iOS 10.2.1 i całkowite rozwiązanie problemów z baterią
W listopadzie zeszłego roku Apple zareagowało na skargi użytkowników iPhone’a 6 oraz 6s, którzy zarzucali urządzeniom, iż mają one poważne problemy z baterią. Uruchomiony wówczas program ich wymiany dotyczył tylko części smartfonów, które zostały wyprodukowane w konkretnych seriach, czyli na przełomie ściśle określonego czasu.
Wada miała objawiać się samoczynnym wyłączeniem się urządzenia nawet wówczas, gdy poziom naładowania baterii spadł do 50 %. Niektórzy użytkownicy meldowali też o szybszym niż zazwyczaj, a nawet natychmiastowym rozładowywaniu się ogniwa, kiedy te zbliżało się do poziomu 20%. Firma w oficjalnym komunikacie z zeszłego roku poinformowała, że przyczyną może być źle przechowywana bateria w fabrykach i złe zarządzanie energią w niektórych modelach iPhone’a.
Serwis iMore miał rzekomo dostać ostatnio od Apple oficjalne sprostowanie w tej sprawie, a rozwiązaniem problemu miała okazać się, zgodnie z treścią listu, aktualizacja systemu iOS do wersji 10.2.1. Zdaniem Apple update przywrócił funkcjonalność baterii u 80-ciu % wadliwie działających urządzeń w przypadku iPhone’a 6s oraz 70 % felernych modeli 6.
Sprawa jednak jest na tyle ciekawa, że po wydaniu aktualizacji systemu iOS do wersji 10.2.1 użytkownicy wciąż masowo zgłaszali podobne problemy ze swoimi urządzeniami . Mało tego lista niedociągnięć poszerzyła się o kolejne dotyczące choćby działania modułu Bluetooth, czy przyciemniania się ekranu.
Źródło: Techcrunch