Według ostatnich informacji Samsung postanowił sprzedać swoje interesy i części przedsiębiorstw, przynoszące straty jednostkom chcącym zająć się ich rozwojem. Samsung bez problemu powinien dokonać tej transakcji, zyskując około 1 miliarda dolarów.
Wspomniane straty Samsungowi przynosi branża dysków twardych. Firma odnotowuje wyraźnie słabsze wyniki sprzedaży tych urządzeń.
Piszemy o tym, ponieważ za straty te Samsung częściowo obwinia Apple, które jest powszechnie uważane za jednego z największych nabywców pamięci typu flash. Firma ta jednak całkowicie zrezygnowała z dysków małych dysków flash produkowanych przez Samsunga. Nie znalazły się one więc w ostatnich odtwarzaczach multimedialnych, czy komputerach, a przede wszystkim w iPadzie drugiej generacji.
W MacBookach Air z końca roku 2010 z resztą znajdowały się dyski flash produkowane przez Toshibę.
Wygląda jednak na to, że współpraca Samsung i Apple nie została całkowicie zerwana. W najnowszych MacBookach znajdują się najprawdopodobniej właśnie dyski Samsunga. Apple zdecydowało się na tą zmianę, z uwagi na lepsze parametry pamięci oferowanych przez tą firmę. Prędkość odczytu dysków firmy Samsung jest o 24% od tych od Toshiby. Zapis jest natomiast 19% lepszy na korzyść Samsunga.
Pierwsze opinie użytkowników potwierdzają te informacje. Dyski twarde w nowych MacBookach są wyraźnie szybsze. Najwyraźniej firmę Apple i Samsung czeka jeszcze długi okres współpracy.