Codziennie jesteśmy bombardowani tonami informacji. Nasz mózg, pomimo że jest najbardziej zaawansowanym komputerem, nie jest w stanie ich wszystkich zapamiętać. Idealnie by się złożyło, gdyby miał w tym zakresie profesjonalną pomoc. Ważne spotkanie, rozmowa o pracę, pogadanka z szefem – w każdej z tych sytuacji mogą paść słowa, których wypowiedzenia ktoś może żałować – tym kimś na pewno nie będziemy my, wyposażeni w zegarki z dyktafonem!
Dyskretny podsłuch – po co?
Jesteśmy na wykładzie z ważnego przedmiotu i niestety nie nadążamy za wykładowcą? Zainwestujmy w dyktafon ukryty w długopisie! Podczas notowania będziemy jednocześnie nagrywali wykład słowo w słowo. Szef zaprasza nas na rozmowę na osobności? Spodziewamy się obietnicy awansu? Wejdźmy do jego gabinetu z kubkiem pełnym kawy. Trudniej będzie odwołać dane słowo ze świadomością istnienia dowodu niesłowności. Syn zobowiązujący się do pomocy przy koszeniu trawnika? Telefon podłączony do ładowarki nie zwróci niczyjej uwagi, a jednocześnie zachowa ten moment przypływu synowskiego przywiązania i nie pozwoli na wycofanie się z wysłowionej obietnicy. Stłuczka w drodze do pracy? Nie zostawiaj kluczyków w stacyjce. Szczególnie, kiedy masz do nich przyczepiony breloczek z podsłuchem.
Wymienione zostały tylko niektóre, przykładowe sfery życia codziennego, w których dyktafony mogą odegrać dużą rolę i robią różnicę.
Zegarki z dyktafonemi inne gadżety
Dyktafony i podsłuchy, dzięki dynamicznemu rozwojowi technologii, są coraz poręczniejsze, a co za tym idzie, mogą być montowane w coraz mniejszych przedmiotach. Zegarki na rękę, budziki, długopisy, pendrive’y, powerbanki, a nawet listwy zasilające. Prócz możliwości nagrywania dźwięku, oferują również funkcje urządzeń, w które zostały wkomponowane. Dlatego też kiedy do ładowarki z podsłuchem podłączymy telefon, będzie on się ładował, a jednocześnie będzie nagrywał dźwięk. Zazwyczaj tego typu urządzenia pozwalają na dość precyzyjne utrwalenie głosu i mają przyzwoity zasięg czterech, sześciu metrów, co pozwala na uzyskanie dobrych efektów nagrywania w większości sytuacji.
W ukryciu
Po co właściwie się kryć z nagrywaniem ludzi w codziennych sytuacjach? Otóż, ludzie zazwyczaj alergicznie reagują na sugestię utrwalania rozmowy. Każdy boi się, że powie o jedno słowo za dużo i następnie będzie musiał ponieść konsekwencje tych słów. Czasem, jako zasłona stosowane są prawa autorskie do wykładu albo nawet dyrektywa RODO. Współpracownicy lub szef raczej nie spojrzeliby przychylnym okiem na dyktafon leżący na biurku, a sugestia nagrania rodzinnej pogawędki raczej zostałaby uznana za afront i stałaby się zarzewiem rodzinnej kłótni. Nie zapominajmy oczywiście o sprawcy zdarzenia drogowego, który prędzej ucieknie z miejsca stłuczki niż pozwoli się nagrywać.
Pamiętajmy, że co do zasady, nagrywanie osób bez ich wiedzy i zgody jest nielegalne. Powinniśmy więc stosować tę czynność wyłącznie w uzasadnionych przypadkach i z zachowaniem poszanowania dla cudzej prywatności. Wejdź na Gospy.pli dowiedz się więcej.
Artykuł partnera