Recenzja ZAGG Invisible Shield Glass+ – wzmacniany protektor na ekran iPhone’a
Recenzja ZAGG Invisible Shield Glass+ – wzmacniany protektor na ekran iPhone’a

Recenzja ZAGG Invisible Shield Glass+ – wzmacniany protektor na ekran iPhone’a

1

O protektorach na ekran smartfonów i tabletów marki ZAGG pisałem niejednokrotnie. Były to chyba pierwsze folie zabezpieczające wyświetlacz iPhone’a, które rzeczywiście w dużym stopniu wpływały na odporność na uszkodzenia mechaniczne, a przy tym oferowały dożywotnią gwarancję. 

O tym, że gwarancja nie była jedynie marketingowym blefem udało mi się przekonać kilkukrotnie, gdy sprzedawane w naszym internetowym sklepie protektory czasem wracały na reklamację. Producent mimo tego, że uszkodzenia folii nie zawsze były spowodowane wadą fabryczną, a częściej ingerencją samych użytkowników, wymieniał projektory na nowe jak leciało. Takie podejście się ceniło, a wydatek czasem ponad 100 złotych na folię, gdzie na rynku konkurencyjne produkty były dostępne nawet 10 razy taniej, nie bolał aż tak bardzo.

Czasy się zmieniają, wydaje się, że protektory wykonane z poliwęglanowej folii na dobre odeszły do lamusa. Zastąpiły je hartowane szkła ochronne, które w przypadku szklanych wyświetlaczy o dużej powierzchni, czyli takie, w jakie producenci wyposażają większość nowych smartfonów, znacznie lepiej się sprawdzają, choć nie są tak odporne jak to było w przypadku folii.

Znacznie lepiej jednak chronią ekran. Zasada działania szkła hartowanego jest prosta. Ma ochronić ekran smartfonu podczas upadku, poprzez przejęcie przynajmniej części energii powstałej podczas uderzenia o twarde podłoże, nawet kosztem tego, że samo pęknie.

Dlatego, jeżeli szkło hartowane, którym zabezpieczony jest Wasz smartfon pęknie, to nie powinniście się martwić i narzekać na wydane pieniądze. Raczej cieszyć, że produkt dokładnie spełnił swoje zadanie i zachował tak, jak tego powinniśmy oczekiwać.

 

Invisible Shield Glass+ 

ZAGG poszedł o krok dalej i po sytych zakupach, gdzie jego łupem padła chociażby marka mophie, wprowadził do oferty nowy typ protektora wykonany ze szkła. W zestawie poza samym ochronnym szkłem znajdziemy przydatną ściereczkę do wypolerowania ekranu, czyścik nasączony chemią do jego odtłuszczenia oraz prostą instrukcję obsługi.

Naklejenie szkła hartowanego jest znacznie prostsze, niż naklejenie folii. Głównie za sprawą swojej sztywności, dzięki czemu dużo prościej nacelować na ekranie w miejsce, w którym chcemy, aby było naklejone. Dodatkowo naklejając szkło raczej nie ma obawy o to, że pod spodem zbiorą nam się pęcherzyki powietrza, przez co na ekranie pojawią się nieestetyczne bąble.

 

Montujemy protektor na ekranie 

Szkło od ZAGG posiada wycięcia znane z innych protektorów tej marki, z którymi miałem do czynienia. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że nie jest to szkło, która łatwo nakleić idealnie, chociażby dlatego, że nie jest wycięte na równo z ekranem. Jest węższe, co przy czarnym ekranie, jeżeli nie naklejamy go na zapalonym obrazie, a tak właśnie ja robiłem, wcale nie jest łatwo wcelować.

Widać to na zdjęciach, gdzie na lewej krawędzi pojawił się u mnie efekt szarego brzegu szkła. Ekran w tym miejscu się załamuje, stąd taki widok. Jeżeli tak jak ja, źle wcelujecie, będziecie mieli szarą krawędź.

Węższe szkło niż szerokość ekranu ma jednak swoje zalety. Przede wszystkim jest „case frendly” czyli można je montować także, jeżeli posiadamy dość solidne, nachodzące na krawędź ekranu etui. Obecnie testuję etui marki Urban Armor Gear, które właśnie nachodzi na krawędzie i niestety podczas testowania moje szkło od JCPAL nachodzące na całą szerokość ekranu rozkleiło się… W przypadku szkła ZAGG takiego efektu nie ma.

Zanim jednak zaczniemy montować ekran, koniecznie trzeba go odtłuścić, a następnie wypolerować i pozbyć się wszystkich pyłków kurzu z jego powierzchni. Nie można pozostawić nawet jednego, gdyż po naklejeniu znacząco zniszczy nam to wygląd ekranu. W zestawie znajdziemy specjalnie nasączoną ściereczkę.

Przyznam szczerze, że nie użyłem jej. Do czyszczenia ekranów używam kosmetyków do urządzeń Apple marki iPure i to przy pomocy płynu tej marki odtłuściłem ekran, a następnie zabrałem za wypolerowanie dołączoną ściereczką.

Po wypolerowaniu, gdy ekran jest nie tylko odtłuszczony, ale także gdy pozbyliśmy się najmniejszej drobinki kurzu, możemy zabierać się za naklejenie szkła.

W tym celu ściągamy warstwę ochronną ciągnąć biały papierek z numerem 1 z protektora. Po odklejeniu celujemy na ekranem i kładziemy szkło.

Te samo przylgnie do ekranu, co też dobrze będzie widać.

Następnie, gdy będzie już widać, że szkło przykleiło się do ekranu, można jeszcze poodciskać całość palcem. Kolejnym krokiem jest zerwanie żółtej warstwy ochronnej.

Nasz telefon jest zabezpieczony  gotowy do użytkowania

 

Czy warto zabezpieczyć telefon szkłem od ZAGG?

Każde szkło hartowane jest dobrym zabezpieczaniem ekranu. Oczywiście są szkła lepsze i gorsze. Bardziej odporne i mniej odporne. Te od ZAGG jest wyjątkowo grube, ale dzięki spolerowanym krawędziom, nie czuć tego podczas użytkowania. Grube szkło, które dodatkowo zostało pokryte poliwęglanem, do robra ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dobra, ale oczywiście nie 100 procentowa.

Szkło nie uchroni ekran telefonu, jeżeli ten upadnie nam narożnikiem, który to następnie ugnie się do środka, tym samym miażdżąc osadzony w obudowie szklany ekran. Na takie uszkodzenia jedynym zabezpieczeniem jest solidne etui. Natomiast jeżeli telefon upadnie płasko, zabezpieczony szkłem ekran najczęściej wytrzyma uszkodzenie.

Ba, często jest tak, że dzięki protektorowi szklany ekran wytrzymuje, ale niestety ekran przestaje działać. Jest to spowodowane tym, ze znajdująca się pod szybą matryca jest bardzo delikatna i siły działające na urządzenie podczas upadku, nawet mimo tego, ze protektor ochroni jego powłokę, to sam ekran się uszkadza…

Szkło ZAGG posiada dobry filtr oleofobowy, dzięki czemu powłoka nie zbiera tak łatwo odcisków palców. Dodatkowo jest to szkło wzmacniane, a więc powinno znieść znacznie większe upadki, niż te tanie szkła od chińskich dostawców. Mam je dopiero od niedzieli, więc nie mogę jeszcze powiedzieć zbyt wiele. Próbowałem je natomiast porysować śrubokrętem. Bezskutecznie. Brawo!

Recenzja ZAGG Invisible Shield Glass+ – wzmacniany protektor na ekran iPhone’a

 

Uwaga, kolejny mały konkurs na naszej stronie 🙂

Mamy do rozdania folie ZAGG Invisible Shield dla iPhone 5/5S/SE – sztuk 2. Wystarczy pod tym artykułem w komentarzach napisać dlaczego To właśnie Tobie potrzebny jest ten protektor na ekran?

 

Oceń post
ZaletyWady

Zalety

  • Solidna ochrona
  • Polerowane krawędzie
  • Doskonale przejrzyste
  • Case frendly

Wady

  • Niezbyt łatwo się je nakleja
  • Nie wybacza krzywego naklejenia
Oceny
  • Jakość/Cena
  • Solidność
  • Poziom ochrony
  • Łatwość montażu
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

Comment(1)

  1. Dzień dobry. Nie wiem, czy konkurs jest jeszcze aktualny, mam nadzieję, że tak, gdyż nie napisali Państwo w artykule daty jego zakończenia. 🙂 Kupiłem już wiele folii na mojego iPhone’a SE, żadna jednak nie spełniła moich oczekiwań. Nagminne zadrapania i pęknięcia przy najmniejszym uderzeniu, brak wystarczającej ochrony – te mankamenty powodowały, że nie tylko musiałem niejednokrotnie wymieniać folię na nową, ale też płacić za naprawę wyświetlacza w moim telefonie. Przeglądając stronę AppleMobile.pl, natrafiłem na ten artykuł i postanowiłem wypróbować folię ZAGG Invisible Shield dla iPhone 5/5S/SE. Niezmiernie się ucieszyłem, gdy dotarłem do informacji o konkursie. Wygrana folia od firmy ZAGG zapewniłaby mojemu Iphone’owi SE ochronę podczas zbliżającego się wielkimi krokami kolejnego roku akademickiego.

    Pozdrawiam
    Z wyrazami szacunku
    Michał Oleszko

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *