Jak zabezpieczyć swój smartfon w elegancki i subtelny sposób? Testujemy produkty od 3mk!
Jak zabezpieczyć swój smartfon w elegancki i subtelny sposób? Testujemy produkty od 3mk!

Jak zabezpieczyć swój smartfon w elegancki i subtelny sposób? Testujemy produkty od 3mk!

0

Większość osób, które kupują smartfony za nie mała sumę, próbuje je zabezpieczać na różne sposoby. Często jednak sprawia to, że stylistyka urządzenia jest zaburzana, a w skrajnych przypadkach z eleganckiego telefonu powstaje multimedialna cegła. Dzięki uprzejmości firmy 3mk miałem okazję przetestować kilka propozycji z ich oferty.

NaturalCase – idealny dla osób, które cenią sobie naturalny designe urządzenia

Jestem osobą, która nie lubi pchać na swoje urządzenie wszystkiego, co zaburza designe. W końcu chcę nacieszyć się wyglądem mojego smartfona, a nie patrzeć na kanciastą, pozbawiona elegancji bryłę. Dlatego, na tył urządzenia „poszedł” znany i lubiany NaturalCase. Nieprawdopodobnie cienki, ale i skuteczny dla wszelakich przeciwności losu. W moim przypadku urządzenie jakie posiadam i jakie posłużyło za tester to iPhone X. Jak wiemy boki tegoż smartfona wykonano ze stali chirurgicznej, która lubi się rysować.

Obawiałem się, że plastikowe etui zamiast chronić, to po prostu zarysuje urządzenie. Na szczęście, nic takiego nie miało miejsca, a case’a ścigałem już kilkanaście razy i oglądałem smartfon, czy nic niechcianego się nie pojawiło. NaturalCase jest przede wszystkim „niewidzialną”  i bardzo dobrą ochroną. Pokazywałem kilku osobom telefon z nałożonym NaturalCase’m, to wiele z nich nawet nie zdawało sobie sprawy, że jakikolwiek case znajduje się na urządzeniu.

Mimo, iż jest to niby tylko cienki kawałek plastiku, to sprawia, że z urządzenia korzysta się po prostu lepiej. Jasne, nie jest to grube etui, dlatego stworzone je z myślą jako ochrona głównie przed zarysowaniami i otarciami. Samo w sobie nie zbiera odcisków palców, co dla mnie jest jedną z największych zalet – odstawiłem ściereczkę z mikrofibry, a wciąż ciesze się czystym smartfonem.

Każde wycięcie, każda szczelina – wszystko zostało doprowadzone do perfekcji. Nie ma tu miejsca na niedoróbki, zostało wykonane po prostu bardzo dobrze. Na smartfonie prezentuje się elegancko i zamiast pozbawiać kunsztu, dodaje nutkę świeżości!

Flexbible Glass Max – hybryda szkła i folii. Brzmi ciekawie, prawda?

Szybkę przykrył –  FlexibleGlass Max. Na tle całej reszty dostępnych na rynku ochron ekranu, wyróżnia się tym, że nie jest zwyczajnym szkłem jakby się mogło wydawać. Jest to tak zwana hybryda szkła i folii, dzięki czemu nie rzuca się w oczy grubością, tak jak w przypadku tradycyjnych hartowanych szkieł. FlexibleGlass Max jest od nich zwyczajnie cieńszy przy zachowaniu podobnych właściwości. Zabezpieczenia smartfonów to sprawa stosunkowo nie łatwa, bowiem często musimy iść na kompromisy. Jednak nie w tym przypadku. FlexibleGlass Max został tak zaprojektowany, że przy niewielkiej grubości zapewni ochronę przed upadkami i zarysowaniami.

W zestawie znajdziemy pełen zestaw potrzebny do bezinwazyjnego montażu. W ciekawie zaprojektowanym (bo otwieranym jak książka) opakowaniu, oprócz samego szkła, producent wyposaża nas w ściereczkę do wyczyszczenia ekranu – suchą i nawilżoną. Etap montażowy został dokładnie ponumerowany w kolejności od czego powinniśmy zacząć.

Cały proces został ułatwiony do minimum. Na lewej stronie szkła umieszczono dwa, nazwane przeze mnie „nawiasy”, które (jak sama nazwa sugeruje) posłużą do nałożenia szkła na ekran w wygodny sposób. Po całym procesie należy tylko wypchnąć bąbelki spod szkła dostarczoną do zestawu „łopatką”. Jeśli jednak obawiacie się, że cały montaż jest zbyt trudny, to warto obejrzeć oficjalny filmik z montażem od 3mk na kanale YouTube.

FlexibleGlass Max prezentuje się na ekranie bardzo dobrze, przede wszystkim dlatego, że nie jest tak mocno widoczny i wyczuwalny. Ślizg palca może nie jest taki sam jak na oryginalnym ekranie smartfona, ale nie przeszkadza to w użytkowaniu. Wystarczy chwila przyzwyczajenia i możemy zapomnieć, że mamy coś na ekranie. Jego grubość wynosi tylko 0,2 mm!

Widoczność i same kolory to rzecz, o którą najbardziej się martwiłem. W przypadku standardowych folii ekran smartfona nie jest w 100% dobrze odwzorowany. Często widać po prostu, że naklejona jest na ekran zwyczajna, tania folia. W przypadku FlexibleGlass Max ten problem nie występuje. Wszystkie parametry są tak samo dobrze zachowane, jakby zupełnie nic nie było naklejone –  zaczynając od jasności, kończąc na odwzorowaniu kolorów – wszystko jest w jak najlepszym porządku. W końcu nie bez powodów przedstawiany produkt ma w nazwie „Glass”. Daje to jasno do zrozumienia, że kupując ten produkt możemy cieszyć się wszystkim zaletami tradycyjnego szkła, połączonego z elastycznością i niewielką grubością folii.

Jak wygląda sprawa z odpornością na nieszczęścia? W końcu nie jest to tak grube zabezpieczenie jak standardowe szkło. Takim właśnie zabiegiem, czyli łącząc szkło i folię udało się stworzyć niepękające zabezpieczenie. Dzięki temu podczas upadku FlexibleGlass Max nie pęka, ani nie kruszy się, co jest największą zmorą typowych hartowanych szkieł. Poziom odporności na zarysowania wynosi 7H, co nie jest tak dobrym wynikiem jak standardowe szkła hartowane. Czy to jednak wada? Oczywiście, że nie. W końcu zyskujemy zdecydowanie więcej – zarówno pewność, że FlexibleGlass Max nie pęknie i fakt, że jest bardzo cienki.

ClearCase – silikonowy case, który uchroni urządzenie przed upadkami

Kolejnym elementem układanki jest alternatywa dla NaturalCase’a – w sumie całkowicie coś innego. W tamtym „działa” nastawiono na lekkość i jak najcieńsze wykonanie, w drugim czyli ClearCase’ie na wiekszą ochronę przed upadkami. Całkowicie inny materiał – w tym przypadku wykonano go z silikonu. Taki materiał lepiej uchroni przed cięższymi przypadkami – powinien poradzić sobie z upadkami i zabezpieczyć urządzenie przed zarysowaniem.

Case jest przezroczysty i prezentuje się bardzo ładnie na smartfonie. Oczywiście, łatwo zbiera odciski palców, ale jest to nieuniknione w tego typu silikonowych case’ach. W zestawie z ClearCase’em otrzymujemy ściereczkę do czyszczenia ekranu, która nada się również idealnie do wytarcia naszego case’a.

W etui wszystkie wycięcia na głośniki i złącza zostały bardzo dobrze (nomen omen) wycięte, nie ma mowy o niedorobionych elementach. Wszystko co ma być jest po prostu na swoim miejscu. Robi bardzo dobre wrażenie, właśnie dlatego, że został idealnie dopasowany do urządzenia. Na pokrowcu nie znajdziemy żadnych logotypów producenta – moim zdaniem super sprawa, ponieważ żadne napisy nie psują stylistyki smartfona.

Zestaw czyszczący od 3mk!

Na sam koniec mały bonusik – Care Set. Zestaw do czyszczenia ekranów, nie tylko tych smartfonowych. Nada się idealnie do wszystkich urządzeń. Począwszy od telewizorów i na telefonach kończąc. W zestawie znajdziemy dużą ściereczkę z mikrofibry i żel. Do ścierania smug i czyszczenia jak znalazł. Dla pedantycznego czyściocha idealny zestaw.

Odwieczny problem chyba każdego, nie tylko mój –  „czym umyć ekran smartfona”? Wybór zawsze padał u mnie na zwykłą wodę, bo wszystko inne zostawiało smugi, które trzeba było szorować papierem do uzyskania jakiegokolwiek sensownego efektu. Dałem szansę płynowi od 3mk i jestem bardzo zadowolony. W końcu coś, co nie zostawia smug – tylko czyści ekran bez zbędnych, dodatkowych zabaw z mojej strony. Na początku wydawać by się mogło, że sam żel jest zbyt gęsty, ale po rozprowadzeniu na tafle szkła – wyparowuje i znika. Cena zestawu, również wydaje się być bardzo atrakcyjna, szczególnie patrząc na to, że mamy produkt, który wyczyści każdy rodzaj ekranu jaki posiadamy w domu.

Wszystkie wymienione akcesoria i wiele więcej znajdziecie na oficjalnej stronie 3mk – link do witryny

Oceń post
Cezary Pagórek Miłośnik nowinek technologicznych i motoryzacji. Recenzent i dziennikarz technologiczny w serwisie Applemobile.pl. Chcesz się coś dowiedzieć? Pisz śmiało wiadomość prywatną!

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *