Recenzja SANDISK iXpand Flash Drive Luxe – pendrive dla urządzeń apple z portem Lightning i USB-C

Recenzja SANDISK iXpand Flash Drive Luxe – pendrive dla urządzeń apple z portem Lightning i USB-C

Recenzja SANDISK iXpand Flash Drive Luxe – pendrive dla urządzeń apple z portem Lightning i USB-C

0

Ten składany pendrive SANDISK iXpand Flash Drive Luxe to następca dobrze znanego czytelnikom applemobile.pl iXpand, który testowałem kilka lat temu. Zmiany względem poprzednika są znaczące głównie z racji zmiany technologii, której aktualnie używają producenci komputerów i telefonów.

Jeden z ważniejszych akcesoriów wakacyjnych jakie używam. Pozwala zapisać mnóstwo danych jak chociażby filmy, a następnie odtwarzać je z poziomu iPada czy telefonu, bez zajmowania ich pamięci wewnętrznej. A tej jak przecież wiadomo, na wakacjach nigdy za wiele, szczególnie jeżeli lubimy utrwalać chwile wakacyjnej beztroski na wideo w 4K i świetnych zdjęciach w najwyższej jakości. Dodatkowo umożliwia łatwe tworzenie kopii zapasowej zdjęć z telefonu dla ich zabezpieczenia na wypadek, zgubienia czy uszkodzenia smartfona.

Wielogodzinne loty, to zawsze męka, którą znoszę z pokorą wciąż myśląc o tym do jak pięknego miejsca dotrę. By doskwierająca nuda i niewygoda spakowanego po brzegi pokładu samolotu była jak najmniej dotkliwa, zawsze staram się przez te kilka czy czasem kilkanaście godzin podróży nadrobić zaległości filmowo-serialowe. Te najczęściej zapisuje właśnie na iXpandzie od SANDISK, by następnie podpiąć go do iPada czy iPhone’a i oglądać je uruchomione właśnie z niego. Jednak ostatnimi czasy, wraz z wymiana sprzętu Apple, korzystanie ze starego SANDISK iXpand stało się utrudnione, a w przypadku iPada wręcz niemożliwe, a to z racji zmiany złączy.

Stary nośnik posiadał z jednej strony port Lightning, a drugiej USB typu A. Dziś komputery Apple oferują tylko porty typu C, a Lightning pozostał wyłącznie w iPhonie, choć wszystko wskazuje, że we wrześniu zobaczymy telefon Apple również z nowym portem typu C. Ponadto port C trafił także do iPadów. I tak wymieniony dotychczasowy tablet na nowy iPad Pro 12.9, który z pozoru miał być świetnym ekranem do mobilnego oglądania wideo, stał się problemem z racji braku możliwości podłączenia iXpanda.

Nowy model rozwiązuje problemy (częściowo).

Nowy model SANDISK iXpand Flash Drive Luxe rozwiązuje problemy upgrade’u sprzętu wyposażonego w nowe złącza. Przynajmniej w większości. Model Luxe został zamknięty w metalowej obudowie – trwałej i bardzo przyjemnej dla oka. Co prawda plastikowa zatyczka zaciskana wyłącznie na wtyku Lighting bez żadnego mocowania do obudowy pamięci aż krzyczy jeszcze z opakowania o tym, że zaraz ją zgubisz, ale to nie jest problem. Natomiast jeżeli łudzisz się, że tak nie będzie, bo przecież ma solidne wypustki i jej odpięcie wcale nie jest takie superłatwe, to i tak zapewniam – zgubisz ją. Wystarczy, że podepniesz pamięć do urządzenia, a z zatyczką po prostu nie będzie miał co zrobić. Wtedy ją zgubisz.

Natomiast wtyk USB typu C schowany jest pod stalową obudową bez żadnej zatyczki. I to jest w porządku. By skorzystać z tego wtyku przekręcamy ruchomy element wewnątrz obudowy i mamy typ C. By wrócić do Lightning, znów obracamy i możemy wpinać do iPhone’a.

Jednak moje testy pokazały, że o ile z iPhonem 14 Pro, wyposażonym w port do ładowania i transmisji danych Lightning, pamięć działa wyśmienicie, będąc natychmiast wykrywana, podpowiada o konieczności pobrania dedykowanej aplikacji z AppStore i w zasadzie po chwili jest gotowa do działania, to już po podpięciu pamięci do wspomnianego iPada za pomocą USB-C, pamięć iXpand Luxe nie działa już tak intuicyjnie.

Nie wykrywa jej ani aplikacja SANDISK, nie wykrywa jej też aplikacja zdjęcia po prostu jako pamięć przenośną, jak to ma miejsce w przypadku tradycyjnych pamięci przenośnych na USB. Można ją jednak przejrzeć przez aplikację Pliki.

Mając na uwadze jak sporo funkcji oferuje aplikacja do zarządzania tą pamięcią, to spora strata dla tego produktu. Kolejną wadą jest brak możliwości przeglądania zasobów pamięci w popularnych aplikacjach do oglądania filmów jak choćby Plex. Nowej pamięci nie obsługuje także aplikacja TopReel od SANDISK, którą mam w pamięci i z powodzeniem wykorzystuje w przypadku starszego pendriva.

USB-C ułatwia korzystanie

Nie mniej jednak największą zaleta tego urządzenia jest wtyk USB-C. W końcu tę pamięć przenośną kupujemy po to, aby z powodzeniem łatwo przechowywać, ale również wymieniać dane pomiędzy urządzeniami.

Z racji pojawienia się usługi AirDrop pozwalającej bezprzewodowo wymieniać się danymi pomiędzy różnymi urządzeniami Apple, taki iXpand nieco stracił na wyjątkowości, to już wymiana danych pomiędzy różnymi ekosystemami jak na przykład między komputerem z Windows, a iPhonem jest już bardzo kusząca.

I tutaj iXpand Luxe sprawdził się dobrze. Fabrycznie sformatowany na exFAT jest gotowy do wymiany danych pomiędzy różnymi systemami plików tuż po wyjęciu z pudełka. Bez formatowania i innych kombinacji.

Pamięć ta nie należy natomiast do najszybszych. Zapis na poziomie 35MB/s i odczyt w okolicach 90 MB/s nie jest jakimś wyśrubowanym wynikiem. Jednak mając na uwadzę, że nawet najnowszy flagowy iPhone 14 Pro Max wciąż do wymiany danych przez port transmisji wykorzystuje USB w wersji 2.0 (iXpand jest zgodny z 3.0), to można uznac, że używany z przeznaczeniem spełni wszelkie oczkiwania.

5/5 - (2 votes)
Michał Gruszka Właściciel AppleMobile.pl, dziennikarz magazynu Mobility, były redaktor naczelny iStyle Magazine - pierwszego w Polsce magazynu dla fanów APPLE. Na co dzień serwisuję Wasz iPhone'y, iPad'y i iPody.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *