Jeszcze większe restrykcje w App Store
Już pod koniec ubiegłego roku Apple dogłębniej zabrało się za porządkowanie bazy aplikacji znajdujących się w App Store usuwając z niej niektóre twory. Na pierwszy ogień poszło oprogramowanie stworzone w architekturze 32 bitowej oraz to, które od dłuższego czasu pozostaje bez wsparcia dewelopera.
Pisząc prościej ze sklepu zaczęły znikać aplikacje nie aktualizowane od lat. Ma to związek z premierą systemu iOS 11, który nie będzie już wspierał softu charakteryzującego się architekturą 32 bitową.
W ostatnim czasie również Apple rygorystyczniej podchodzi do zagadnienia publikacji oprogramowania narzucając deweloperom kolejne wymogi. Jednym z nich jest zakaz używania w nazewnictwie oprogramowania sformułowań odnoszących się do ceny lub promocji. Mają zatem zniknąć na zawsze z nazw aplikacji wyrażenia Free lub inne, sugerujące obniżki, czy płatności wewnątrz programu.
Sytuacja ma przyczynić się do uporządkowania zasobów sklepu. Nowe oprogramowanie niedostosowane do nowych wymogów będzie odrzucane podczas weryfikacji, zaś nieuaktualnione aplikacje znajdujące się w App Store zostaną usunięte ze sklepu.
Źródło: Venturebeat