Recenzja Parrot Zik 3 najbardziej zaawansowanych słuchawek na świecie

Dotykowe sterowanie

Nie wiem czy udało się Wam dostrzec, ale na przewodzie Line-In nie ma pilota do sterowania odtwarzaczem muzycznym. Oczywiście trudno żeby był, skoro Ziki to słuchawki bezprzewodowe jedynie z możliwością przewodowej pracy. Jak w takim razie rozwiązano kwestię regulacji głośności, uruchamiania odtwarzacza czy przełączania utworów, skoro słuchawki otrzymały certyfikat MFI? W bardzo przemyślany sposób – za pomocą dotykowego manipulatora wbudowanego w prawą muszlę.

Za pomocą dotykowych gestów możemy pauzować i uruchamiać odtwarzacz. Gestem przesunięcia od góry do dołu lub na odwrót po muszli zmienimy poziom głośności. Natomiast gestem w lewo lub prawo przełączymy utwór do przodu lub cofniemy się do poprzedniego. Przemyślane i wygodne. Choć znamy to z dwóch poprzednich generacji, to i tak za każdym razem będę się tym emocjonował, gdyż jest to chyba jedyny zestaw z takiego typu sterowaniem na świecie.

Specyfikacja Parrot Zik 3 bez zarzutu 

Tu mam wrażenie zmieniło się chyba najmniej. Choć to może i dobrze. Słuchawki zostały wyposażone w trzy mikrofony, które posłużą nam do prowadzenia rozmów głosowych, jak również do obsługi funkcji tłumienia dźwięków z zewnątrz czyli Active Noise Cancelation. Dzięki tym mikrofonom elektronika słuchawek nasłuchuje dźwięków z otoczenia i do dźwięku generowanego przez przetworniki dodaje przeciw falę, dla dźwięków z otoczenie.

Te nakładają się na siebie, co daje niesamowity efekt ciszy, pozwalającej cieszyć się ulubioną muzyką bez zakłóceń. Pasmo przenoszenia przetworników mieści się w przedziale 20Hz do 22kHz. Przy czym korektor graficzny umożliwia nam regulację parametrów w zakresie 20Hz do 20kHz. Niestety to jedyne informacje jakimi producent chce się z nami podzielić. Jeżeli jednak nie zaszła żadna zmiana w zastosowanych przetwornikach, to dzięki nieco większej ilość szczegółów na temat Zik’ów 2.0 możemy się dowiedzieć, że są to przetworniki neodymowe o średnicy 40mm. Za dźwięk odpowiada 24 bitowy konwerter cyfrowo-analogowy 192kHz oraz 32 bitowy procesor dźwięku DSP.

Gadżety

Od pierwszej generacji Zik’ów znajdziemy w nich sensor zdjęcia z głowy. Dzięki niemu w chwili, gdy zsuniemy słuchawki na kark nasza muzyka może zostać spauzowana. W chwili, gdy musimy szybko zdjąć słuchawki by z kimś porozmawiać, nie stracimy z utworu ani sekundy. Po nałożeniu ich na głowę słuchawki wznowią odtworzenie od momentu, w którym je zdjęliśmy. Tak wiem, fajny bajer i przyznaję, że bardzo przydatny. Kiedy podczas lotu słuchałem audiobooka w formie zwykłego pliku mp3, zawsze kiedy dawali coś do jedzenia i pytali co chcę, ściągałem słuchawki, a odtwarzanie audio książki było wstrzymywane. Nakładałem słuchawki i lektor wracał do czytania. Prawda, że świetna sprawa?

Reszta gadżetów wynika z działania aplikacji Parrot Zik. Ta dostępna jest na urządzenia z systemem iOS oraz Android, jak również na urządzenia wearables – zegarków z systemem Android Wear czy dla Apple Watch’a z watchOS. Dzięki temu możemy sterować słuchawkami już nie tylko z telefonu, ale także z zegarka.

Wracając jednak do samej aplikacji, oferuje ona wiele interesujących funkcji. Na pierwszym ekranie znajdziemy informację o stanie naładowania baterii.

Możemy także jednym dotknięciem uruchomić konkretne efekty – tłumienie dźwięków z otoczenia, ostatnie ustawienia z graficznego equalizera czy efekt dźwiękowy.