Test i recenzja AirPods Pro 3: Lepsze ANC i bateria to nie wszystko. Czy warto je kupić w 2025?
Test i recenzja AirPods Pro 3: Lepsze ANC i bateria to nie wszystko. Czy warto je kupić w 2025?

Test i recenzja AirPods Pro 3: Lepsze ANC i bateria to nie wszystko. Czy warto je kupić w 2025?

0

Trzy lata. Tyle kazano nam czekać na nowe słuchawki Apple, AirPods Pro 3, następcę zestawu, który dla wielu – w tym dla mnie – stał się podstawowym sprzętem do codziennego słuchania muzyki, podcastów, ale też do prowadzenia rozmów telefonicznych. Nie dlatego, że są najlepsze na świecie pod względem samego brzmienia, ale dlatego, że pod względem wygody i bezproblemowej integracji z ekosystemem Apple są po prostu nie do pobicia. AirPods Pro 2 zawiesiły poprzeczkę wyjątkowo wysoko – sam długo zastanawiałem się, czym Apple jeszcze może zaskoczyć. Tymczasem podczas premiery AirPods Pro 3 lista obietnic pęczniała: dwukrotnie skuteczniejsze ANC, dźwięk o kinowej głębi, rewolucyjne funkcje zdrowotne i tłumaczenie na żywo. Brzmiało jak skok w przyszłość, a czym tak naprawdę się okazało?

Po niestety niezbyt długim, ale intensywnym czasie spędzonym z AirPods Pro 3, mogę powiedzieć jedno: w AirPods Pro 3 zmieniło się wszystko, przeprojektowano etui i słuchawki, wymieniono przetworniki, dodano czujnik tętna, wydłużono czas pracy. To najbardziej skomplikowany, fascynujący i momentami frustrujący upgrade w historii tej serii.

nowe słuchawki Apple AirPods Pro 3 natychmiast są rozpoznane przez telefon iPhone 17 Pro Max
Nowe słuchawki Apple AirPods Pro 3 natychmiast są rozpoznane przez telefon iPhone 17 Pro Max.

Testowałem je wszędzie – w hałasie, w skupieniu domowego biura i podczas… zasypiania oraz samego snu, nieustannie porównując je do moich wysłużonych testowanych w 2022 roku AirPods Pro 2, próbując samemu sobie odpowiedzieć na pytanie czy Apple zdefiniowało ideał, czy może w pogoni za innowacją zgubiło coś po drodze?

Co znajdziemy w zestawie z najnowszymi słuchawkami AirPods Pro 3? Pierwsze wrażenia.

Nowe mniejsze opakowanie, którego otwarciu towarzyszą te same ekscytujące emocje. Szczególny zapach wnętrza, który próbowana już nawet odtwarzać poprzez wyprodukowanie świecy zapachowej, a w nim minimalistyczny porządek – znak rozpoznawczy kalifornijskiego giganta.

wnętrze opakowania z słuchawkami Apple AirPods Pro 3
W zestawie z słuchawkami otrzymamy bardzo minimalistyczny zestaw w postaci zaledwie zestawu wkładek dousznych w różnych rozmiarach. Zabrakło przewodu do ładowania wbudowanej baterii.

Pierwsza zmiana, którą dostrzegamy, jest symboliczna i niezwykle praktyczna – port USB-C w etui ładującym w moim przypadku to nowość, ponieważ używałem do tej pory pierwszej generacji modelu AirPods Pro 2, który jest wyposażony jeszcze w port Lightning.

etui słuchawek ładujemy za pomocą portu USB typu C lub bezprzewodowo przy użyciu ładowarki indukcyjnej.
Etui słuchawek ładujemy za pomocą portu USB typu C lub bezprzewodowo przy użyciu ładowarki indukcyjnej.

Co prawda, w między czasie Apple wypuściło odświeżoną wersje etui ładującego z nowym portem typu C do Pro 2. Jednak dla mnie to dopiero AirPods Pro 3 okazał się końcem ery wożenia na wakacje ze sobą kabla Lightning “tylko dla słuchawek”.  To mała rzecz, a cieszy jak mało co.

Unifikacja pociągnęła za sobą kolejną “oszczędność” producenta w postaci braku jakiegokolwiek przewodu do ładowania w zestawie. Widać Apple wyszło z założenia, że kupując słuchawki na pewno mamy iPhone’a, a skoro tak, to na pewno czymś go ładujemy. Nawet jeżeli nie kablem właśnie z wtykiem USB typu C, to bezprzewodowo, a i te technologie ładowania nowe AirPodsy Pro 3 obsługują. Naładujemy je tradycyjną ładowarką indukcyjną Qi, ale też ładowarką MagSafe czy kablem do ładowania Apple Watch. Pełna dowolność i to jest świetne.

ładowanie zestawu słuchawek Apple AirPods Pro 3 za pomocą kabla od Apple Watch
Ładowanie zestawu słuchawek Apple AirPods Pro 3 za pomocą kabla od Apple Watch.

Samo etui w dotyku i wymiarach pozostaje niemal identyczne, wciąż będąc małym, podatnym na zarysowania, ale kieszonkowym dziełem sztuki użytkowej.

wygląd etui słuchawek AirPods Pro 3 na opakowaniu sprzedażowym
Na pierwszy rzut oka nowe etui od AirPods Pro 3 nie różni się od poprzednika. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, a tych jest sporo.

Prawdziwa rewolucja kryje się jednak w kształcie samych słuchawek. Apple twierdzi, że przeprojektowało ich geometrię na podstawie tysięcy skanów uszu, aby pasowały idealnie. I faktycznie, różnicę czuć od razu.

przeprojektowane słuchawki AirPods Pro 3
Apple przeprojektowało nowe słuchawki AirPods Pro 3 całkowicie od nowa.

Słuchawki siedzą inaczej niż protoplaści – głębiej i z bardziej wyczuwalną obecnością, ale za razem wystając mocniej ponad linię ucha. Dla jednych będzie to objawienie i gwarancja stabilności, której brakowało im w zestawie Apple AirPods Pro 2. Dla mnie, niestety, był to początek skomplikowanej relacji.

słuchawka AirPods Pro 3 w uchu kobiety

Mimo że słuchawki trzymały się pewnie, ich nowy profil sprawiał, że przez pierwsze godziny odczuwałem delikatny, ale uporczywy dyskomfort – coś, czego nigdy nie doświadczałem z drugą generacją. Cos, jakby wbijało mi się w gardło przez uszy powodując uczucia jakby lekkiego dławienia. Nic przyjemnego, ale z czasem mijającego.

otwarte etui z słuchawkami AirPods Pro 3
Nowe słuchawki mają zmieniony kształt, choć wizualnie są bardzo podobne do poprzedników.

To doprowadziło mnie do “wielkiej debaty o dopasowanie” i testowania dołączonych wkładek. Apple wprowadziło tu nowość: silikonowe końcówki z piankowym rdzeniem (foam-infused), które mają lepiej dopasowywać się do ucha i zapewniać doskonalsze uszczelnienie.

Dostępne są teraz w pięciu rozmiarach, włącznie z nowym XXS dla osób o mniejszych kanałach słuchowych, w tym dzieci. Ostatecznie padło na rozmiar M. Test dopasowania dostępny z poziomu menu iPhone’a potwierdziło, że to dla mnie najlepszy wybór.

zestaw wkładek do uszu dla słuchawek AirPods Pro 3
Tak prezentuje się zestaw wkładek do uszu dla słuchawek AirPods Pro 3.

Zatem, w teorii nowy piankowy rdzeń brzmi jak rozwiązanie idealne, którego brakowało do zawsze. W praktyce, choć piankowy rdzeń faktycznie poprawia pasywną izolację, to bardziej pręży na kanał ucha, mocniej przylegając do ścianek, a gładka, silikonowa powierzchnia zewnętrzna w kontakcie z naturalną wilgocią skóry potrafiła sprawić, że słuchawka mocno nagrzewała wnętrze ucha, a sam kanał ucha robił się wilgotny.

Przy dłuższych odsłuchach u wielu osób może to prowadzić do dyskomfortu. Tak to jednak jest z słuchawkami dokanałowymi.

zbliżenie na nową wkładkę do ucha w rozmiarze M
Tak wygląda z bliska nowa wkładka do ucha od słuchawek AirPods Pro 3 w rozmiarze M.

Na koniec wróćmy do etui, bo zmiany nie kończą się na porcie ładowania. Zniknął fizyczny przycisk parowania z tyłu obudowy. Zastąpił go pojemnościowy sensor na froncie, który aktywujemy podwójnym dotknięciem.

Działa, ale brakuje mu kliknięcia i pewności, jaką dawał stary przycisk. Wewnątrz etui drzemie z kolei nowy chip U2, który w parze z najnowszym iPhon’em ma 1,5-krotnie zwiększyć zasięg precyzyjnego lokalizowania w aplikacji Znajdź.

nowe etui od AirPods Pro 3 nie posiada charakterystycznego przycisku parowania
Nowe etui od AirPods Pro 3 nie posiada charakterystycznego przycisku parowania.

To świetna wiadomość dla zapominalskich. Słuchawki nie tylko łatwiej odszukamy namierzając je iPhonem, ale także, dzięki wbudowanemu głośnikowi, szybciej odszukamy w bagażu czy pod stertą ubrań, gdyż wydają dźwięk.

komplet słuchawek AirPods Pro 3 po wyjęciu z etui ładującego
Komplet słuchawek AirPods Pro 3 po wyjęciu z etui ładującego

Jest jednak jedna, kluczowa zmiana, która budzi moje wątpliwości. Choć same słuchawki działają dłużej na jednym ładowaniu, całościowa wydajność zestawu (słuchawki + etui) spadła z 30 do 24 godzin. To kompromis, któremu przyjrzymy się bliżej w dalszej części recenzji, ale już na starcie każe zadać pytanie, czy aby na pewno wszystkie zmiany poszły w dobrym kierunku?

Dźwięk – więcej basu, więcej przestrzeni, wciąż bez ręcznej kontroli equalizera

Niezależnie od tego, jak wiele inteligentnych funkcji upchniemy w słuchawkach, na koniec dnia liczy się jedno: jak grają. I tutaj AirPods Pro 3 rzucają mi prawdziwe wyzwanie. Apple chwali się przeprojektowaną architekturą akustyczną, nowymi przetwornikami i potężniejszym przetwarzaniem sygnału przez chip H2, ten sam, który znajdziemy w poprzednim modelu, ale jednak działającym inaczej.

nowa konstrukcja akustyczna w słuchawkach AirPods Pro 3

To wszystko ma zapewnić dźwięk bogatszy i bardziej immersyjny niż kiedykolwiek. Po tych kilku dniach odsłuchów mogę powiedzieć, że inżynierowie nie rzucali słów na wiatr w kwestii nowego spojrzenia na emitowany dźwięk, ale efekt ich pracy nie jest jednoznacznie idealny.

Profil brzmieniowy „trójek” można opisać jako wyrazisty i dynamiczny. O szerszej scenie i przestrzeni, z wyraźnym podbiciem skrajów pasma. Bas, w porównaniu do już i tak solidnych Pro 2, zyskał na głębi i uderzeniu, a najwyższe tony na maksymalnie rozciągniętych wykończeniach, momentami na skraju syntetyczności, co nie każdemu może odpowiadać.

słuchawki AirPods Pro 3 premiera 2025

W utworach takich jak „Black Bird” od Victor Biliac, gdzie niskie tony grają pierwsze skrzypce, czuć potęgę, która nie dudni i nie zalewa reszty pasma, ale ta jasna i poprawna koncepcja strojenia w mojej ocenie ujawnia braki w gęstości w tych dolnych rejestrów. W takich utworach jak Levitation z albumu Astral Projection, gdzie mamy do czynienia niezwykle imersyjnym, bardzo gęstym i mocnym pomrukiem, Pro 3 oferują “zaledwie” ciepłe zejścia. Ja ten bas tu słyszę, ale go nie czuję. Każde uderzenie jest precyzyjne i soczyste, ale brakuje tego małego czegoś, co by zachwycało, a czego możemy oczekiwać właśnie po tym utworze.

słuchawka AirPods Pro 3 z bliska
Widoczny z bliska czujnik tętna (czarny pasek przy wkładce).

Jednocześnie, w spokojniejszych, akustycznych kawałkach, ten sam bas potrafi być nieco zbyt dominujący, dodając ciepła tam, gdzie nie zawsze jest ono potrzebne. Słuchać to szczególnie, gdy poziom głośności jest bliżej połowy możliwości, niż maxa, kiedy to po prostu chcemy posłuchać muzyki przy okazji przeglądania czego w sieci czy po prostu licząc na dobre dźwiękowe tło.

Na tym polu AirPods Pro 2 wydają się być bardziej zrównoważone. Z drugiej strony pasma, wysokie tony są krystalicznie czyste i pełne detali czasem aż za bardzo – wokale i talerze perkusyjne mają dodatkową „iskrę”, która może być odbierana jako ekscytująca, ale dla wrażliwszych uszu po dłuższym czasie zahacza o sztuczność. Bębny w Trilobita Solo 2 pokazują to dosłownie. Nie chcę pisać, że to właśnie pierwiastek tej ostatniej najbardziej odróżnia trójki od dwójek, bo mogłoby to być odebrane jako wadę, a to bardziej cecha niż wadą, którą jedni polubią, a inni po prostu nie zaakceptują.

jedna słuchawka
Jedna słuchawka AirPods Pro 3.

A jak wypada bezpośredni pojedynek z legendą, czyli AirPods Pro 2? Szczerze? To zależy, kogo zapytacie, i co ważniejsze – czego słuchacie. Przy szybkim przełączaniu się między generacjami w wielu popowych utworach różnice są marginalne, ledwo wyczuwalne . Obie pary brzmią po prostu dobrze.

Niedorzeczne jest to, nad czym szczególnie ubolewam przy słuchawkach od Apple – brak ręcznego equalizera. Adaptacyjny korektor (Adaptive EQ) w czasie rzeczywistym dostosowuje dźwięk do kształtu naszego ucha, co jest imponujące technicznie. Ale co z tego, skoro nie mogę po prostu wejść w ustawienia i delikatnie obniżyć męczącego mnie basu czy przykrócić zbyt syczące sztucznością górne parte?  To oddawanie pełnej kontroli algorytmowi, co dla świadomego użytkownika jest po prostu niezrozumiałe i pozostaje największą, niewykorzystaną szansą tej generacji.

Aktywna redukcja hałasu ANC i tryb kontaktu – teraz usłyszysz ciszę

Gdybym miał wskazać jedną, jedyną cechę, która definiuje nową generację AirPods Pro 3, byłaby to bez wahania aktywna redukcja hałasu. Apple obiecywało, że jest dwa razy skuteczniejsza niż w modelu AirPods Pro 2. To odważne twierdzenie, biorąc pod uwagę, że poprzedni model już był w ścisłej czołówce.

dwukrotnie lepsza redukcja hałasu niż w poprzednim modelu

W AirPods Pro 2 ANC radziło sobie z tym znakomicie, zamieniając hałas w odległy szum. Ja w tych słuchawkach podróżuję, czasem śpię, gdy zasnę słuchając jakiegoś podcastu i używam ich w ciągu dnia słuchając muzyki. Nieraz też, pracując przy komputerze zakładam je, ale nie uruchamiam odtwarzania delektując się wyłącznie ciszą. Ich lekkość w połączeniu z dobrą redukcją hałasu są dla mnie czymś genialnym.

W przypadku AirPods Pro 3 ma się wrażenie, że one nie redukują hałasu – one go niemal całkowicie kasują. Szum wentylatora? W słuchawkach przestaje istnieć. Rozmowa ludzi obok? Jeżeli jest bez głośnych emocjonalnych wstawek, znika. Muzyka sąsiada na ogrodzie obok? Może lecieć co chce.

jeden z mikrofonów w słuchawce AirPods Pro 3
Jeden z mikrofonów w słuchawce AirPods Pro 3.

Po włożeniu słuchawek do uszu i aktywowaniu ANC zapada cisza tak głęboka, że jest niemal namacalna. Niski, monotonny hałas tła znika bez śladu, a wyższe, nieregularne dźwięki, jak rozmowy czy komunikaty, stają się ledwie słyszalnym szeptem w oddali.

Wady? Mam wrażenie, że biały szum, który mimo wszystko emitują przetworniki, choć niczego nie słuchamy,  jest tu bardziej dostrzegalny niż u poprzedniej generacji. Również, gdy uruchomimy sobie przed pójściem spać jakiś spokojny podcast na 5-10% poziomu głośności ma się wrażenie, że ten szum towarzyszy audycji. Do tego trzeba się przyzwyczaić.

personalizowany dźwięk przestrzenny w AirPods Pro 3
Personalizowany dźwięk przestrzenny w AirPods Pro 3.

Oczywiście, fizyki nie da się do końca oszukać i wciąż słuchawki nauszne mają przewagę w pasywnej izolacji, ale przepaść, która kiedyś je dzieliła, w tym modelu została zredukowana do minimum. Dla osób, które często podróżują samolotem i cenią sobie minimalizm, AirPods Pro 3 mogą po raz pierwszy stać się realną alternatywą dla dużych słuchawek podróżnych w postaci legendarnych Bose QC35 czy słuchawek Sony WH-1000XM3.

Na drugim biegunie mamy Tryb Kontaktu (Transparency Mode), który Apple doprowadziło do perfekcji. W poprzednich generacjach był świetny, ale w “trójkach” jest po prostu niewiarygodny. Dźwięk otoczenia jest przepuszczany tak naturalnie i bez opóźnień, że mózg daje się oszukać i po chwili zapominamy, że mamy cokolwiek w uszach. Rozmowa ze sprzedawcą w sklepie czy nasłuchiwanie komunikatów na lotnisku odbywa się bez najmniejszego poczucia sztuczności. To jak posiadanie cyfrowego słuchu, który możemy włączyć i wyłączyć wedle uznania.

tryb kontaktu w słuchawkach AirPods Pro 3
Tryb kontaktu w słuchawkach AirPods Pro 3.

Wisienką na torcie są nowe, inteligentne tryby, które dynamicznie łączą świat ciszy i dźwięku. Adaptacyjne Audio w czasie rzeczywistym miksuje poziom ANC i Trybu Kontaktu, wycinając głośne, nagłe hałasy (jak klakson samochodu czy syrena karetki), ale pozostawiając słyszalność otoczenia.

skanowanie ucha dla słuchawek AirPods Pro 3
Funkcja skanowania ucha ma zaoferować jeszcze lepszy, spersonalizowany dźwięk.

Z kolei Rozpoznawanie rozmowy (Conversation Awareness) to funkcja genialna w swojej prostocie: gdy zaczynamy mówić, słuchawki automatycznie ściszają muzykę i włączają Tryb Kontaktu, pozwalając na swobodną konwersację. Gdy rozmowa cichnie, wszystko wraca do normy. W praktyce działa to niewielkim opóźnieniem ale i tak sprawia, że interakcje ze światem stają się jeszcze bardziej płynne.

redukcja hałasu tylko na jednej słuchawce w AirPods Pro 3
Często korzystam z redukcji hałasu dla jednej słuchawki w AirPods Pro, gdy włączam sobie coś do posłuchania przed zaśnięciem. Gdy leżę na boku, drugą słuchawkę mam w uchu. Redukacja hałasu sprawia, że mogę mieć uruchomiony podcast bardzo cicho, co nie utrudnia mi zaśnięcia.

Zestaw AirPods Pro 3 to nie tylko słuchawki – nowe funkcje pod lupą

Trzecia generacja AirPods Pro to coś znacznie więcej niż tylko słuchawki. Apple, kontynuując trend zapoczątkowany w poprzednich modelach, coraz śmielej wkracza na terytorium urządzeń do monitorowania zdrowia i wspomagania komunikacji. Tym razem dostaliśmy trzy potężne narzędzia, które, choć nie wszystkie są idealne, pokazują kierunek, w jakim zmierza kategoria “wearables”.

Czujnik tętna

Pierwszą i najbardziej namacalną nowością jest wbudowany w każdą słuchawkę czujnik tętna . Podobnie jak w sportowych słuchawkach Beats Powerbeats Pro 2, pozwala on na monitorowanie pracy serca podczas aktywności fizycznej, a dane trafiają bezpośrednio do aplikacji Fitness na iPhonie . Przyznaję, początkowo byłem sceptyczny. Po co mi kolejna metryka, skoro mam ją na nadgarstku w Apple Watch?

czujnik tętna wbudowany w słuchawki Apple
Słuchawki AirPods Pro 3 posiadają wbudowany czujnik tętna w każdą słuchawkę. Funkcję można włączać lub wyłączać w ustawieniach telefonu.

Tłumacz na żywo

Kolejna funkcja, Tłumaczenie na żywo (Live Translation), brzmi jak science-fiction. Za pomocą prostego gestu – przytrzymania obu słuchawek – możemy rozpocząć rozmowę z osobą mówiącą w innym języku, a tłumaczenie usłyszymy bezpośrednio w uszach.

Z relacji innych testerów wiemy, że funkcja jest w fazie beta i to słychać. Istnieje zauważalne opóźnienie między wypowiedzią a jej tłumaczeniem, co tworzy niezręczną ciszę w dialogu. System potrafi się też gubić w hałaśliwym otoczeniu, błędnie interpretując słowa lub wplata inne słowa w tłumaczenie rozmowy osób trzecich. Lista języków jest na razie skromna (m.in. angielski, francuski, niemiecki, hiszpański). Oczywiście nie ma polskiego :-). To potężne narzędzie z ogromnym potencjałem, ale na razie to raczej fascynująca ciekawostka niż niezawodny towarzysz podróży. Tym bardziej, że na terenie Unii Europejskiej nie skorzystamy z niej, podobnie jak z wielu innych innowacyjnych technologii Apple.

Bateria i zasilanie – dla jednych ulepszenie, dla innych krok wstecz

Jedną z nielicznych, ale uporczywych wad AirPods Pro 2 był czas pracy na baterii. Sześć godzin z włączonym ANC było wynikiem dobrym, ale nie rewelacyjnym na tle konkurencji. Apple wzięło sobie te uwagi do serca i w AirPods Pro 3 dokonało znaczącego skoku naprzód.

Nowe słuchawki, według oficjalnej specyfikacji, oferują aż 8 godzin słuchania z aktywnym tłumieniem hałasu, a w niektórych scenariuszach, jak tryb kontaktu z funkcją aparatu słuchowego, nawet do 10 godzin. To aż o 33% więcej niż w poprzedniku.

nowe etui ładujące
Nowe etui ładujące do AirPods Pro 3 posiada mniejszą baterię niż poprzedni model.

Jednak ta imponująca poprawa ma swoją cenę, którą płaci… etui ładujące. To właśnie tutaj Apple podjęło kontrowersyjną decyzję o nowym kompromisie. O ile same słuchawki działają dłużej, o tyle pojemność baterii w etui została zmniejszona.

W efekcie, łączny czas pracy całego zestawu (słuchawki + pełne etui) spadł z 30 godzin w AirPods Pro 2 do zaledwie 24 godzin w AirPods Pro 3. Oznacza to, że etui jest w stanie naładować słuchawki do pełna tylko dwa razy, a nie cztery, jak miało to miejsce wcześniej.

Co to oznacza w praktyce? Jeśli intensywnie używasz słuchawek przez cały dzień i regularnie odkładasz je do etui na krótkie doładowania, paradoksalnie częściej będziesz musiał podłączać do prądu cały zestaw. To zmiana filozofii – Apple faworyzuje teraz długie, nieprzerwane sesje odsłuchowe kosztem ogólnej autonomii zestawu. Dla osób często podróżujących na długich dystansach to świetna wiadomość. Dla tych, którzy używają słuchawek w krótkich zrywach przez cały tydzień, może to być krok w tył.

krótszy czas pracy etui AirPods Pro 3 niż etui AirPods Pro 2
Krótszy czas pracy etui AirPods Pro 3 niż etui AirPods Pro 2.

Na szczęście samo ładowanie pozostaje wygodne i wszechstronne. Mamy tu wspomniany już port USB-C, a także ładowanie bezprzewodowe w standardzie Qi, MagSafe, a nawet możliwość podładowania etui za pomocą ładowarki od Apple Watch. Po cichu liczyłem na ładowanie zwrotne z telefonu dla słuchawek przy okazji premiery iPhone’a 17 Pro, ale niestety, nie doczekałem się.

Pięć minut w etui wciąż daje około godziny słuchania, więc szybkie “dotankowanie” w awaryjnej sytuacji nie stanowi problemu. Mimo to, nie mogę pozbyć się wrażenia, że ten nowy balans energetyczny nie każdemu przypadnie do gustu.

To komfort i współpraca w ramach ekosystemu stanowią o rynkowej pozycji AirPods’ów

Dzięki chipowi H2 i technologii Bluetooth 5.3, integracja z ekosystemem Apple jest, jak zwykle, wzorowa. Automatyczne przełączanie między iPhonem, iPadem a Makiem działa płynnie i intuicyjnie.

najnowsze słuchawki Apple

Jakość rozmów telefonicznych to kolejny aspekt, w którym AirPods Pro od zawsze błyszczały, a nowa generacja tylko umacnia tę pozycję. Zestaw podwójnych mikrofonów kształtujących wiązkę, w połączeniu z przetwarzaniem przez chip H2, sprawia, że w cichym otoczeniu nasz głos brzmi niemal studyjnie – jest pełny, czysty i naturalny.

Prawdziwy test przychodzi jednak w hałasie. Po włączeniu trybu “Izolacja Głosu”, który aktywujemy z poziomu Centrum Sterowania podczas połączenia, AirPods Pro 3 dokonują prawdziwej magii. Dźwięk przejeżdżających samochodów, gwar biurowy czy szum wiatru są skutecznie wycinane, pozwalając naszemu rozmówcy słyszeć nas głośno i wyraźnie.

Najczęściej zadawane pytania o nowy model słuchawek Apple AirPods Pro 3 (FAQ)

Jak wypada wygoda noszenia AirPods Pro 3 na tle poprzednich generacji?

AirPods Pro 3 mają nową geometrię i piankowe wkładki, które dla wielu osób oznaczają lepsze dopasowanie. Jednak część użytkowników, szczególnie z wrażliwymi lub nietypowymi kanałami, może odczuwać większy nacisk i ciepło podczas dłuższego słuchania.

Czy dźwięk w AirPods Pro 3 jest zdecydowanie lepszy niż w Pro 2?

Brzmienie Pro 3 jest bardziej dynamiczne, ze szerszą sceną oraz mocniej podkreślonymi basami i sopranami. W wielu gatunkach różnice są zauważalne, lecz dla fanów bardzo zrównoważonego grania Pro 2 mogą nadal być bardziej uniwersalne.

Czy AirPods Pro 3 mają manualny equalizer?

Nie, słuchawki mają tylko adaptacyjny EQ, który dostosowuje brzmienie do kształtu ucha, ale nie umożliwia manualnej regulacji pasma przez użytkownika.

Jak długo działa bateria AirPods Pro 3?

Na jednym ładowaniu słuchawki pracują nawet 8 godzin z ANC. Etui pozwala na łączny czas pracy do 24 godzin – to mniej niż w Pro 2, gdzie można było osiągnąć do 30 godzin.

Czy warto upgradować z AirPods Pro 2 na Pro 3?

To zależy od priorytetów: jeśli cenisz topowe ANC, najnowsze funkcje zdrowotne czy dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu – upgrade ma sens. W przypadku zadowolenia z Pro 2 oraz niewielkich oczekiwań względem nowości, decyzję warto odłożyć do kolejnych generacji.

Jak działa nowy czujnik tętna?

Czujnik jest zaskakująco dokładny, dobrze sprawdza się podczas aktywności sportowych i pozwala na monitorowanie pulsu przez aplikacje zdrowotne na iOS.

Czy AirPods Pro 3 nadają się jako alternatywa do aparatów słuchowych?

Dla osób z lekkim lub umiarkowanym niedosłuchem funkcje wspomagające słuch są realnie pomocne, ale nie zastąpią profesjonalnych medycznych rozwiązań.

Czy AirPods Pro 3 są warte swojej ceny?

Cena jest wysoka, ale uzasadniona wysoką jakością wykonania, zaawansowaniem technologicznym i pełną integracją z systemem Apple. To produkt dla wymagających, świadomych użytkowników.

Podsumowując: Czy AirPods Pro 3 to słuchawki idealne?

Odpowiedź brzmi – nie. Czy to najlepsze słuchawki, jakie Apple kiedykolwiek stworzyło? Bez najmniejszych wątpliwości, choć pewnie pojawi się całą masa opinii, że Beats’y są lepsze, a co z Max’ami? Oczywiście, ale weźmy pod uwagę postęp serii, a nie całe portfolio.

Słuchawki AirPods Pro 3 to produkt pełen sprzeczności: oferuje absolutnie genialną redukcję hałasu, a jednocześnie dla niektórych może okazać się mniej wygodny od poprzednika. Wydłuża czas pracy pojedynczej słuchawki, skracając jednocześnie zapas energii w etui niezbędnej do naładowania tychże słuchawek. To sprzęt doskonały, ale nie dla każdego będzie okaże się skokiem w przód.

Jeśli wciąż korzystasz z pierwszych AirPods Pro, przesiadka na trzecią generację będzie dla Ciebie technologicznym szokiem i objawieniem. Zyskasz nieporównywalnie lepszą jakość dźwięku, ANC, które przeniesie Cię do innej rzeczywistości (według Apple nawet 4x skuteczniejsze ), znacznie dłuższy czas pracy na baterii, Tryb Kontaktu, który faktycznie działa, oraz cały pakiet nowych funkcji, jak pomiar tętna czy dźwięk przestrzenny. Różnica w każdej, absolutnie każdej kategorii jest kolosalna.

Masz AirPods Pro 2 i myślisz o wymianie na AirPods Pro 3? Twoje obecne słuchawki to wciąż absolutna czołówka rynku. Działają fantastycznie, mają świetne ANC i doskonały dźwięk. Czy warto więc wydawać ponad tysiąc złotych na “trójki”? Wszystko wskazuje na to, że nie. Ja prywatnie powracam do moich dwójek i będę oczekiwał czwartej odsłony, najpewniej nie szybciej niż za 2-3 lata.

3/5 - (2)
ZaletyWady

Zalety

  • Genialne ANC
  • Dłuższy czas pracy słuchawek względem poprzedniego modelu
  • Wbudowany czujnik tętna
  • Lepsza izolacja pasywna dzięki nowym wkładkom
  • Nowy mniejszy rozmiar wkładki dla osób o mniejszych uszach
  • Funkcja do łatwego badania słuchu
  • Inteligentne funkcje rozpoznawania mowy

Wady

  • Mniejsza bateria w etui
  • Niektóre osoby mogą odczuwać dyskomfort przez nowe wkładki
  • Tłumacz na żywo bez języka polskiego
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *