Recenzja THOMSON Healtcare TGF1257 – inteligentna waga komunikująca się ze smartfonem ze wsparciem dla HealthKit
Pamiętacie markę THOMSON? Mnie ona doskonale kojarzy się jako producent dobrych telewizorów kineskopowych oraz wież audio. Kiedyś potentat sprzętu elektronicznego, dzisiaj znów o sobie przypomina między innymi tak dobrym produktem jak THOMSON Healtcare TGF1257.
Pod tą mało marketingową nazwą kryje się.. waga łazienkowa. Nie jest to jednak taka zwykłą waga, tylko waga inteligentna, zgodna z panująca modą na urządzenia IoT (Inernet of Things). Waga potrafi sprawdzić masę naszego ciała oraz określić na podstawie jego impedancji, masę tłuszczu, mięśni, wody oraz kości. Ponadto wszystkie wartości zbiera w chmurze, w której są one przetwarzane i analizowane. Przyjazne w odbiorze wykresy pozwalają nie tylko kontrolować te wszystkie wartości w ujęciu czasowym, ale również dzięki niemu inspirować nas do zdrowego trybu życia. Bo nic tak nie motywuje do działania, jak widoczne na wykresach postępy w utracie wagi i tkanki tłuszczowej czy wzrost masy mięśniowej kosztem tłuszczu.
Waga dotarła do mnie zaraz na początku roku, kiedy to najwięcej osób ma problem z poświątecznym brzuszkiem i kilkoma kilogramami więcej za pasem. Jest to również czas noworocznych postanowień, gdzie wielu łakomczuchów próbuje wziąć się za siebie i zrzucić kilka kilogramów. Inteligenta waga zbierająca informacje o nas samych nie jest na rynku pomysłem nowym. Miałem okazję już jedną taką wagę recenzować marki Fitbit. Thomson podobnie jak tamto rozwiązanie oferuje cała grupę produktów zbierających informacje o naszym ruchu i stanie zdrowia. Wszystko odbywa się w obrębie jednej chmury i jednej aplikacji na smartfony.
W zestawie
W opakowaniu z wagą nie znajdziemy zbyt wielu dodatków. Waga zasilana jest czterema bateriami AAA, sama waży niespełna 2 kilogramy przy rozmiarach 320 x 330 x 27.2 mm. Wyposażona została w podświetlany na niebiesko wyświetlacz monochromatyczny, wyświetlający niestety tylko masę naszego ciała oraz ikony informacyjne – na przykład o komunikacji Bluetooth. To właśnie za pomocą niej wszystkie zebrane informacje przez te urządzenie THOMSON?a trafiają do aplikacji w naszym smartfonie.
Wierzchnia warstwa wagi wykonana jest ze szkła, zapewne hartowanego. Producent nazwał je szkłem o wysokim stopniu bezpieczeństwa. Spód natomiast wykonany jest z plastiku.
Pierwsze uruchomienie
Waga do prawidłowej pracy wymaga komunikacji ze smartfonem oraz bezpłatną aplikacją THOMSON Healthcare. Program dostępny jest dla użytkowników iOS oraz Androida. Nasz telefon musi być również wyposażony w moduł Bluetooth w wersji 4.0 LE. Inaczej nie połączy się z wagą. Warto więc przed zakupem sprawdzić czy nasz smartfonu wspiera tę wersję łączności.
Po pobraniu aplikacji wystarczy założyć konto użytkownika w serwisie THOMSON?a i sparować telefon z wagą. Przycisk do parowania znajduje się od spodu wagi. Kiedy waga jest już połączona wystarczy dodać wszystkich domowników do listy wagi. Będą oni wykrywani na podstawie wyników, a dzięki temu prowadzona będzie dla nich przez cały okres używania urządzenia, dokładna dokumentacja o postępach w przybieraniu lub utracie masy ciała.
Co nam powie waga?
Aplikacja marki THOMSON nie posiada polskiej wersji językowej. Jej obsługa nie powinna jednak sprawić problemu nikomu, nawet jeżeli ma problem z językami obcymi. Komunikaty ikony i wykresy są bardzo wymowne i już pierwszy rzut oka wystarczy by wiedzieć czego dotyczą i do czego służą.
Waga TFG1257 wyświetla w aplikacji wszystkie informacje na niebieskim polu. Pierwszy ekran dotyczy masy naszego ciała. Za pomocą prostego wykresy wyświetlony jest nasz aktualny postęp w zrzuceniu lub przybraniu na wadze. Dodatkowo producent wprowadził wskaźnik ?zdrowej? wagi, który pokazuje nam w jakiej kondycji jest nasz organizm. Jeżeli wskazówka znajduje się na polu niebieskim – mamy dużą niedowagę, która może być niebezpieczna dla zdrowia. Warto udać się z takim wynikiem do lekarza. Zielone pole to strefa bezpiecznej wagi. Niezależnie czy wskazówka znajduje się na jej początku czy na końcu, nasza masa ciała jest na odpowiednim poziomie i jeżeli tylko nie rosła w ostatnim czasie zbyt gwałtownie, to możemy być o to jak najbardziej spokojni.
Nieco mniej powodów do optymizmu mają osoby, których wskaźnik znajduje się w pomarańczowej części pola. Jest to stan podwyższonej masy ciała. Nie jest to jeszcze nic strasznego, jednak warto się przy takim wyniku zastanowić nad tym co jemy i ile jemy, a także rozpocząć wyrabiać w sobie zdrowe nawyki żywieniowe i aktywności fizycznej. Wskaźnik na polu czerwonym to oczywiście nic dobrego. Mając tak dużą masę ciała koniecznie trzeba skontaktować się z lekarzem i podjąć działania w stronę zdrowszego trybu życia.
Kolejnym ekranem jest masa tłuszczu w naszym ciele. Tutaj producent również zastosował ten sam sposób przedstawiania wyników – wykres postępów oraz wskaźnik informujący o stanie naszego zdrowia.
Ekran trzeci to coś, co będzie najchętniej oglądanym miejscem przez kulturystów – wskaźnik masy mięśniowej. Jej przyrost oraz spadek możemy oglądać na wykresie, gdzie w dowolnym ujęciu czasowym, zobaczymy czy nasze chodzenie na siłownie oraz restrykcyjna dieta faktycznie przynosi oczekiwane efekty.
Przedostatni ekran dotyczy wody nagromadzonej w organizmie, przez którą wiele osób wygląda na otyłych i opuchniętych. Dzięki tej planszy możemy kontrolować nawodnienie organizmu.
W ostatnim natomiast dowiemy się wszystkie na temat masy kości.
Kady z ekranów możemy powiększyć, dzięki czemu zyskamy bardziej szczegółowe informacje na temat wszystkich wskaźników oraz dokładne wykresy prezentujące postępy. Możemy się nimi następnie pochwalić przed znajomymi na Facebooku, Twitterze lub przesłać im wiadomość mailem.
Werdykt
Waga THOMSON Helathcare TGF1257 to urządzenie godne polecenia. Jest bardzo dobrze wykonane i w stosunku do urządzeń oferowanych przez konkurencje dość tanie. Sugerowana cena detaliczna to 399 złotych. Za podobne tego typu urządzenia marki Withings czy Fitbit trzeba dać 100, a nawet 200 złotych więcej. Jest również od niektórych z nich bardziej funkcjonalne. Taka waga Fitbit Aria, która choć jest droższa informuje użytkownika jedynie o masie ciała oraz tłuszczu. THOMSON dodatkowo potrafi informować o masie mięśniowej, wodzie czy masie kości. Aplikacja jest wygodna w jej używaniu, a budowany wokół niej ekosystem produktów THOMSON, pozwoli kontrolować również innej aspekty zdrowia. W ofercie THOMSON jest komunikujący się ze smartfonem krokomierz z funkcją kontrolowania snu czy ciśnieniomierz.
Minusem rozwiązania THOMSON?a jest wykorzystanie do łączności Bluetooth?a, a nie WiFi jak to zrobił na przykład Fitbit. Przez to komunikacja z wagą ograniczona jest tylko do urządzenia z Bluetoothme 4.0 i zainstalowaną aplikacją. Fitbit łączy się po WiFi, dzięki czemu wszystkie informacje o każdym z domowników trafiają natychmiast do jej chmury i są możliwe do przejrzenia na dowolnym urządzeniu z dostępem do internetu.
Nie jest to jednak taka wada, która obniżałaby wartość urządzenia. Niezaprzeczalnie THOMSON zrobił dobre i funkcjonalne urządzenie, które oferuje w rozsądnej cenie, a to, że już dziś dostępne są kolejne urządzenia obłuskiwane przez aplikacje, tylko potwierdza, że producent ten mocno zainteresował się rynkiem gadżetów motywujących do zdrowego trybu życia.
Zalety:
- Nowoczesne wzornictwo
- Wysoka jakość wykonania
- Duży, dobrze wyglądający i czytelny wyświetlacz z niebieskim podświetleniem
- Spora lista oferowanych wskaźników stanu zdrowia
- Czytelne wykresy w ujęciu czasowym
- Wskaźniki przedstawiające stan naszego zdrowia
- Obsługa innych urządzeń kontrolujących stan zdrowia
- Intuicyjna aplikacja do obsługi wagi
- Wykrywanie do 8 różnych osób
- Bluetooth 4.0 gwarantujący długi czas pracy na jednym komplecie baterii
- Niewygórowana cena
Wady:
- Ograniczenie do urządzeń z BT 4.0
- Brak komunikacji poza smartfonem
- Brak możliwość przeglądania wyników poza naszym telefonem
Aktualizacja 8.2.2015
Pojawiła się aktualizacja, dzięki której waga THOMSON zyskuje wsparcie dla HealthKit.