Recenzja głośnika BRAVEN 2300 – potężny i przenośny zarazem
Recenzja głośnika BRAVEN 2300 – potężny i przenośny zarazem

Recenzja głośnika BRAVEN 2300 – potężny i przenośny zarazem

1

Potężny głośnik, który choć ciężki i dość nieporęczny, to można go nazwać kompaktowym i przenośnym. Taki jest BRAVEN 2300. Swoją masę rekompensuje nam potężnym dźwiękiem z soczystym basem, pojemną baterią i dobrze zaprojektowaną aplikacją.

Jeżeli do tej pory nie znaliście marki BRAVEN, to nie macie pojęcia co straciliście. Marka swój debiut na świecie miała 6 lat temu w Stanach Zjednoczonych skąd pochodzi, kiedy to wprowadzała na rynek typowo „pancerne” urządzenia. Dziś próbuje podbić jakże trudny rynek premium.

Mamy tu do czynienia z młodym producentem, które widać, że doskonale zdaje sobie sprawę, że jeżeli odpowiednio nie przyłoży się do swoich pierwszych produktów, to bardzo szybko wszyscy o nim zapomną. Dlatego w jego produktach widać starania o to, aby zabłysnąć wśród zastanej i dobrze znanej wszystkim konkurencji.

Model 2300 oferuje potężny dźwięk za sprawą 3 drożnego systemu pięciu przetworników oraz bardzo pojemną baterię, która zapewni zasilanie w plenerze przez długie godziny, a przy okazji można ją wykorzystać w roli powerbanka dla naszego tabletu czy smartfonu. Nie znaczy to jednak, że BRAVEN to wyłącznie urządzenie pomyślane jako sprzęt, który powinniśmy tylko zabierać i używać w plenerze. Za sprawą możliwości parowania głośników w stereo o raz załączonym w zestawie uchwytów, można za jego pomocą stworzyć bardzo dobrej jakości domowe stereo i nieprzeciętnych możliwościach dźwiękowych.

Co znajdziemy w zestawie sprzedażowym?

W sporych rozmiarach opakowaniu producent przygotował dla nas najpotrzebniejsze akcesoria. Nie zabrakło przewodów kompatybilnych z trzema najpopularniejszymi standardami gniazdek prądu na świecie, przewodu JACK-JACK do podpięcia przewodowego źródła dźwięku przez AUX czy oczywiście zasilacza. W zestawie znajdziemy więc wszystko to co najpotrzebniejsze, włącznie z krótką instrukcją obsługi.

Wspomniane uchwyty do montażu urządzenia na ścianie są wyłącznie miłym dodatkiem. Trzeba jednak przyznać, że nieczęsto producenci obdarowują nas takimi prezentami. Przyznaję, że miałem okazję testować wiele głośników mobilnych i stacjonarnych, ale z uchwytami do montażu na ścianie w zestawie sprzedażowym spotkałem się chyba pierwszy raz. Nawet Bang & Olufsen, który produkuje drogie urządzenia dla domu, za uchwyt do zawieszenia głośnika żąda sobie dodatkowej opłaty. A to właśnie do tej klasy produktów premium aspiruje producent tym modelem.

 

Pierwsze wrażenie BRAVEN 2300

Jaki on ciężki! W sumie nie ma się czemu dziwić. Gabaryty tego głośnika nie są małe, a na jego pokładzie znajdziemy aż 5 przetworników, w tym 5.25 calowy głośnik niskotonowy, dwa 2.25 calowe przetworniki średiotonowe oraz 13 mm kopułki wysokotonowe. Całość „dociąża” nam bateria o pojemności prawie 9 tysięcy mAh. Biorąc ten głośnik do ręki od razu czuć, że mamy tu do czynienia z dużym kalibrem dźwięku. To jest w końcu oczywiste, ciężki głośnik, to dobry głośnik. Lekki to najczęściej kiszka.

BRAVEN 2300 dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych – biało-srebrnej oraz szaro-czarnej. Producent zapowiadał wymienne panele frontowe. Próżno ich jednak szukać dziś w sprzedaży. Do recenzji dostarczono nam tę pierwszą.

Frontową część niemal w całości zajmuje srebrna maskownica z głośnikowe plecionej tkaniny w postaci nici, podkreślona metalowym logo marki BRAVEN.

Całość upiększają dwa przetłoczenia po całej rozpiętości frontu. Wygląda to dobrze, choć nadal dość nudno albo ładniej mówiąc zachowawczo. Nie jest to głośnik, który stojąc w salonie będzie zachwycał naszych gości od wejścia. Pewnym jest raczej, że w ogóle nie zwrócą na niego uwagi, do momentu aż pokażemy jak gra.

W górnej części znajduje się panel klawiszy sterowania oraz diody informujące. Przycisków jest pięć. Każdy jest oznaczony ikoną, która podpowiada o swoim przeznaczeniu (włącznik, źródło, Play i regulacja poziomu głośności).

Nie ma natomiast przycisku parowania. Do nawiązania połączenia należy użyć klawisza Play i najlepiej dedykowanej aplikacji BRAVEN, o ile tak jak ja nie chcecie mieć problemów z jej późniejszym użyciem.

W tylnej części głośnika znalazło się miejsce dla perforowanej obudowy, dla zapewnienia odpowiedniego ujścia dla ciśnienia generowanego przez głośnik niskotonowy. Podobnie jak topowi producenci, BRAVEN przewidział w swojej obudowie uchwyt, dzięki któremu łatwo chwycić ten ciężki głośnik i przenieść w inne miejsce (ostatnio testowałem Bang & Olufsen, który także wprowadził takie rozwiązanie).

Panel złączy wydaje się być okazały. Dopiero po bliższym mu się przyjrzeniu widać, że poza gniazdem ładowania oraz złączem AUX IN nie ma tu nic, co nas zainteresuje. Chyba, że zamierzamy korzystać z energii skumulowanej w akumulatorze do ładowania smartfonu, wtedy można do tego wykorzystać port USB.

Ostatni port to microUSB. Służy on wyłącznie do czynności serwisowych.  Gumowe stopki w podstawie zapobiegają podróżowaniu głośnika po płaskiej powierzchni, szczególnie podczas odgrywania cięższych, basowych brzmień. Tych BRAVEN 2300 potrafi naprawdę sporo wygenerować.

Dźwięk potężny, dźwięk bogaty

Trójdrożna konstrukcja składająca się z 5 przetworników zasilanych 60W wzmacniaczami nie może brzmieć źle. BRAVEN 2300 brzmi nie tylko dobrze, ale wręcz niesamowicie. Jego budowa sprawia, że stojąc na podłodzie w odległości około 2-3 metrów od nas jest w stanie przyjemnie dla ucha zagrać i odczuwalnie poruszyć podłogą generując pomruki ciepłego, soczystego basu.

Największa zaleta BRAVEN’a 2300 jest spójność generowanego dźwięku. Basowy głośnik ma bardzo duży potencjał, ale nie oznacza to, że podczas odsłuchu tylko jego słychać. Model 2300 bardzo pięknie reprodukuje średnicę co objawia się pięknie uwypuklonymi detalami, niepozbawionymi szczegółów i smaczków. Całość podkręcają nam wysokotonowe kopułki, które gdy tylko trzeba, potrafią wydobyć siebie odpowiednio wyważone górne partie.

Przyznaje, że BRAVEN 2300 to jeden z tych głośników, które będę wymieniał odpowiadając na pytanie o to, które modele grały dla mnie najlepiej.

Dedykowana aplikacja

Do obsługi głośnik producent stworzył dedykowaną aplikację BRAVEN. Jej dużą zaletą jest nie tylko to, że pozwala na sterowanie odtwarzaniem muzyki ze smartfonu, ale zastępuje nam pełnoprawny pilot zdalnego sterowania.

Aplikacją możemy włączać i wyłączać głośnik, nawet jeżeli dopiero podłączyliśmy go do prądu, a także sterować nim, mimo, że bezprzewodowym źródłem dźwięku jest na przykład komputer. Ma to szczególne znacznie, gdy rzeczywiście zdecydujemy się zawiesić głośniki gdzieś wysoko, gdzie będziemy mieli ograniczony dostęp do panelu klawiszy. Aplikacja w tym wypadku zda egzamin na szóstkę.

Program umożliwia również skorzystanie z ograniczonego equalizera. Producent zrezygnował z tradycyjnej formy suwaków do zarządzania poszczególnymi częstotliwościami, na rzecz gotowych presetów, najbardziej odpowiednich do typowych gatunków muzycznych.

Podczas zmiany tych ustawień sposób reprodukcji dźwięku w wyraźny sposób ulega modyfikacji. Mi najbardziej odpowiadały ustawienia opisane jako POP. Mam jednak wrażenie, że trochę źle dopracowano preset dla rocka, gdyż zdecydowanie za dużo tu wysokiego pasma, a zbyt mocno wycięty został środek i dół. Brakuje także presetów dla muzyki elektronicznej, tym bardziej, że potencjał jaki drzemie w głośników zapewne zainteresuje fanów house’u, techno czy innych tym podobnych gatunków.

Funkcje dodatkowe

BRAVEN 2300 stojąc na stoliku nocnym może nam zadziałać jako budzik. Wystarczy w aplikacji nastawić dzień i godzinę alarmu. By go wyłączyć wystarczy pojedyncze naciśniecie klawisza O. Fajnie, że producent pomyślał o takim rozwiązaniu. Zabrakło mi tu jednak funkcji alarmu codziennego czy dodawania kilku alarmów.

Chcąc korzystać z głośnika jak z codziennego budzika, musimy nastawiać alarm każdego dnia. To ewidentnie wymaga poprawy i może zostać łatwo naprawione odpowiednią aktualizacją. Czekamy na ruch ze strony producenta.

Podsumowując o BRAVEN 2300

Bardzo ciekawa konstrukcja o potężnym, ciepłym i soczystym dźwięku i bardzo praktycznej dedykowanej aplikacji. Choć pojedynczy głośnik gra naprawdę dobrze, jeżeli chodzi o przestrzeń, producent oferuje także rozszerzenie dźwiękowych doznań za sprawa możliwości parowania głośników ze sobą, co daje nam prawdziwe stereo o dużej mocy i przyjemnym brzmieniu. Urządzenie kosztuje około 1000 złotych. To uczciwa cena.

Oceń post
ZaletyWady

Zalety

  • Bardzo dobrej jakości dźwięk
  • Bardzo pojemny akumulator
  • Wygodna rączka do komfortowego przenoszenia
  • Możliwość zawieszenia na ścianie
  • Możliwość pracy w stereo
  • Rzeczywiście przydatna aplikacja do sterowania urządzeniem
  • Przydatne funkcje dodatkowe
  • Bardzo dobrze dociążony bas o przyjemnym, ciepłym brzmieniu

Wady

  • Ciężki jak na głośnik mobilny
  • Brak możliwości ustawienia alarmu na cały tydzień
  • Dość ograniczone możliwości equalizera
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

Comment(1)

  1. Z tą
    przenośnością to bym nie szalał tak bardzo 😉 dla mnie maks to to co mam
    a i tak już w podróży rozmiar by mógł być mniejszy, jednak moc i
    bateria, gdzieś upchnąć to trzeba

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *