Tot – czyli jak nie pogubić się w natłoku życiowych spraw.
Jak się nie pogubić pisząc kilka prac w jednym czasie? Albo jak ogarnąć pakowanie siebie, dziecka i męża na wakacje? Te jak i wiele innych przykładów mogą sprawić wam niemały problem – ale nadchodzi Tot. Jest on waszą wielozadaniową pomocą domową!
No może trochę przesadziłem…
Nie rozwiąże on waszych wszystkich problemów życiowych, ale może zdecydowanie ułatwić funkcjonowanie pośród nich. Idealnym przykładem są wcześniej wspomniane organizacje wyjazdów, wycieczek itp. Jeżeli jesteś mamą – ogarniasz siebie, leki, kosmetyki, ubrania dzieci, swoje, męża i w międzyczasie milion innych rzeczy. Jeżeli robisz kilka projektów w jednym czasie – może Ci być ciężko zebrać myśli. Krzątasz się miedzy kilkunastoma notatkami/dokumentami i w końcu sam się w tym gubisz. Czy coś można na to zaradzić?
Zainstaluj sobie TOTa!
Czym jest tot? Jest to notatnik z graficznym podzieleniem stron, dzięki czemu jest się w nim łatwo odnaleźć pracując na kilku „dokumentach” jednocześnie. Jak to wygląda? Bardzo przyjemnie! Zobacz sam:
Widzisz? Tot jest narzędziem bardzo prostym. Nie ma miliona funkcji i ukrytych opcji. Po prostu notatnik, który ma być na miarę 21 wieku i osób żyjących w tych zabieganych czasach. Nie wierzysz? Spójrz ponownie!
Miłym dodatkiem od twórców jest to, że na każdej z naszych „kartek” możemy znaleźć krótkie podsumowanie, a w nim – ilość słów, znaków itp.
Każda z „kartek” oznaczona jest kolorem – dzięki czemu łatwiej nam jest ogarnąć co robiliśmy w której zakładce. Myślisz sobie – co ja miałem zrobić na tego bloga?! I przychodzi Ci na myśl kolor niebieski – klikasz i bum. Wiesz co masz do zrobienia. Niesamowite jak może działać ludzka pamięć i podświadomość. Taka trochę pamięciówka – ale za to jaka skuteczna!
Czy Tot jest ograniczony?
Tak. Nie da się tego ukryć. Na próżno szukać tutaj bajerów, możliwości wstawiania zdjęć, linków, przypisów i miliona innych rzeczy, które musimy robić przygotowując artykuły. Czy nadaje się jako narzędzie pracy? Niespecjalnie. Czy jest w stanie pomóc w codziennym życiu? Tak! Do tego właśnie został stworzony. Dzięki jego prostocie i minimalnej ilości funkcji ma pomagać zwykłym ludziom w zwykłych sprawach. Do bardziej wymagających zadań mamy w końcu inne programy. Przykładem takiej apki może być niedawno recenzowana przeze mnie aplikacja Orbit, na temat której możecie przeczytać tutaj – *KLIK*
Czy według mnie warto się nim zainteresować?
Szczerze? I to jak! To po prostu zwykły notatnik, tylko nieco podrasowany. W jaki sposób? Taki, żeby korzystało się z niego jak najwygodniej użytkownikowi. Aplikacja jest bardzo dopracowana. W trakcie jej testów nie miałem z nią żadnego problemu. Dodam, że pracowałem na niewspieranej wersji macOS, czyli 11.0 Big Sur. Nawet to nie było przeszkodą dla Tota!
Jeżeli macie dużo rzeczy do ogarnięcia a wasz komputer to istne śmietnisko – czyli tony dokumentów, plików i zdjęć… To polecam wam zainteresować się właśnie tym maluchem, który może zebrać wasze myśli z kilku kierunków w jedno miejsce.
Skąd go pobrać?
TOT jest dostępny za darmo w AppStore, znajdziecie go klikając tutaj – *KLIK*