
Według nieoficjalnych i niepotwierdzonych informacji, Apple planuje wykorzystać iPada jako dodatkowy gadżet w przygotowywanym przez siebie telewizorze. Miałby on służyć do zdalnego sterowania telewizorem, za pomocą ulepszonego interfejsu użytkownika i dedykowanych aplikacji do tego przeznaczonych.
Jeżeli wierzyć tym pogłoskom, oznaczałoby to, że iPady obsługiwać będą specjalne aplikacje, pozwalające użytkownikom na skanowanie treści multimedialnych poprzez graficzny interfejs. Cały system znajduje się jednak we wczesnym stadium opracowania i kontakt z nim mogli mieć jak na razie tylko i wyłącznie inżynierowie Apple.
Pojedyncze kanały, mogłyby posiadać podobno swoje własne aplikacje, które wyświetlałyby dodatkowe treści i informacje na ekranie iPada. Na przykład podczas oglądania ESPN, dedykowana aplikacja przedstawiłaby listę nachodzących meczy, zapewniła statystyki lub z drugiej strony zapewniła tylko informacje, które zaśmieciłyby ekran telewizora.
Oczywistym problemem takiego systemu byłaby oczywiście ilość aplikacji, które musiałyby się znaleźć na iPadzie użytkownika, na kablówce znajdujemy bowiem setki kanałów i każdy z nich posiadałby swoje własne oprogramowanie. Lepszym rozwiązaniem byłaby z pewnością jedna aplikacja z listą wszystkich dostępnych kanałów.
Czy Apple rzeczywiście pracuje nad swoim własnym, inteligentnym telewizorem? I Czy iPad rzeczywiście ma stać się przenośnym pilotem do jego obsługi? Czy nie sądzicie, że w tej roli o wiele lepiej sprawdziłby się mniejszy i poręczniejszy iPhone?