
Badacze donoszą, że możliwość zainfekowania iPhone’a istnieje od ponad 2012 roku, czyli od czasów iOS 6. Problem dotyczy aplikacji „Mail:, która wbudowana jest w mobilny system od Apple. Pierwsze ataki przy użyciu tej metody wykryto już w 2018 roku!

W najnowszej wersji iOS, exploitacja jest możliwa nawet w momencie, gdy nie jest używana aplikacja Mail – wystarczy, że działa ona w tle. Apple załatał tą podatność w iOS 13.4.5 beta, jednak w obecnych wersjach systemów, problem nadal istnieje, dzięki czemu możemy paść celem ataku. Warto więc zacząć używać innego klienta pocztowego, niż ten wbudowany w system do momentu, aż Apple udostępni publicznie nową wersję systemu iOS.
Atakujący używający tej metody mogą uzyskać pełen dostęp do poczty mailowej oraz niektórych danych wrażliwych na telefonie.









