Automatyczne opróżnianie Kosza w macOS
Systemowy kosz potrafi zgromadzić sporą ilość niepotrzebnych plików, które sami tam umieściliśmy podczas zwykłej pracy na komputerze. Problem w tym, że nie zawsze pamiętamy o tym, by owe śmieci wyrzucić, czyli pisząc językiem fachowym opróżnić kosz. To niedopatrzenie niesie ze sobą pewną wadę, bowiem znajdujące się w tym miejscu pliki nadal zajmują przestrzeń dyskową naszego urządzenia, tak cenną przecież dla każdego z użytkowników. System macOS jednak nie wymaga od nas, by pamiętać o ręcznym czyszczeniu schowka na zbędne pliki i pozwala tą czynność zautomatyzować.
Oczywiście można co jakiś czas skorzystać z nowej funkcji w systemie macOS, czyli zarządzania pamięcią masową pozwalającą na szybkie i nie wymagające fachowej wiedzy porządkowanie dysku, w tym również systemowego kosza. Zdaję też sobie sprawę z faktu, że część osób celowo nie opróżnia Kosza po to, by zachować na wszelki wypadek i na jakiś czas znajdujące się w nim dokumenty i pliki. W niektórych przypadkach jednak takie przyzwyczajenie kończy się zapychaniem dysku. W opcjach opisanych wyżej również wymagana jest ingerencja użytkownika, czyli ręczne uruchomienie pewnych procesów w systemie.
Wraz z wydaniem platformy macOS Sierra Apple oddało w ręce użytkowników funkcję, która za niego pamiętać będzie o wyczyszczeniu Kosza raz w miesiącu.
Gdzie jej szukać i jak włączyć?
Opcję tę znajdziemy w Preferencjach aplikacji Finder w zakładce Zaawansowane. Na liście dostępnych opcji znajduje się funkcja: usuwaj rzeczy z kosza po 30 dniach. Gdy ją zaznaczymy system sam po upływie tego czasu zrobi porządek w śmieciach.
Źródło: OS X Daily