Recenzja Google Home z inteligentnym gniazdkiem Goclever – idealna wejściówka do świata Smart Home?
Na rynku polskim, od pewnego czasu dostępny jest głośnik Google Home, który sprawi, że Wasz dom stanie się bardziej nowoczesny i wygodny. Dzisiaj przedstawię Wam jego mniejszą wersję, wraz z inteligentnym gniazdkiem Goclever. Ten niepozorny, mały pakiet, okazuje się idealnym startem do zapoznania się z terminem Smart Home.
Google Home Mini
Jeżeli posiadacie telefon z Androidem – na pewno zdarzyło Wam się już porozmawiać z asystentem Google, który od kilku tygodni mówi w języku polskim. Dopiero się uczy, jednak jest w stanie wykonać większość tych samych czynności, które potrafi jego anglojęzyczna wersja. Po wypowiedzeniu „Ok Google”, możemy poprosić go, aby opowiedział żart, zaśpiewał piosenkę, włączył dane urządzenie (wspierające Google Home) i tym podobne. W większości są to rzeczy te same, które możemy wykonać za pomocą asystenta na telefonie, ale uwierzcie mi – o wiele bardziej wygodne jest korzystanie z głośnika Google Home, ponieważ nie musimy wyciągać go z kieszeni, jest głośny, usłyszy nas nawet gdy gra muzyka. A usłyszy Was nawet z drugiego końca mieszkania!
Wyręcz się!
Google ustawi budzik, przypomnienie, na przykład podczas gotowania. Okropnym byłoby przecież szukać i następnie dotykać telefon rękoma ubrudzonymi od jedzenia, żeby nie zapomnieć danej rzeczy. Możemy prosić go nawet o wysłanie wiadomości, nawiązanie połączenia głosowego. Odpowie nam, czy musimy zabrać ze sobą parasolkę lub jaka pogoda będzie w najbliższym tygodniu. To jednak tylko kilka możliwości tego potężnego malucha. W aplikacji Google Home, po wejściu tworzymy nowy dom, a następnie dodajemy do niego głośnik i każde urządzenie, które chcemy by było z nim połączone (musi wspierać Google Assistant). Do domu możemy dodać innych użytkowników – brata, przyjaciela, dziewczynę, mamę. W moim przypadku są to dwie osoby. Ustawiliśmy inne głosy – Google wrzuci więc do mojej listy zakupów w telefonie tylko te produkty, o które poproszę ja. I to nazywam przyszłością! Więcej o głosie asystenta już zaraz…
Daj się poznać! Także po polsku!
Domownicy muszą dać Google poznać ich głos, dzięki czemu urządzenie będzie wiedziało, że mówi w danym momencie do niego np. Kasia, a nie Marek. Możecie tez zmienić głos asystenta, dzięki czemu Kasia będzie mogła rozmawiać z kobiecym asystentem, a Marek męskim. Opcja ta dostępna nie jest jednak w polskiej wersji językowej – obsługuje ona jeden głos, jak narazie. Niektórzy użytkownicy nie dostali jeszcze do niej aktualizacji. Być może dlatego, ze nadal trwają nad nią prace.
Co potrafi?
Odtwarza muzykę z usługi Spotify lub muzyki Google, odpowie Wam która góra jest najwyższa na świecie lub ustawi minutnik. Google Home Mini dostępny jest w 3 pięknych kolorach – koralowym, szarym (wersja widoczna na zdjęciach) i czarnym. Ja z uwagi na aranżację pokoju, w którym głośnik się znajduje, wybrałem kolor szary. I nie żałuję. Poza głosowymi komendami, głośnik obsługuje kilka gestów. Możemy puknąć w lewą stronę urządzenia, aby ściszyć muzykę, a w prawą, aby podgłośnić. Przytrzymanie ręki na boku głośnika zatrzyma lub wznowi muzykę. Nieco niżej znajdziemy przełącznik, dzięki czemu mikrofony zostaną wyłączone. Jeżeli boicie się więc, że głośnik pracuje dla Waszego szefa, a zdarza Wam się go obgadywać w domu – wcześniej pamiętajcie, aby zablokować mikrofony.
Muzyka
Nie wahajcie się w kwestii zakupu usługi streamingowej – funkcje ze Spotify bardzo ułatwiają życie. I mówię to z własnego doświadczenia – mogę poprosić, aby włączył dany utwór lub album, odtworzył poprzednią lub następną piosenkę. Kiedy raz spróbowałem – już nigdy nie przesiądę się na zwykłe głośniki Bluetooth. Jest też kompatybilny z YouTube Red, a nawet Apple Music – jednak aplikacja ta nie obsługuje komend.
Kuleczki zmienią kolor na czerwony i urządzenie nie będzie od tej pory reagować na komendy.
Głośnik działa tylko, kiedy jest podłączony do zasilania. Możemy też poprosić go, aby rozpoczął „parowanie”, czyli włączył opcję bluetooth. Dzięki temu będziemy mogli używać Google Home Mini jako zwykłego głośnika na bluetooth. Wykorzystuję to wtedy, kiedy na serwisach streamingowych nie ma muzyki, którą lubię.
Może jeszcze więcej
Każdy z Was może tworzyć nowe komendy za pomocą aplikacji IFTTT. Możemy z nią tworzyć ciekawe skróty i zaskakiwać nimi znajomych. Nie jest dla niej niczym trudnym sprawić, żeby przypomnienia dodawały się do Waszego iPhone’a, jeżeli nie macie telefonu z Androidem. Przy odrobinie pracy, włączy na przykład Wasz komputer za pomocą komendy, którą sami wymyślicie. Inaczej byłoby to wszystko niemożliwe. Jeśli będziecie zainteresowani, możemy napisać również poradnik do aplikacji IFTTT w którym pokażemy kilka ciekawych sztuczek. Ja dzięki aplikacji tworzę własne żarty, które rozumiem tylko ja i moi znajomi. Nie musze chyba mówić, jak bardzo ich to bawi, że mówi je… Komputer!
Goclever
Inteligentna wtyczka to jedno z najlepszych urządzeń, które współpracuje z asystentem Google (i nie tylko – działa też z Alexą!).
Poczuj się bezpiecznie
Boisz się, że prostownica nie została wyłączona? Nic prostszego. Nawet, gdy jesteś już poza domem, za pomocą aplikacji Google (Home) lub twórcy (Smart Life), możesz odłączyć urządzenie od zasilania. Byłem raz w takiej sytuacji. Dzięki wtyczce nie musiałem wracać do domu, po prostu upewniłem się w aplikacji. Jedno kliknięcie i od razu mogłem odetchnąć z ulgą!
Ustawiaj własne rozkłady
Goclever także działa z IFFFT. Możemy dzięki niemu ustawić, aby np. gniazdko w łazience lub sypialni włączyło się o godzinie 7:50 – 10 minut przed pobudką. Uruchomi kominek na funkcję ogrzewania, aby podczas porannej toalety było nam nieco cieplej. Może tez włączyć toster, aby zaczął opiekać kanapki lub inne tego typu urządzenia. Osobiście wykorzystuje wtyczkę jako włącznik lampki nocnej, ponieważ nie posiadam smart żarówki. Możemy też ustawić, aby podczas zgaszania światła, zaczęła odtwarzać się muzyka (i tym podobne). Tworzymy komendę, dzięki której lampka zostanie włączona lub wyłączona. Możemy oczywiście zrobić to za pomocą przycisku w aplikacji Google, lecz wypowiedzenie kilku słów może okazać się bardziej praktyczne. Sprawdźcie sami: „Ok Google, turn on/off bedlight!” (polska wersja językowa zrozumie nawet komendy typu „Włącz/Wyłącz światło!”). Jest to bardzo wygodne i obecnie nie wyobrażam sobie życia bez tego produktu. Czego chcieć więcej?
Dla ciekawskich – gniazdko maksymalnie osiąga moc 2000W (10A). Jego typ wejścia jest europejski, więc możecie zapomnieć o przejściówkach.
Pozbądź się nieproszonych gości
Produkt obsługuje opcję harmonogramu, np. aby zawsze o godzinie 17:32 włączał lampkę w salonie na 20 minut. Jest to dobry sposób, aby podczas Waszej dłuższej nieobecności, Smart Home dawał chociaż jej pozór. Unikniecie dzięki temu nieproszonych gości. Jeżeli to dla Was niewystarczające, skorzystajcie z funkcji, która włączy/wyłączy zewnętrzne urządzenie tylko podczas opadów atmosferycznych lub nasłonecznienia. Co ważne – wtyczka posiada zabezpieczenie przeciwzwarciowe. Możliwości jej wykorzystania jest wiele, ale pewną rzeczą jest to- że urządzenie Was nie zawiedzie!
Podsumowując…
Google Home Mini w Polsce kosztuje około 170 złotych, a gniazdko Goclever – 80 złotych. Zestaw ten wprowadził mnie w nowy tryb życia – wygodny, prosty i intuicyjny. Uważam, że za taką cenę warto w nie wejść. Polecam każdej osobie, która chce znacząco ożywić swój pokój, a nawet cały dom. Produkty smart można znaleźć w polskich sklepach z elektroniką. Im więcej zrobi dla Was Google, tym mniej na Waszej głowie!