Recenzja żarówek Philips HUE White and color ambiance
W poprzedniej recenzji opisywałem moje wrażenia z użytkowania żarówek Philips Hue White Filament. Tym razem skupię się na żarówkach Philips HUE White and color ambiance. Jak działają kolorowe żarówki z serii Philips HUE? Czy to faktycznie rewolucja w domowym oświetleniu? Sprawdźmy.
Do testów otrzymałem:
– taśmę LED shape light
– zestaw dwóch żarówek White and color ambiance
– lampę sufitową Celling spot light Centris
Taki zestaw pozwoli na pełną aranżację świetlną całkiem sporego pomieszczenia. Jednak by cieszyć się możliwościami żarówek Philips HUE najpierw należy na telefonie zainstalować aplikację do ich obsługi.
Aplikacja Philips HUE Bluetooth
Na początek opowiem kilka słów na temat aplikacji Philips HUE Bluetooth, służącej do sterowania akcesoriami Philips HUE z nowej serii, wyposażonej w Bluetooth. Aplikacja dostępna jest na systemy iOS i Android. Używałem obu wersji i nie dostrzegłem między nimi żadnych znaczących różnic w funkcjonalności. Aplikacja Philips HUE Bluetooth jest prosta w obsłudze i nawet osoby będące na bakier z techniką dadzą sobie radę nie tylko ze sterowaniem oświetleniem, ale także z parowaniem poszczególnych elementów systemu HUE.
Parowanie jest bardzo proste. Wystarczy włączyć żarówkę lub inny element systemu HUE, a w aplikacji wybrać opcję Dodaj nowe światło. Żarówka zostanie rozpoznane w ciągu kilkunastu sekund i wystarczy kliknąć OK, by dodać ja do listy urządzeń. Przy okazji można ustawić domyślne działanie żarówki, po przerwie w dostawie prądu. Od tej pory światło można włączać i wyłączać przy użyciu smartfona. Jednak trzeba pozbyć się nawyku wyłączania światła przełącznikami w ścianie. Warunkiem prawidłowego działania wszystkich elementów wchodzących w skład Philps HUE jest stały dopływ prądu do żarówki.
Aplikacja Hue pozwala jednym kliknięciem ustawić około 30 predefinowanych scen, które po automatycznie zmieniają barwy wszystkich punktów świetlnych w pomieszczeniu. Oprócz podstawowych scen dla białego światła, np. jasne, przyćmione, czytanie, koncentracja, dostępne są także sceny wielokolorowe, które emitują kolory z wybranej palety na wszystkie światła w pomieszczeniu. Na przykład scena o tematyce zachodu słońca wypełnia pomieszczenie światłami w odcieniach pomarańczowym, czerwieni i różu, a scena o tematyce zorzy polarnej będzie miała odcienie zieleni i niebieskiego. Można także tworzyć i zapisywać własne sceny w aplikacji Hue. Jedynym minusem tego rozwiązania jest to, że własne sceny są dostępnie na telefonie, na którym zostały stworzone. Tu widzę pewną niekonsekwencję w działaniu aplikacji. Podczas pierwszego użycia należy podać adres e-mail. Niestety służy to chyba wyłącznie celom marketingowym. Jeśli żarówki dodane są do kilku telefonów, to ustawienia nie synchronizują się między nimi. Nie ma tu mowy o jakimś koncie użytkownika i zapisywaniu ustawień gdzieś w chmurze. Z drugiej strony można to uznać za celowy zabieg ze strony producenta. Obsługa przez bluetooth ma zapewnić szybki start i przekonanie do HUE nowych klientów. Do bardziej zaawansowanych funkcji jest mostek, który prędzej czy później zostanie dokupiony.
Sterowanie działa płynnie i bez opóźnień, jednak ma jedną wadę wynikającą z ograniczeń technologii bluetooth. Żarówkami można sterować z odległości nie większej jak 9-10 metrów. I ile w przypadku mniejszych mieszkań nie będzie problemów, tak przy większym metrażu czy domu, by włączyć światła trzeba będzie trochę pochodzić albo… kupić mostek, który pozwoli na sterowanie przez Wi-Fi lub za pomocą asystentów głosowych takich jak Alexa czy Siri.
Taśma LED Philips HUE Shape light
Zestaw składa się z plastikowej samoprzylepnej taśmy z elementami LED zasilacza, kabla zasilającego, sterownika, wtyczek w dwóch standardach: europejskim i brytyjskim oraz elementu do łącznia taśm. Długość jednej taśmy to 2 m. Można ją przycinać co 33 cm lub łączyć w odcinki do 10 m. Taśma emituje światło białe o mocy 20W/ 1600l i barwie w zakresie 2000 – 6500 K lub światło kolorowe w jednym z 16 milionów kolorów. Możliwa jest także płynna regulacja natężenia strumienia światła.
Taśma jest dość gruba ale elastyczna, więc dość łatwo ją dopasować do zakrzywionej powierzchni. Sprawia wrażenie znaczniej bardziej solidnej niż tanie węże LED, które można kupić w marketach budowlanych.
Kilnij w link i zobacz jak działa PhilipsHUEshapelight
Żarówki White and color ambiance
Drugi zestaw składał się z dwóch żarówek LED o mocy 9W/806l, emitujących światło białe o mocy 20W/ 1600l i barwie w zakresie 2000 – 6500 K lub światło kolorowe w jednym z 16 milionów kolorów, z możliwością płynnego natężenia strumienia światła.
W porównaniu ze stylowymi żarówkami Single Filament te nie wyróżniają się urodą, ale i tak są na tyle ładne, że można ich używać w reflektorkach. Żarówki z zestawu potrafią ze sobą współpracować podczas tworzenia scen. Oznacza to, że po wybraniu sceny każda z żarówek świeci światłem innej barwy tworząc spójną aranżację świetlną.
Lampa sufitowa Celling spot light Centris
Zdecydowanie najciekawszą częścią zestawu, który miałem okazję testować była lampę sufitową Celling spot light Centris. Lampa, a właściwie zestaw lamp w jednej obudowie składa się z trzech elementów: dwóch reflektorków o mocy 5,7W / 700 l oraz plafonu o mocy 11W / 840 l. Wszystkie trzy źródła mogą emitować światło białe o barwie od 2000 – 6500 K lub światło kolorowe w jednym z 16 milionów kolorów oraz pozwalają na regulację natężenia strumienia światła.
Lampą można sterować automatycznie, czyli wybrać jeden z ponad 30 schematów świetlnych. Można też sterować ręcznie każdym modułem z osobna. Stwarza to ogromne możliwości w zakresie świetlnej aranżacji wnętrza. W zależności od pory dnia czy okazji, można akcentować fragmenty wnętrza mocniejszym światłem.
Pewną niedogodnością jest fakt, że każdy z elementów lampy trzeba do aplikacji dodawać oddzielnie. Wielka szkoda, że aplikacja o tym nie informuje podczas dodawania pierwszego elementu. Ja z początku myślałem, że jest problem z aplikacją na iOS i dopiero, gdy na telefonie z Androidem dodała mi się druga cześć zestawu, pojąłem co się dzieje. Zapewne jest to wyjaśnione w instrukcji obsługi, które przecież wszyscy tak chętnie czytamy. Gdyby aplikacja dawała jakąś delikatną sugestię w stylu „a teraz dodaj pozostałe żarówki”, byłoby bardziej userfriendly. Dodatkowo, jeśli chcemy sparować lampę z kilkoma telefonami to robi się to trochę upierdliwe.
Kliknij w link i zobacz PhilipsHUECentris
Jeśli chodzi o samą konstrukcję lampy to nie mam jej nic do zarzucenia. Całość wygląda bardzo solidnie. Już na pierwszy rzut oka widać, że do jej produkcji użyto materiałów dobrej jakości. Poszczególne elementy są porządnie wykończone i starannie spasowane. Solidnie wygląda także sama elektryka. Lampy Philips HUE Centris produkowane są w Polsce i muszę przyznać, że to widać. Produkty z Azji składane są zazwyczaj dość niechlujnie, a przypadku tej lampy nie ma mowy o jakimś partactwie.
Inteligentne sceny
Oświetlenie nastrojowe działa tym lepiej, im więcej punktów świtała zainstalujemy. Widać to na przykładzie pary żarówek i lampy sufitowej. W przypadku pary żarówek scena składa się z dwóch barw światła, w przypadku lampy sufitowej dopełniona jest trzecią barwą przez co jest pełniejsza. Najlepszy efekt uzyskamy łącząc lampę sufitowa i żarówki, ponieważ aplikacja tworzy scenę ze wszystkich punktów świetlnych i wtedy efekt jest najpełniejszy. To samo tyczy się taśmy LED. Sama może tworzyć ciekawy akcent kolorystyczny, jednak w tym przypadku do stworzenia ciekawej aranżacji potrzebny będzie jeszcze jakiś element w innym punkcie pomieszczenia, który uzupełni scenę.
Philips HUE nie tylko dla domu
Oświetlenie Philips HUE świetnie zda egzamin, gdy mieszkanie to także home office. W dzień pozwoli doświetlić pomieszczenie różnymi barwami białego światła, dzięki czemu będzie łatwiej się skupić i pracować. Wieczorem stworzy przytulną strefę relaksu. Wszystko to, za naciśnięciem kilku przycisków.
Żarówki HUE świetnie się sprawdzą w domowym studiu fotograficznym. Osoby takie jak blogerzy kulinarni czy modowi, którzy potrzebują półprofesjonalnych zdjęć na blogi czy do social mediów, mogą użyć HUE do doświetlenie namiotu bezcieniowego czy całego pomieszczenia, bez potrzeby kupowania osobnych specjalistycznych żarówek.
Pozostałe funkcje
Wszystkie prezentowane tu żarówki mogą włączać się o określonej porze, sygnalizować miganiem upływ określonego czasu lub godziny oraz zapalać się w trybie pobudka i gasnąć w trybie zasypiania. Szerzej opisywałem to w recenzji żarówek Philips Hue White Filament do której przeczytania serdecznie zapraszam. Do istotne, do włącznie powyższych funkcji nie jest potrzebny mostek. Wystarczy aplikacja na systemy iOS bądź Android.
Podsumowanie
Mnie oświetlenie Philips HUE bardzo się spodobało i przy kolejnym odświeżaniu mieszkania wezmę pod zakup kilku akcesoriów. Jednak lojalnie uprzedzam, że by w pełni wykorzystać zalety kolorowych żarówek Philips HUE pomieszczenia muszą spełniać kilka warunków. Podstawą będą dość neutralny kolor ścian, który nie zabije gry świateł oraz rozplanowanie od nowa punktów świetlnych. Podoba mi się, że Philips dołożył do HUE Bluetooth. To krok w bardzo dobrym kierunku, bo zwiększa dostępność do HUE osobom, które dysponują bardziej ograniczonym budżetem lub nie potrzebują aż tak zaawansowanych funkcji jak sterowanie oświetlaniem przy pomocy asystenta głosowego. Myślę, że dla wielu osób Philips HUE może stać się kosztownym hobby. Kompletowanie akcesoriów HUE można porównać do klocków LEGO czy makiety kolejowej. Zaczyna się niewinnie od kilku elementów, a potem co i raz dokupuje się coś nowego.
Jedyną wadą Philips HUE jest cena poszczególnych elementów zestawu. Tanio zdecydowanie nie jest. Jednak dzięki licznym promocjom, można kupić żarówki z linii HUE w całkiem niezłych cenach.
Zalety | Wady |
---|---|
Zalety
| Wady
|