Recenzja Verbatim Store ‘n’ Save 4TB – pojemny, szybki i piękny dysk biurkowy
Recenzja Verbatim Store ‘n’ Save 4TB – pojemny, szybki i piękny dysk biurkowy

Recenzja Verbatim Store ‘n’ Save 4TB – pojemny, szybki i piękny dysk biurkowy

0

Pamięci na dysku nigdy za wiele. Wiedzą o tym wszyscy właściciele komputerów z jabłkiem na obudowie, którzy kupili sprzęt z super szybkim, ale niestety niezbyt pojemnym dyskiem SSD. Jeżeli brakuje Wam miejsce na dane, Verbatim stworzył ciekawy dysk o pojemności 4TB i niezłych parametrach odczytu/zapisu, który może rozwiązać Wasz problem. 

W domu pracuję na iMac’u, który w dniu zakupu dysponował super szybkim dyskiem Flash o pojemności 256 gigabajtów. Jak na czasy, gdzie „zripowany” film z Blu-ray potrafi zajmować lekko 50 gigabajtów, to przyznacie, że niewiele. Problem małej pojemności rozwiązałem dokładając dodatkowy nieco wolniejszy dysk na SATA oraz dokupując NAS.  Jeżeli Wasze potrzeby na pojemność jest mniejsza, zamiast ingerować we wnętrze iMac’a czy wymieniać dysk na większy (przez to bardzo drogi), możecie zainteresować się jakimś dyskiem zewnętrznym.

Komputery Apple są wyposażane w porty USB 3.0, które oferują już bardzo przyzwoite transfery zapisu i odczytu danych. Łącząc dysk przez USB z komputerem przy dobrym dysku zewnętrznym w zasadzie nie odczujemy spadku wydajności, nawet przy stosunkowo wymagających działaniach, jak obróbka filmów czy zdjęć.

Verbatim poleca

Takim dyskiem na pierwszy rzut oka wydaje się być Verbatim Store ‘n’ Save. Jest to zewnętrzny dysk stacjonarny, wymagający podłączenia urządzenia do zasilania z gniazdka. Nie nadaje się więc do mobilnej pracy. W końcu nie zawsze mamy możliwość wpięcia zasilacza do kontaktu. Jednak do działań w biurze czy w domu jak znalazł.

Urządzenie, które otrzymaliśmy do testów jest wyposażone w nośnik magnetyczny o pojemności aż 4 terabajtów. To już sporawa powierzchnia, która pozwoli pomieścić naprawdę potężną bazę dokumentów, filmów, zdjęć czy plików instalacyjnych z aplikacjami. Dysk został zamknięty w czarną matowo-błyszczącą obudowę. To co cieszy, to podejście producentów do tego typu urządzeń, które wreszcie przestały straszyć swoim topornym wzornictwem. W końcu skoro komputery są co raz ładniejsze, wręcz designerskie, to stojące obok nich urządzenia także powinny być piękne, prawda?

Obudowa dysku Verbatim została wykonana z tworzywa sztucznego. Dysk prezentuje się bardzo elegancko. Głównie za sprawą połyskujących boków obudowy oraz ciekawej faktury górnej części, dodatkowo podkreślonej uwypuklonym logo producenta.

Co znajdziemy w zestawie Verbatim Store ‘n’ Save 4TB?

Producent oferuje urządzenie wraz z niezbyt długim przewodem USB 3.0. Przewód mógłby być dłuższy. W końcu nie każdy lubi marnować miejsce na biurku zbędnymi przedmiotami. Widać jednak, że Verbatim doszedł do wniosku, iż wybierając Store ‘n’ Save będziemy chcieli się nim chwalić, toteż krótki kabel wystarczy.

Poza przewodem znajduje się zasilacz z wymiennymi końcówkami. W wersji europejskiej zestawu, który dostarczono mi do recenzji znalazłem wtyk z dwoma bolcami, który obowiązuje u nas oraz końcówkę z trzema bolcami z Wielkiej Brytanii.

Poza dyskiem producent zapewnił nam pakiet oprogramowanie. Jednak nie na dołączonej płycie (bo ktoś dziś używa czytnika kompaktów?), lecz już zapisany na dysku. W zestawie otrzymujemy oprogramowanie NERO do łatwego zarządzania kopiami bezpieczeństwa (tylko dla Windows) i kilka mniej przydatnych programów do analizowania stanu dysku, których i tak pewnie nie użyjecie.

Uruchamiamy 

Pierwsze uruchomienie wymusiło na mnie formatowanie. Dysk fabrycznie sformatowano na NTFS, toteż mój Mac pozwolił jedynie na pracę w trybie tylko do odczytu. Szybkie formatowanie na exFat i już można używać wieloplatformowo. Niestety nie zgrałem aplikacji z dysku przed ich usunięciem. Nie było tam jednak niczego interesującego dla właściciela jabłkowego systemu. Aplikacje, które producent dołączył przeznaczone były dla Windows’iarzy.

Jedyna praktyczna aplikacja, która rzeczywiście makowemu użytkownikowi mogłaby być tu przydatna to program do sterowania trybem uśpienia dysku dla wydłużenia jego żywotności i ograniczeniu zużycia energii. Dopowiem tylko, że aplikacja oferuje timer o przedziale 10-120 minut.

To co już po uruchomieniu dysku przykuwa uwagę, a uruchamia się go jedynym dostępnym przyciskiem na obudowie, to cisza. Dysk działa w zasadzie bezgłośnie, a to w przypadku urządzeń biurkowych bardzo ważna sprawa. Nie ma nic gorszego niż chrobocząca głowica dysku tuż przed nami.

Specyfikacja

W ofercie Verbatim model Store ‘n’ Save dostępne są wersje z pamięcią 2,3, testowana 4 terabajtową oraz większa 8 terabajtowa. Sercem jest tu 3.5 calowy dysk magnetyczny z pamięcią cache o pojemności 8 megabajtów.

Dysk działa stabilnie podczas zapisu i odczytu danych. Test odczytu/zapisu pokazał dużą zaletę tej konstrukcji. Podczas testu programem Disk Speed Test po podpięciu dysku do USB 3.0 do iMac’a, wskazane wartości dla odczytu i zapisu były niemal równe.

Taka synchronizacja zapisu i odczytu zapewnia użytkownikowi bardzo stabilną i szybką pracę dysku niezależnie od tego jakie procesy są na nim dokonywane. Prędkości na poziomie 180 MB/s przy mechanicznym dysku robią wrażenie.

Dla porównania uruchomiłem test mojego, muszę przyznać już leciwego dysku konkurencji, podpiętego przez Thunderbolta za pomocą kieszeni Seagate’a. Wynik? Transfery na poziomie 70 MB/s są niczym w porównaniu do tego co oferuje Verbatim w tym modelu Store ‘n’ Save.

 Verbatim Store ‘n’ Save 4TB – czy warto? 

Nie mam jeszcze oficjalnej informacji ile testowany model będzie kosztował. Nie jest jeszcze dostępny w sprzedaży. Natomiast widzę, że poprzednia generacja z dyskiem 3 terabajtowym, to wydatek rzędu 400 złotych. Nowy model powinien być niewiele droższy. Dysk jest szybki, cichy, pojemny i przy tym dobrze wygląda.

Jeżeli potrzebujecie solidnego dysku biurkowego, a zakup NAS to dla Was niepotrzebny wydatek, Verbatim Store ‘n’ Save głównie za sprawą oferowanych transferów i kultury pracy jest godny polecenia.

 

Oceń post
ZaletyWady

Zalety

  • Dobre transfery zapisu/odczytu
  • Elegancka obudowa
  • Niewygórowana cena zakupu

Wady

  • Dołączone oprogramowanie głównie zadowoli użytkowników systemu Microsoftu.
Oceny
  • Jakość/Cena
  • Transfer odczyt/zapis
  • Kultura pracy dysku
  • Jakość obudowy
  • Wzornictwo
  • Przydatność oprogramowania dla użytkownika macOS
Michał Gruszka Jestem twórcą i założycielem APPLEMOBILE. Byłem dziennikarzem technologicznym i redaktorem w czasach, gdy prasa była głównym źródłem informacji. Dziś, oddany pasji pisania, tworzę głównie dla własnej przyjemności. Krytyczny fan Apple.

SKOMENTUJ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *