
Jaki jest najgorszy ból pracowników/uczniów posiadających MacBooki? Robisz prezentację, potrzebujesz USB typu C a w szkole są stare komputery, które pamiętają czasy T-Rexa. I weź tu człowieku miej zdrowe nerwy! Zapraszam!
Słowem wstępu…
Może troszeczkę dramatyzuje, ale nie raz i nie dwa miałem taką sytuację. Posiadam przenośmy dysk na USB C, którego nie podepnę w szkole, bo tam mamy zwykłe złącza USB 2.0, rzadko która sala ma 3.0. Podobny problem mam, kiedy przerzucam pliki (chociażby miniatury na bloga) pomiędzy MacBookiem a komputerem stacjonarnym, czy moim MiBoxem – szlag mnie trafia, że muszę je czasem wysyłać przez Messengera, który zjada jakość tak, jak ktoś kto nie jadł tydzień pożera bułkę z McDonalda. No dobra, ale jak sobie z tym poradzić?
JetFlash 890!
Malutki pendrivek, który mieści się nawet w miniaturowej kieszonce. Dlaczego jest rozwiązaniem? Bo posiada dwa złącza! Z jednej strony super szybkie USB 3.1 pierwszej generacji, a po otwarciu zawleczki mamy dostęp do jeszcze szybszego USB typu C! Super opcja.
Dwa w jednym – wygoda i szybkość.
Dzięki dwóm złączom, wygodnie możemy przenosić nasze dane pomiędzy MacBookiem, iPadem Pro, Komputerem z wejściem USB 2.0, 3.0 oraz 3.1, telefonem z androidem a nawet foto-ramką! To jest bardzo wygodne. Zero przejściówek, to w końcu zero problemów – no nie? Dodatkowo, dzięki zastosowanej technologii, mamy niezwykle szybkie złącza, których prędkość osiąga 130 MB/s.
Pendrive zalał mi się piwem na urodzinach!
Z JetFlashem to nie problem! Dzięki zastosowaniu technologii COB pendrive jest wodoodporny – co pozwala nam na przypadkowe umieszczenie go w cieczy. Niestraszny mu deszcz, a nawet chwilowa kąpiel w kuflu piwa! A co gdybyśmy chcieli wybrać się z danymi do piaskownicy albo na plażę? Pendrive jest również piło odporny, więc jest możliwym wycieczka nawet na Saharę! Szach mat matko naturo! I tak, wrzuciłem go do wody, żeby pokazać wam, że można :)!
Zimny, metalowy i elegancki!
Jeśli czytacie moje wpisy, to wiecie że kocham sprzęty wykonane ze stopu metali, których design jest ostry, a wręcz chirurgiczny – bym powiedział. Nie inaczej jest także i w tym wypadku. Mamy odczynienia z jednolitym stopem metalu, w którym mamy nawet specjalne miejsce do przyczepienia smyczy. Mam wrażenie, że materiał użyty do stworzenia korpusu urządzenia jest naprawdę dobrej jakości, bo pomimo noszenia w kieszeni, kurtce, bluzie, plecaku i damskiej torebce – pendrive dalej jest bez najmniejszej ryski. A wszyscy wiemy jak to jest z damskimi torebkami 😆😉. Pendrive jest naprawdę malutki, bo jego rozmiary to 28.6 mm x 14.3 mm x 8.6 mm a waga to jedyne 3 gramy!
Cena i pojemność – czy portfel będzie płakał?
Do wyboru mamy trzy wersje pojemnościowe, są to:
- 16 GB
- 32 GB
- 64 GB (mój egzemplarz)
Największa wersja pojemnościowa, czyli 64 gigabajty w sieci możemy dostać już za około sto złotych. Jest to kwota naprawdę niewielka w porównaniu do wygody, którą ten sprzęt zapewnia. Mniejsze wersje są oczywiście tańsze, więc jeśli potrzebujecie mniej miejsca – możecie wydać trochę mniej! 😁
W takim wypadku, uważam że nawet portfel nastolatka nie będzie płakać, a fajnie sprawić sobie pendrive, który zapewni nam komfort przenoszenia danych chociażby między domem a szkołą. Pamiętajmy, że chmury mogą być zawodne – wystarczy słabe(bądź brak) połączenie. I klapa, zero prezentacji, nad którą siedziałeś siedem godzin nocy!
Podsumowując – brać czy nie?!
Jeśli masz wolną stówkę, to czym prędzej gnaj do sklepu i bierz ten pendrive. Gwarantuje Ci, że się nie zawiedziesz! O czym w sumie nie wspomniałem? Zalety USB C? Poza niezwykłą szybkością tego złącza, możecie je również wkładać do góry nogami! Dzięki temu, unikacie wyłamywania się styków, co było częstą przypadłością micro USB.
JetFlash 890 – w którą stronę mam to włożyć?!
Zalety | Wady |
---|---|
Zalety
| Wady
|