośnik znacznie lepiej brzmi w momencie rozdzielenia go na dwa moduły. Wystarczy, że ustawimy dwie części po lewej i prawej stronie tak, by były skierowane przetwornikami w naszą stronę. W takim ustawieniu, całkiem przyjemnie odsłuchuję się dźwięki, zważywszy na to, ile akurat ten głośnik kosztuje. Nie możemy spodziewać się po nim takiej samej jakości dźwięku, co po wysokiej klasy urządzeniach. Zadaniem tego urządzenia jest zapewnienie rozrywki w wielu różnych warunkach, nie natomiast tworzenie kina domowego czy chęć cieszenia się wysokiej jakości muzyką. Głębokość dźwięku nie jest jakoś bardzo zadowalająca, szczególnie w wersji złożonej. Raczej wrażenia odsłuchowe są dość „płaskie” i przeciętne.
Pozostałe ważne kwestie
Ładowanie, które według producenta jest „szybkie”, ja bym raczej nazwała średnim lub wręcz wolnym, ponieważ czas pełnego ładowania wynosi około 3 godziny. Natomiast na pełnej baterii, głośnik daje radę cieszyć ucho ponad 6 godzin, dobijając niekiedy do 7. Tak naprawdę zależy to od tego, jak mocno eksploatowany jest w danym momencie sprzęt.
Zestaw głośnomówiący, w który wyposażone jest urządzenie, jest bardzo miłym dodatkiem. Mi osobiście zdażyło się z niego raz skorzystać dosłownie „znienacka”, kiedy akurat nie mogłam zlokalizować swojego telefonu, a byłam w trakcie oglądania serialu.
Każdy z głośników ładuje się osobno przy pomocy czerwonego, podwójnego kabelka USB-C, o którym wspominałam na początku. Niestety nie mają one pomiędzy sobą żadnych styków, zatem nawet w formie złożonej, nie będą sobie wzajemnie przesyłać energii.
Podsumowanie
Należy przede wszystkim brać pod uwagę fakt, że jest to głośnik kompaktowy, który można kupić obecnie za około 150zł. W tej cenie ciężko jest znaleźć, aż tyle ciekawych rozwiązań (jakimi w tym przypadku są przykładowo stereo, wodoodporność czy zestaw głośnomówiący). Hama Twin 2.0 jest tanim i dobrym głośnikiem na porę letnią, kiedy to czeka nas wiele imprez plenerowych, na których pogoda może zaskakiwać.
Zalety | Wady |
---|---|
Zalety
| Wady
|
Małe i poręczne te głośniczki Hamy, ale dla mnie największym bajerem tutaj jest ten motyw łączenia w jedno jak potrzeba lub używania dwóch jako stereo, jak potrzeba. Wedle potrzeb.